VOD

K-drama jak Stranger Things. Netflix zapowiada nowy serial

Patryk Koncewicz
K-drama jak Stranger Things. Netflix zapowiada nowy serial
Reklama

Premiera mrocznej produkcji Netfliksa inspirowanej popularną mangą już w przyszłym miesiącu.

Demogorgony – charakterystyczne potwory ze Stranger Things – na dobre zadomowiły się w kanonie serialowych monstrów. Netfliks ponownie sięga po bardzo podobny motywy – tym razem to jednak to nie istota z innego wymiaru, a kosmiczny pasożyt, który zatruwa umysły ludzi i zmienia ich w upiorne bestie. Serial Parasyte: The Grey otrzymał oficjalny zwiastun przedpremierowy, a inspiracje kultową produkcją z Millie Bobby Brown widoczne są na pierwszy rzut oka.

Reklama

Kosmiczne pasożyty kontra ludzkość

Nawiązałem do Stranger Things (design potworów, muzyka, wizje bohaterki przypominające „drugą stronę”), ale Parasyte: The Grey to w rzeczywistości adaptacja popularnej mangi Hitoshiego Iwaaki. Co ciekawe nie będzie to pierwsza próba przełożenia pasożyta na ekrany – w 2014 roku powstał bowiem serial animowany na bazie tej samej historii. Tym razem mamy jednak do czynienia z aktorską produkcją live-action, rozgrywającą się w Korei Południowej.

Parasyte: The Grey przenosi widza do świata opanowanego przez tajemnicze pasożyty, które atakując ludzkość i zaczynają przejmować władze. Nie wszystkie mają jednak czysto złe intencje – niektóre chcą po prostu przetrwać. W symbiozę z jednym z intruzów wchodzi młoda kobieta, zyskująca nie tylko ponadprzeciętną siłę, ale też specjalne umiejętności – niczym relacja Eddiego Brocka i symbiontu w Venomie. Tropem bohaterki podążać będzie przywódczyni grupy, specjalizującej się w eliminowaniu pasożytów.

Źródło: Netflix

Za reżyserię odpowiada Yeon Sang-Ho, którego możecie kojarzyć z takich produkcji, jak Hellbound czy Zombie Express. Możemy więc spodziewać się brutalnych i bezkompromisowych scen walki oraz mrocznego klimatu. Premiera Parasyte: The Grey już 5 kwietnia.

Obrazek wyróżniający: Netflix 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama