Gry

Nintendo nie odpuszcza. Firma rozpieszcza właścicieli Switcha

Piotr Kurek
Nintendo nie odpuszcza. Firma rozpieszcza właścicieli Switcha
Reklama

Nintendo Switch Online nieustannie rozbudowuje swoją bibliotekę klasyków. Dla jednych to nostalgiczny powrót do dawnych lat, dla innych łatwy sposób by zagłębić się w magicznym świecie hitów sprzed lat. Katalog abonamentowy Nintendo może nie jest rozbudowywany tak szybko, jak wielu by tego oczekiwało, ale właśnie trafiają do niego dwie kolejne znakomite produkcje!

Kolejne hity z Game Boya trafiają do biblioteki Nintendo Switch Online

W najnowszej aktualizacji, do abonamentu dodane zostały dwie perełki: wydany w 1994 roku Donkey Kont, a także o rok młodszy Mario’s Picross. To cudeńka z klasycznego Game Boya, które przykuwały do kieszonkowych konsolek na długie godziny. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że jeśli tylko dacie porwać się ich magii, tym razem sprawy będą się miały identycznie.

Reklama

Seria Donkey Kong zadebiutowała w 1981 roku na automatach i z miejsca stała się jedną z najważniejszych gier wideo tamtych lat. W kieszonkowej wersji z 1994 roku ponownie wcielimy się w postać nieustraszonego Mario, którego zadaniem jest uratowanie Pauliny porwanej przez wieloletnią maskotkę Nintendo. Naszym zadaniem będzie pomóc bohaterowi pokonać liczne przeszkody, skakać po platformach i wykorzystywać swoje umiejętności, by dotrzeć do celu. Klasyczna zręcznościówka, która po dziś dzień zachwyca prostotą i miejscami daje w kość swoim poziomem trudności.

W przeciwieństwie do większości gier z udziałem Wąsatego Hydraulika, w Mario’s Picross nie przyjdzie nam wykazać się zręcznością. Tutaj serwowany nam jest zestaw łamigłówek, w których musimy odkryć ukryte obrazy poprzez analizowanie liczb wskazujących, które z pól powinniśmy zamalować. Picross od Nintendo szybko rozkochał w sobie graczy bo perfekcyjnie sprawdził się na przenośnych platformach, dlatego też później firma nie spoczęła na laurach i zaserwowała nam inne wcielenia łamigłówek z ich kultowymi markami m.in. Pokemonami czy Zeldą.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama