To kamień milowy, o którym jeszcze dekadę temu nikt by nawet nie marzył. Tesla Model 3, samochód, który miał przybliżyć elektromobilność masom, właśnie przekroczył barierę 3 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.

To nie tylko liczba – to dowód na to, że elektryczna rewolucja na drogach stała się faktem, a Model 3 jest jej niekwestionowanym liderem. Gdy w 2017 roku pierwsze egzemplarze Tesli Model 3 zjeżdżały z linii produkcyjnej, świat motoryzacji patrzył z politowaniem. To nadal był drogi samochód elektryczny dla nielicznych. Z czasem jednak się to zmieniło, za sprawą kolejnych obniżek ceny, obiecującego zasięgu, świetnych osiągów0 i nowoczesnej technologii. Dziś, po siedmiu latach, wiemy, że ta obietnica została spełniona z nawiązką.
Od „piekła produkcyjnego” do globalnego fenomenu
Droga do sukcesu nie była jednak usłana różami. Początki produkcji były dla Tesli prawdziwym "piekłem produkcyjnym", jak określał to sam Elon Musk. Problemy ze skalowaniem i dotrzymaniem terminów sprawiały, że wielu analityków wątpiło w powodzenie projektu. Mimo to, popyt okazał się gigantyczny. Setki tysięcy rezerwacji złożonych "w ciemno" pokazały, jak wielkie jest zapotrzebowanie na przystępny cenowo i nowoczesny samochód elektryczny. Tesla przetrwała ten trudny okres, a Model 3 z czasem stał się synonimem sukcesu. Przez trzy lata z rzędu (2018-2020) był najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym na świecie, a tytuł najpopularniejszego elektrycznego sedana utrzymuje nieprzerwanie od siedmiu lat.
Kluczem do utrzymania popularności była nietypowa dla branży strategia ciągłych ulepszeń. Zamiast czekać na nowy rok modelowy, Tesla wprowadzała zmiany na bieżąco. Prawdziwą rewolucją okazał się jednak lifting z końca 2023 roku, znany pod nazwą kodową "Project Highland". Zmieniono wówczas ponad 50% części pojazdu, co przełożyło się na smuklejszy wygląd, lepszą aerodynamikę, cichsze i lepiej wykończone wnętrze oraz jeszcze większy minimalizm, usuwając fizyczne dźwignie kierunkowskazów i zmiany biegów na rzecz przycisków i ekranu dotykowego. Te zmiany sprawiły, że Model 3, mimo upływu lat, wciąż jest jednym z najnowocześniejszych aut na rynku.
Zmiana zasad gry w motoryzacji
Liczba 3 milionów sprzedanych egzemplarzy to coś więcej niż tylko powód do dumy dla Tesli. Jest to symbol fundamentalnej zmiany na całym rynku motoryzacyjnym. Przede wszystkim, Model 3 udowodnił istnienie masowego popytu na pojazdy elektryczne, pokazując, że nie są one już tylko ciekawostką dla entuzjastów technologii czy zamożnych klientów. Stały się realną, pożądaną alternatywą dla milionów kierowców na co dzień. Co więcej, wyprodukowanie tak dużej liczby aut pozwoliło Tesli osiągnąć efekty skali, zoptymalizować procesy i obniżyć koszty, co bezpośrednio przekłada się na konkurencyjność cenową jej pojazdów. Wreszcie, gigantyczny sukces tego modelu stał się motorem napędowym dla całej branży, zmuszając tradycyjnych gigantów do przyspieszenia swoich planów związanych z elektryfikacją. Dzisiaj pałeczkę popularności przejął Model Y oraz coraz mocniej naciskające firmy z Chin, ale Model 3 na zawsze pozostanie autem, które rozpoczęło elektryfikację.
źródło: Weibo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu