Felietony

Nie tylko twórcy GooPhone'a i5 mają zamiar dobrać się do skóry Apple

Michał Szabłowski
Nie tylko twórcy GooPhone'a i5 mają zamiar dobrać się do skóry Apple
17

Wygląda na to, że nie tylko producenci "iPhone'a 5 z Androidem" będą chcieli pozwać Apple za wydanie na świat najnowszego smartfona z logo nadgryzionego jabłka. Oryginalny iPhone 5, to jest gadżet, który jest kopią GooPhone'a, który z kolei jest podróbką zlepków informacji o prawdziwym iPhone 5, moż...

Wygląda na to, że nie tylko producenci "iPhone'a 5 z Androidem" będą chcieli pozwać Apple za wydanie na świat najnowszego smartfona z logo nadgryzionego jabłka. Oryginalny iPhone 5, to jest gadżet, który jest kopią GooPhone'a, który z kolei jest podróbką zlepków informacji o prawdziwym iPhone 5, może łamać aż osiem patentów należących do Samsunga. Zapowiada się kolejna batalia w Wojnie Patentowej dwóch największych producentów smartfonów na świecie.

O całej sprawie donosi założyciel bloga FOSS Patents - miejsca, w którym omawiane są nowości  ze świata patentów, z naciskiem na te dotyczące technologii bezprzewodowych. Z ostatniego wpisu autorstwa Floriana Muellera dowiadujemy się o istnieniu w dokumentach sądowych zapisu, w którym Samsung "na zaś" uprzedza o chęci pozwania firmy Apple za naruszenie swojej własności intelektualnej.

W oświadczeniu Koreańczycy napisali, że iPhone oznaczony numerem 5 "będzie" naruszać osiem patentów zarejestrowanych przez Samsunga. Prawnicy producenta chociażby smartfonów z rodziny Galaxy S nie mają pewności, lecz jedynie zakładają, że nowy smartfon konkurencji będzie, podobnie jak pozostałe iGadżety, wykorzystywać zastrzeżone przez nich technologie. Chodzi między innymi o synchronizowanie i transmisję najróżniejszego rodzaju danych: głosu, filmów i obrazów.

Samsung zaznacza, że rozszerzenie złożonego już w amerykańskim sądzie pozwu stanie się w momencie, w którym możliwe będzie dokładne zbadanie działanie iPhone'a 5. Okazuję ku temu Koreańczycy będą mieli już jutro, bowiem to właśnie 21 września najnowszy smartfon Apple trafi do sklepów w najważniejszych krajach na świecie.

Jakoś nie chce mi się wierzyć w wygraną Samsunga. Po pierwsze dlatego, że już raz, całkiem niedawno poniósł on dotkliwą porażkę w amerykańskim sądzie. Po drugie, patenty, które iPhone 5 ma naruszać, nie są tak łatwe do przedstawienia, jak chociażby podobieństwo niektórych smartfonów obu firm. Jest całkiem możliwe, że do wojny zostanie wciągnięta firma Google, ponieważ również na nią, a dokładnie to na system Jelly Bean, Apple ma mieć haka. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Tima Cooka i spółki, wtedy suma, którą Apple będzie chciał wygrać w sądzie wyniesie trzy miliardy dolarów - więcej niż kosztował pierwszy turysta na Marsie, Curiosity Rover.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu