W sieci pojawia się już wiele plotek na temat kolejnych sezonów serialu Wiedźmin. Po tym jak Henry Cavill porzucił rolę Geralta kontynuacja serialu stała pod znakiem zapytania. Prace na planie jednak już ruszyły, a my mamy wreszcie okazję oficjalnie zobaczyć jak prezentuje się Liam Hemsworth.
Netflix podgrzewa atmosferę wokół Wiedźmina
Wiedźmin, pomimo słabego przyjęcia ostatniego, trzeciego sezonu, to nadal bardzo ważny projekt dla Netfliksa. Gigant nie tylko zdecydował się go kontynuować, ale już zapowiedział, że zrealizuje całą historię w całości, a to oznacza nakręcenie nie tylko 4., ale również 5. sezonu. W buty Geralta tym razem wejdzie australijski aktor - Liam Hemsworth, brat Chrisa, którego znamy chociażby z roli Thora w filmach serii Avengers. Miłośnicy serialu byli bardzo ciekawi jak aktor o mniej muskularnej posturze niż Henry Cavil będzie prezentował się na małym ekranie. Na pierwszych zdjęciach z planu nie wyglądało to zbyt obiecująco i Netflix chyba te informacje dostrzegł.
Dzisiaj w mediach społecznościowych giganta pojawił się minutowy film zapowiadający 4. sezon serialu, ale tak naprawdę chodziło chyba tylko o to aby pokazać głównego bohatera. Trzeba przyznać, że charakteryzatorzy dobrze wykonali swoje zadanie i na pierwszy rzut oka, Liam Hemsworth wygląda bardzo podobnie do Cavilla. Niestety krótka zapowiedź nie zdradza żadnych dodatkowych informacji, więc nie wiemy kiedy możemy spodziewać się premiery nowego sezonu. Biorąc pod uwagę kiedy nastąpił początek prac na planie, raczej nie będzie miało to miejsca w tym roku.
Nie zmienia to jednak faktu, że Wiedźmin ma nadal sporą rzeszę fanów, pod materiałem na YouTube w ciągu godziny pojawiło się już ponad 1300 komentarzy, a film odtworzono 60 tys. razy. Większość opinii skupia się na kwestii zmiany aktora i choć nikt nie neguje talentu Hemswortha, to jednak wyraźnie widać, że Henry Cavill jeszcze długo pozostanie nieodżałowaną stratą dla uniwersum Wiedźmina. Z ostatecznymi ocenami trzeba się jednak wstrzymać do premiery nowego sezonu, a na to jeszcze kilka, jeśli nie kilkanaście, miesięcy poczekamy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu