Przeczytałem właśnie u kolegów z SW sensacyjne doniesienie o wyłączeniu lajków na FB. Czytam i nie wierzę w to co się dzieje. Sprawdzam i prostuję. Nie, Facebook nie wyłączył lajków, one nie zniknęły, nadal można lajkować. Nie widać po prostu licznika lajków przy Fan Pageach. Tylko tyle czy aż tyle?
Nie, Facebook nie wyłączył lajków. Nie widać tylko liczników na Fan Page
Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...
Uspokoję więc, dramy nie ma i nie będzie. Facebook doszedł do wniosku, że widoczność liczby polubień danej strony nie jest informacją kluczową dla użytkownika serwisu. I ma rację. Przede wszystkim dlatego, że liczba fanów którzy zalajkowali daną stronę już dawno nie ma znaczenia. Zasięgi stron zostały tak obcięte aby trzeba było za nie dodatkowo dopłacać. Nikt się już więc na budowaniu zasięgów tak bardzo nie skupia.
Druga sprawa to jak widzimy posty ze stron. Widzimy je w streamie, bardzo rzadko wchodzimy na sam fan page danej firmy (FB kiedyś o tym informował), a to co widzimy w streamie powinno nas zaciekawić. Nasza interakcja świadczy o tym, czy treść się nam podobała czy nie. Jeśli będziemy lajkować i komentować to zobaczymy więcej treści z danej strony. Ponownie więc liczba lajków FP nie ma dla nas znaczenia.
Przycisk lubię to nadal pełni bardzo ważną rolę na Facebooku, właściwie jego znaczenie tylko rośnie. Oznacza bowiem interakcje, a dziś właśnie interakcje są podstawowym KPI dla wielu agencji i ich klientów. Nie ma dziś znaczenia, że nasza strona setki tysięcy fanów skoro jest 5 interakcji per post a zasięg jest na poziomie 1%. Oczywiście fajnie jest jak nasza strona ma dużo fanów, jeśli jednak nie przekłada się to na zainteresowanie treściami to na dziś nie ma z tego żadnych korzyści.
Licznik lajków na FP nie świadczy też już dawno o wiarygodności strony. To też trzeba sobie jasno powiedzieć. Na początku dobrych kilka lat temu może miał znaczenie. Dziś fanów kupuje się konkursami, lolkontentem czy po prostu w serwisach które sprzedają ich na "kilogramy". Nie jest to więc wyznacznik ani wiarygodności ani zainteresowania - nie dziś.
Podsumowując więc, Facebook ukrył liczniki fanów na stronach (czy tylko tymczasowo czy na stałe tego nie wiemy). Straty dla użytkownika serwisu nie ma w tym żadnej. Tak samo strony (FP) nic nie straciły. Nadal mają swoich fanów i nadal wiedzą ile ich mają (narzędzia analityczne to pokazują).
Tym samym chciałbym odwołać alarm.
Aktualizacja
Alarm odwołany całkowicie, najwyraźniej Facebook testował cierpliwość użytkowników w Polsce. Licznik polubień powrócił, zarówno dla zalogowanych użytkowników jak i na zewnątrz, bez logowania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu