Amazon

Oferują hosting połowie internetu, ale w ich grze trzeba czekać w ogromnych kolejkach

Paweł Winiarski
Oferują hosting połowie internetu, ale w ich grze trzeba czekać w ogromnych kolejkach
Reklama

New World, nowe MMO od Amazona pojawiło się już na sklepowych półkach i działa. Teoretycznie, bo kolejki do serwerów są ogromne.

New World to nowe i zarazem pierwsze MMO od Amazona. Hardkorowi gracze lubujący się w tym gatunku gier mówią, że nie warto - ja uważam inaczej, choć bazuję swoją opinię na 8-10 godzinach zabawy w becie i może 2-3 w pełnej wersji oraz małym doświadczeniu w grach tego typu. Czemu tak mało, skoro gra jest na rynku od kilku dni, a ja mocno na nią czekałem?

Reklama

Bo w New World nie da się grać

Pierwszy dzień, rozumiem. Wszyscy się rzucili, kolejki do serwerów były ogromne - w dodatku New World dawał info, że trzeba swoje odstać ze względu na nową postać i generalnie pierwsze chwile na serwerze. To samo było w becie, zagryzłem zęby, odczekałem wieczorem. Dzień drugi, godziny południowe, kolejka na kilkaset osób, odpuściłem bo i tak zajrzałem tam z czystej ciekawości żeby sprawdzić, czy tytuł działa już normalnie.

Wieczór - 2760 osób w kolejce.

Ile?

Tak, to nie fake, a faktyczny screen z gry, w której miałem już wykonanych kilka misji i zapoznałem się pobieżnie z okolicą. Jestem uparty, więc zostawiłem włączony komputer, wróciłem do niego po półtorej godziny - bo tyle mniej więcej musiałem czekać żeby się zalogować.

Kładąc się spać sprawdziłem jeszcze co się stanie kiedy wyjdę i wejdę na serwer ponownie.

To samo. Tyle dobrego, że tylko 330 osób, ale przecież chwilę temu grałem.

Trzeci dzień, rano. Okolice godziny 7.30. Zalogowałem się od razu i kiedy już myślałem, że wszystko jest tak jakby być powinno, kolega wysłał mi screena (dzięki, Hubi).

Reklama

Każde MMO ma na początku problemy

I to jest fakt. Ba, wiele sieciowych strzelanek, niezależnie od platformy potrafi mieć problemy z serwerami. Wystarczy wspomnieć kwietniowe Outriders, które podobno leżało przez Azure od Microsoftu, choć prawda jest pewnie gdzieś pośrodku. Tylko ile MMO czy w ogóle gier sieciowych pochodzi od wydawcy, który zaopatruje pewnie pół światowego internetu w swoje serwery w chmurze?

Oczywiście rozumiem, że Amazon Games nie ma nic wspólnego z Amazon Web Services. Ci pierwszy tworzą gry, ci drudzy są firmą udostepniającą platformę chmurową oraz hostingowy serwis internetowy. Ale obie są firmami zależnymi od Amazona, można więc śmiało powiedzieć, że chodzi o jeden i ten sam Amazon. Jest więc absurdalne, że przy takiej zależności MMO New World zaliczyło tak kiepski start jeśli chodzi o serwery oraz ogólną infrastrukturę sieciową. Powiem więcej - skłaniałbym się do przymknięcia oka gdyby była to produkcja darmowa, ale gra kosztuje ponad 140 złotych (39,99 USD), do dopełnienia obrazu żenującego startu brakuje już tylko abonamentu, bo mikrotransakcje wewnątrz gry są obecne.

Reklama

Kończąc ten tekst, jeszcze na wszelki wypadek włączę grę, może magicznym sposobem coś się naprawiło.

No tak, według moich wyliczeń to około 45 minut czekanie by zagrać. Szykuję się wstępnie na szukanie jakiegoś najmniej "zaludnionego" serwera, ale tam sytuacja jest bardzo dynamiczna i tak naprawdę ciężko ocenić co będzie się działo na liście na przykład wieczorem. Szczególnie, ze przecież tysiące graczy może wpaść na dokładnie ten sam pomysł. Słabo, bardzo słabo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama