Czy Nintendo wciąż myśli nad konsolą Switch Pro? Wiele wskazuje na to, że mocniejszego wariantu nie dostaniemy. W zamian musimy czekać na następcę "pstryczka".
Raz na jakiś czas pojawiają się przecieki związane z nową wersją konsoli Nintendo Switch. Chodzi oczywiście o mocniejszy model z lepszym układem graficznym i procesorem, który pozwoli wykrzesać z tego niewielkiego urządzania jeszcze więcej. Bo nie da się ukryć, że debiutująca w 2017 r. konsola jest obecnie daleko w tyle za konkurencją pod względem technologicznym - choć gry na tę platformę wciąż sprzedają się fantastycznie. Jednak fani wielkiego N doskonale zdają sobie sprawę z ograniczeń jakie niesie ze sobą Switch i przymykają na to oko delektując się innymi aspektami rozgrywki.
Nintendo nigdy oficjalnie nie potwierdziło, że Switch Pro powstaje. Na przestrzeni ostatnich lat dostaliśmy dwie rewizje - w postaci Nintendo Switch Lite oraz Nintendo Switch OLED - jednak żadne z nich nie przynosiły daleko idących rozwiązań z lepszymi podzespołami. Wygląda też na to, że Nintendo myślało nad wprowadzeniem modelu Pro, jednak z tych planów całkowicie zrezygnowało.
Informacje te pochodzą z Digital Foundry - cenionego serwisu zajmującego się analizą gier wideo pod kątem aspektów graficznych, wykorzystywanych technologii, możliwości oferowanych przez dzisiejsze konsole i komputery. Serwis przeprowadza też rozbudowane testy i porównania między platformami i sprawdza działanie gier na konkretnych sprzętach. W najnowszym odcinku podcastu DF Direct Weekly poruszane są kwestie następy Switcha, a także modelu Pro, który wciąż jest obiektem wielu plotek.
https://www.youtube.com/watch?v=VKzOA0N4_BY&t=3486s
W odpowiedzi na pytania dotyczące potencjalnej premiery w 2023 r. ekipa DF wątpi, by tak się stało. Poruszany jest także temat samego modelu Pro, który według różnych źródeł Digital Foundry był rozważany, jednak plany te zostały porzucone - dlaczego? Być może to kwestia tego, że Nintendo tak bardzo nie zależy, by wydawane na Switcha gry wyglądały, jak na sprzęcie konkurencji. Firma ma skupiać swoją całą uwagę na następcy konsoli, który musi przyciągnąć uwagę graczy. A jak wiemy z przeszłości, przejście na nowe generacje dla Nintendo były bardzo trudne.
Gdzie ten Switch Pro? Zamiast mocniejszego modelu dostaniemy nową konsolę?
A przed nami rok pełny mocnych premier na Nintendo Switch. Pikmin 4, Fire Emblem Engage i oczywiście The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Najwięcej uwagi przyciągać będzie Zelda - i to nie tylko ze względu na fakt samej premiery. Poprzednia część - Breath of the Wild - była tytułem międzygeneracyjnym. Zadebiutowała 3 marca 2017 r. na Wii U oraz Nintendo Switch. Czy Nintendo zdecyduje się na podobny krok i tym razem? Nie da się ukryć, że w 2023 r. Switch będzie już 6-letnią, która w przeszłości wielokrotnie pokazała, że nie radzi sobie z bardziej wymagającymi tytułami.
Czy więc zamiast Switcha Pro otrzymamy jego następcę? Jeśli tak, to Nintendo bardzo nie chce byśmy się o tym dowiedzieli. Zapowiedź pierwszej odsłony Switcha miała miejsce w październiku 2016 r. - a sprzęt do sprzedaży trafił pół roku później. The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zadebiutuje w sklepach 12 maja. Jeśli Nintendo chciałoby przedstawić następcę swojej konsoli, który pojawiłby się na rynku wraz z "Zeldą", zrobiłoby to już teraz.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu