Polacy lubią oglądać firmy w internecie – to żadna wiadomość, tylko powszechnie znana prawda. Druga prawda jest taka, że niespecjalnie mamy gdzie oglą...
Jest iTunes Store. Jest Kinoplex i iPlex, a także iPla czy Onet VoD. Niby na różnorodność nie można narzekać. Diabeł jednak, jak wiemy, tkwi w szczegółach. A te łatwo zauważyć – wystarczy odwiedzić pierwszy lepszy serwis oferujący materiały wideo na żądanie. Za przykład nie posłuży mój ulubiony iPlex.
Usługa jest dostępna w dwóch wersjach – darmowej i płatnej, gdzie po uiszczeniu niewysokiego abonamentu (9,90 zł na miesiąc) otrzymujemy dostęp do szerszej i – co tu wiele ukrywać – ciekawszej bazy filmów. Trochę inaczej działa Kinoplex czy Onet VoD, gdzie każdorazowo płacimy za wypożyczony film. iPlex pod tym względem jest moim zdaniem lepszy, ale znowu – jest się do czego przyczepić.
Głównym problemem jest baza filmów. Nie jestem jakimś wielkim koneserem X Muzy, ale nawet przeglądając płatną bibliotekę iPleksa czuję co najmniej lekki niedosyt. Delikatnie mówiąc. Brakuje przede wszystkim hitów filmowych. Nie mówię o najnowszych produkcjach, ale o mniej lub bardziej podstawowym zestawie kina rozrywkowego. Nie brakuje filmów klasy B i C, tyle że oglądanie tego typu materiałów to zabawa dobra na jeden wieczór – przy nieodzownym udziale napojów wyskokowych.
Nic więc dziwnego, że jak wynika z badań na zlecenie Atmedia, Polacy lubią VoD – tyle że bez płacenia za usługę. Wolimy reklamy, bo taką formę zarabiania na użytkowniku można jeszcze przyjąć, biorąc pod uwagę jakość udostępnianych w wszelakich serwisach VoD materiałów. W tym widzę przede wszystkim niechęć Polaków do płacenia – a nie w ogólnodostępnych pirackich kopiach filmów.
Podejrzewam, że gdyby znalazł się w naszym kraju serwis VoD oferując za przystępną cenę naprawdę dobre kino rozrywkowe, znalazłoby się wielu amatorów takiego rozwiązania. Zwłaszcza że cały czas wzrasta zainteresowanie polskich internautów filmami na życzenie – o 15% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jest jeszcze druga sprawa – bardzo dużo osób korzystających z VoD to telemaniacy, którzy przegapili swój ulubiony serial w telewizji.
To na nich powinny skupić się stacje telewizyjne. Taki odbiorca rzeczywiście nie powinien płacić za VoD, tylko otrzymywać dostęp do serwisu z bazą programów i seriali w pakiecie wraz z ulubioną stacją telewizyjną. Mam nadzieję, że polscy nadawcy coraz częściej będą dostrzegać potrzebę takiego rozszerzenia oferty. Zresztą, powoli już się to dzieje – wystarczy popatrzeć na iPlę czy Onet VoD.
Grafika: Foter, iPlex
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu