Nauka

Dzięki nim powstają rzeczy, które uwielbiamy (lub nie) jeść. Ich możliwości są ogromne

Jakub Szczęsny
Dzięki nim powstają rzeczy, które uwielbiamy (lub nie) jeść. Ich możliwości są ogromne
Reklama

Mikroorganizmy w fermentacji żywności to żadna nowość – to wręcz tradycja sięgająca tysięcy lat, która pozwoliła nam cieszyć się potrawami i napojami takimi jak ser, chleb czy piwo. Nauka bacznie się tym organizmom przygląda i wynajduje dla nich nowe zastosowania. Badacze zwrócili uwagę na grzyba o mało apetycznej nazwie Neurospora intermedia, który pozwala nam na przekształcanie odpadów w pożywne i smaczne produkty.

Wspomniany organizm, to pomarańczowy grzyb, który naturalnie rośnie na różnych odpadkach z żywności: chodzi m.in. o fusy kawy czy pulpę z soi. Sprawdzono, czy ów grzyb byłby w stanie zamienić odpadki w rzeczy nie tylko pożywne dla ludzi, ale i smaczne. Takie zastosowanie dla owego grzyba pozwoliłoby nam przede wszystkim zmniejszyć ilość odpadów i zwiększyć procent wykorzystania pozyskiwanej przez nas żywności. W skrócie: marnowałoby się mniej jedzenia.

Reklama

W Indonezji owego grzyba używa się już od dawna produkcji oncomu – tradycyjnego na wyspie Jawa dania, które powstaje przez fermentację pulpy sojowej. Naukowcy, będąc zainteresowanymi tym daniem oraz samym grzybem, postanowili zgłębić procesy zachodzące podczas fermentacji, aby dowiedzieć się dokładnie, w jaki sposób neurospora intermedia przekształca odpadki w zdrowe i smaczne jedzenie.

Badania wykazały, że grzyb posiada specjalne enzymy zdolne do rozkładania złożonych cukrów — celulozy i pektyny, które są trudne do strawienia przez człowieka. Co ciekawe, analiza genetyczna wykazała, że szczepy Neurospora intermedia obecne w oncomie różnią się od dzikich odmian tego grzyba, co wskazuje, że mogły zostać "udomowione" przez ludzi przez lata ich używania. Podobnie rzecz ma się z pleśniami Penicillium, które wykorzystujemy m.in. do produkcji serów pleśniowych.

Pomysł naukowców nie jest szczególnie odkrywczy, ale zasługuje na uwagę. Odpady spożywcze, które normalnie trafiają na wysypiska, mogłyby być przekształcane w żywność o wysokiej wartości odżywczej. Nie dość, że zmniejszylibyśmy ilośc odpadów, to w dodatku moglibyśmy skuteczniej walczyć z problemem głodu na świecie.

W porządku, wyprodukowanie jedzenia w ten sposób to jedno. Ale jak przekonać do niego ludzi? Przeprowadzony w ramach badań eksperyment z grupą 61 Duńczyków, którym podano tradycyjne jawajskie danie z oncomu wykazał, że większość uczestników pozytywnie oceniła smak, konsystencję i wygląd dania przygotowanego z wykorzystaniem grzyba. Potencjał więc istnieje.

Istnieje wiele przykładów użycia tego grzyba w sztuce kulinarnej. M.in. szef kuchni w kopenhaskiej restauracji Alchemist, eksperymentował z uprawą tego grzyba na kremie ryżowym. Po kilku dniach fermentacji krem zmienił zapach i wygląd, przypominając ser posypany ananasem. W dodatku miał ciekawy, nieco owocowy, delikatny smak.

Badacze widzą ogromny potencjał w przemysłowym wykorzystaniu Neurospora intermedia do przetwarzania odpadów spożywczych. Inżynierowie w laboratorium Spora, które mieści się w wyżej wymienionej restauracji Alchemist pracują nad nowymi metodami przekształcania odpadów w żywność, która jest nie tylko zdrowa i smaczna, ale także tania w produkcji i dostępna dla wszystkich. Takie innowacje mogą okazać się nieocenione w zapewnieniu żywności dla przyszłych pokoleń — tym bardziej że zasoby naturalne nie są nieograniczone, a na świecie pojawia się coraz więcej ludzi.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama