Startups

Nie jesteśmy cool, nie robiliśmy fajnych imprez na naszym tarasie firmowym

Grzegorz Marczak
Nie jesteśmy cool, nie robiliśmy fajnych imprez na naszym tarasie firmowym
6

Tak mniej więcej przedstawili się twórcy firmy VirtuSteam na Intel Capital Global Summit 2015. Firmy, którą sprzedali za 1,2 miliarda dolarów. VirtuSteam to firma zajmująca się usługami w chmurze dla korporacji. Też dość nudny temat prawda? Kiedy jednak spojrzymy na końcową transakcje firmy, któ...

Tak mniej więcej przedstawili się twórcy firmy VirtuSteam na Intel Capital Global Summit 2015. Firmy, którą sprzedali za 1,2 miliarda dolarów.

VirtuSteam to firma zajmująca się usługami w chmurze dla korporacji. Też dość nudny temat prawda? Kiedy jednak spojrzymy na końcową transakcje firmy, która powstała w 2009 roku to chcemy dowiedzieć się więcej.

Podczas dłuższego wywiadu jakiego udzielili podczas Intel Capital Global Summit 2015 obaj założyciele VirtuSteam podzielili się z obecnymi na sali kilkoma dość ciekawymi przemyśleniami odnośnie biznesu i startupów. Przyznam szczerze, że dawno nie słyszałem tak celnych komentarzy odnośnie branży, dlatego pozwolę sobie kilka z nich zacytować.

Przede wszystkim panowie kompletnie obalają mity jakoby po 40 nie dało się budować startupów. Jest wręcz odwrotnie. Na świecie właśnie doświadczeni managerowie tworzą z sukcesem firmy nazywane przez niektórych startupami. Doświadczenie pozwala też w znalezieniu dobrych inwestorów.

Druga sprawa to bycie cool. Zdecydowanie i nieco złośliwie dali do zrozumienia, że robiąc biznes niekoniecznie musimy imprezować w Dolinie Krzemowej, urządzać przyjęcia i bawić się w cały ten branżowy "rytuał". Zdecydowanie dystansowali się od "zabawy startupowej" z Doliny Krzemowej - zamiast tego skupili się na tym na czym się znali, czyli budowaniu technologicznej firmy.

Podczas rozmowy podkreślali jak ważne jest znalezienie dobrego inwestora, który w pewien sposób legitymizuje biznes, budując wiarygodność wśród klientów i kolejnych inwestorów. Oni takich inwestorów znaleźli w postaci Intela, SAP itp.

Oczywiście znalezienie inwestora to nie jest łatwe zadanie, nawet dla ludzi ze sporym doświadczeniem (wcześniejszą firmę, którą prowadzili również sprzedali z dużym sukcesem).

Przestrzegali jednak przed zmianą swoich celi biznesowych w momencie kiedy zmieniają się trendy, a szczególnie te trendy, które "tworzone są" w social mediach. Taka strategia nie pomoże w znalezieniu inwestora, a potem w budowaniu z sukcesem własnej firmy. Warto skupić się na tym na czym się znamy i nie podążać za chwilowymi trendami. Tak samo nie radzili zachwycać się każdą nową technologią pojawiającą się na rynku - pogoń za nowościami według nich może być ślepą uliczką.

Twórcy VirtuSteam mieli też dość ciekawą opinię na temat miliardowych wycen różnych spółek. Według nich podstawą do wycen firmy powinny być jej finanse oraz zdolność do pozyskiwania nowych klientów i partnerów biznesowych. Na tym właśnie skupili się budując VirtuSteam, podnoszenie wartości firmy było też ich celem podczas każdej z rund finansowania jakie dostali.

Warto zauważyć, że VirtuSteam w 11 rundach zebrało jedynie 130 milionów dolarów. Mimo to udało im się zbudować biznes, który z sukcesem sprzedali za 1,2 miliarda dolarów. Wśród inwestorów jako jeden z pierwszych pojawił się oczywiście Intel Capital.

Podczas tegorocznego Intel Capital Global Summit 2015 VirtuSteam otrzymał nagrodę za najlepszy exit 2015 roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu