Wszyscy żyją prezentacją OS Windows 8 i tabletu Surface, a tymczasem ktoś (trudno określić dokładnie czyja to inicjatywa) postanowił wczoraj trochę na...
Wszyscy żyją prezentacją OS Windows 8 i tabletu Surface, a tymczasem ktoś (trudno określić dokładnie czyja to inicjatywa) postanowił wczoraj trochę namieszać i odciągnąć uwagę od Microsoftu. Gdzie ją skierowano? Na nowego Nexusa, czyli produkt LG i Google. Na temat smartfonu już wcześniej rozsiewano pogłoski różnego typu, ale tym razem podano informacje, które należy już sklasyfikować jako oficjalne. W myśl złotej zasady – nie jest ważne jak mówią, ważne, że mówią.
Oficjalnie poznamy nowego Nexusa dopiero za kilka dni (premiera będzie miała miejsce 29 października w Nowym Jorku). Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że tym razem korporacja z Mountain View postawiła na LG. Ten producent nie kojarzy się nam póki co ze ścisłą czołówką producentów smartfonów, ale całkiem prawdopodobne, że niedlugo się to zmieni, a kluczem do sukcesu może być Nexus 4.
Smartfon pojawił się w ofercie sklepu Carphone Warehouse i można to chyba nazwać prowokacją w czystej formie. Choć z drugiej strony, ostatnimi czasy na temat większości produktów wiadomo już wszystko przed samą prezentacją (dotyczy to nawet korporacji Apple, która jeszcze niedawno do ostatniej chwili utrzymywała w tajemnicy informacje na temat sprzętu. No chyba, że ktoś zgubił urządzenie w knajpie). Trudno zatem stwierdzić, kto inspiruje tę akcję. Przejdźmy jednak do smartfonu.
Model został wyposażony m.in. w 4-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon S4 o taktowaniu 1,5 GHz (plus układ graficzny Adreno 320), 2 GB pamięci operacyjnej oraz 4,7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280x768 pikseli. Do tego aparat 8 Mpix (i dodatkowa przednia kamera do wideorozmów), moduły Wi-Fi, Bluetooth, GPS oraz NFC, a także port microUSB. Wymiary? Prawdopodobnie 133,9×68,7×9,1 mm. Waga nie jest znana.
Będzie to zatem sprzęt podobny do LG Optimusa G (co było wcześniej rozgłaszane na prawo i lewo). Podobny nie oznacza jednak taki sam – sprzęt "odchudzono", co zapewne ma związek z ceną. Smartfon nie mógł być zbyt drogi, więc część parametrów musiała być okrojona. Padło m.in. na aparat (z 13 Mpix do 8 – podejrzewam, że niewiele osób będzie na to narzekać, ponieważ owe 13 Mpix na dobrą sprawę jest czystym zabiegiem marketingowym).
Zaoszczędzono również na module LTE (Nexus 4 będzie pracował w sieciach 2G i 3G). Najgorzej sprawa wygląda w przypadku pamięci wbudowanej. Najprawdopodobniej w nowym Nexusie zdecydowano się na 8 GB pamięci bez możliwości rozbudowania tej przestrzeni z pomocą kart microSD. Co prawda rekompensatą ma być Google Drive, ale pewnie wielu osób nie zadowoli takie rozwiązanie (jak mawia mój Kolega – jest minor).
Sprawa wygląda bardzo ciekawie, gdy przejdzie się do systemu operacyjnego. Na jakie rozwiązanie zdecyduje się w tym przypadku Google? Prawdopodobnie będzie to Android 4.2, ale jaką "słodką" nazwę otrzyma? Korporacja z Mountain View wcześniej decydowała się już w takich przypadkach na pozostanie przy starej nazwie, więc padnie zapewne na Jelly Bean. Na koniec dwie najważniejsze kwestie – data wprowadzenia sprzętu do sprzedaży oraz cena.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie mamy do czynienia z wielką podpuchą, to model pojawi się w sprzedaży już 30 października, a więc dzień po premierze. Smartfon będzie ponoć dostępny w salonach "bezpłatnie". Takich rzeczy nie oferuje już jednak nawet znany polski operator, ponieważ przestał istnieć – za darmo oznacza dwuletnią umowę z operatorem i miesięczny rachunek opiewający na około 50 dolarów.
Jeżeli komuś zaświtało w głowie pytanie o link do wspomnianego sklepu i strony przedsprzedaży, to już teraz na nie odpowiem: oferta wyparowała. Stąd moje pytanie o autora całej akcji. Trudno uwierzyć w to, że takie rzeczy dzieją się przypadkiem i należy to uznać za element szeroko zakrojonej akcji marketingowej. Najciekawsze dopiero przed nami – do imprezy Google zostało jeszcze kilka dni, a wiele wskazuje na to, że oprócz Nexusa 4 zobaczymy także nowe tablety. Zapowiada się koniec miesiąca z ostrym przytupem.
Źródła zdjęć: twitter.com , www.carphonewarehouse.com
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.
Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu