VOD

Netflix popularniejszy niż telewizja. Kto zagrozi gigantowi?

Konrad Kozłowski
Netflix popularniejszy niż telewizja. Kto zagrozi gigantowi?
Reklama

Wiele mówi się o dominacji Netfliksa, szczególnie w zestawieniu z telewizją, ale liczby tego nie pokazywały tego tak dobitnie. Dane z Wysp wykazują, że streamingowy gigant ma się naprawdę świetnie.

Poprzednie kilkanaście miesięcy zmieniło sytuację telewizorów na rynku, ponieważ to one stały się największymi ekranami, z jakimi mieliśmy okazję obcować. Jednocześnie wzrosło też znaczenie serwisów VOD, które były głównym pośrednikiem, pomiędzy studiami i dystrybutorami, a widzami. Choć kilka ostatnich tygodni pokazało, że apetyt na kino wśród widzów pozostał, to jednak pewnych zmian nie będzie możliwości cofnąć, ponieważ nabrały takiej dynamiki, na jaką nie pozwoliłyby chyba inne okoliczności niż lockdowny.

Reklama

Netflix na Wyspach nie ma sobie równych

Dane z Wielkiej Brytanii (Variety) pokazują jak na dłoni, z jak dużą zmianą mamy do czynienia. Około 52% tamtejszych gospodarstw domowych posiada aktywną subskrypcję Netfliksa, a w pierwszym kwartale tego roku spośród 30 topowych seriali na Wyspach aż 29 pojawiło się właśnie na tej platformie. Baza użytkowników Netfliksa w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy w historii jest większa od grona abonentów płatnej telewizji. Na przestrzeni 2020 roku z serwisów VOD zaczęło korzystać o 50% więcej użytkowników, dlatego grono widzów wyniosło ponad 31 mln. W 2019 r. było ich tylko 20 milionów. Serwisy streamingowe zdołały zgarnąć z rynku aż 2,93 mld dolarów w 2020 r., co oznacza wzrost o 28%, ponieważ rok wcześniej było to tylko 1,63 mld dolarów.

Telewizja traci na znaczeniu wśród młodych widzów

Wpływ na to ma na pewno różnorodność i obszerność oferty, które stale rosną. W kwietniu tego roku Brytyjscy widzowie dysponowali dostępem do ponad 115 tysięcy godzin treści wideo. Największy w tym zestawieniu okazał się Amazon Prime Video z 41 tys. godzin, ale zaraz za nim z 38 tys. znalazł się Netflix. Dowodem na to, że widzowie spędzają swój czas inaczej są wyniki oglądalności telewizji, które w młodszych grupach wiekowych znacząco zmalały. W ogólnym rozrachunku mówimy o wzroście o 9 minut, gdy porównamy 2019 z 2020, ale wpływ na to mieli widzowie powyżej 45 roku życia. Gdy przyjrzymy się grupie wiekowej 16-24, to okaże się, że w 2020 średnio oglądali telewizję przez 1 godzinę i 17 minut - o 4 minuty krócej, niż w 2019. Wśród dorosłych spadek oglądalności spadł z 67% w 2019 do 61% w 2020.

Czy VOD zdoła utrzymać takie tempo rozwoju?

Nadchodzące miesiące będą więc nie lada wyzwaniem dla każdej z platform, ponieważ ich włodarze mogli zdążyć przywyknąć do takiego tempa wzrostu. Szanse na to są jednak niewielkie, co widać już teraz po tym, jak Natflix zaczął tracić użytkowników na swoim domowym rynku. Ten stał się niezwykle nasycony i konkurencyjny, dlatego platforma na pewno będzie szukała potencjału do wzrostu i rozwoju w innych zakątkach świata, w tym w Polsce.

Wraz z końcem 2021 r. HBO Max straci przewagę w postaci największych hitów studia Warner Bros., które jednocześnie trafiają do kin oraz na platformę VOD w USA. To spowoduje, że od stycznia 2022 r. rywalizacja z Disney+ i Netfliksem nabierze rumieńców i okaże się, jak duże znaczenie miały tego rodzaju premiery. Natomiast porównywanie wyników platform i telewizji będzie miało coraz mniej sensu, na co dobrym przykładem będzie obecność Viaplay w Polsce. Platforma zagarnęła prawa do Bundesligi, a od przyszłego roku będzie na wyłączność pokazywać Premier League oraz Formułę 1. Wtedy oglądalność w 100% przeniesie się z telewizji do Internetu, bo Viaplay nie uruchomi w Polsce kanałów linearnych.

 

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama