Netflix

Netflix dostanie nową zakładkę. Kolekcje będą tworzyć ludzie, nie algorytmy

Paweł Winiarski
Netflix dostanie nową zakładkę. Kolekcje będą tworzyć ludzie, nie algorytmy
Reklama

Z jednej strony podoba mi się, że udaje się wykorzystywać algorytmy do wszelkiej maści "polecajek" w serwisach streamingujących audio i wideo, z drugiej czasem sugerują mi takie padaki, że ręce opadają. Netflix testuje nową zakładkę kolekcji, tym razem jednak zamiast algorytmu, jej przygotowaniem zajmą się prawdziwi ludzie.

Jednym ze sposobów na przeglądanie serwisu Netflix jest "bieganie" po menu usługi i zapoznawanie się z zestawieniami filmów czy seriali umieszczonych w różnych zakładkach. Nowym pomysłem na uzupełnienie tego zestawienia są "kolekcje", które NF testuje aktualnie na platformie iOS. To nic innego jak zestawienie tematyczne - takie, jak "obejrzyj w jeden weekend" czy "streamuj i krzycz" (swoją drogą ciekawe czy zostanie to tak właśnie przetłumaczone na język polski).

Reklama

Aktualnie testerom zastąpiono kolekcjami zakładkę moja lista, która została przeniesiona to kategorii więcej. Kiepsko to wygląda, szczególnie dla osób, które lubią sobie odhaczać na liście seriale i filmy do obejrzenia. Na chwilę obecną widzianych przez testerów kolekcji jest około 40 i sprawiają wrażenie zakładek dość trwałych kompilacji, które nie będą przez dłuższy czas zmieniane, w przeciwieństwie choćby do zestawienia popularnych materiałów.

Zobacz też: Netflix będzie teraz promował nowości mocniej niż kiedykolwiek – dostosuje pod to interfejs

 

Cały czas szukamy nowych sposobów na łączenie naszych fanów z tytułami, które mogą pokochać - dlatego rozpoczęliśmy testowanie nowej zakładki i selekcjonujemy materiały w kolekcje w aplikacji Netflix dla iOS.

Zobacz też: Top 5 najlepszych seriali Netflix [2019]

Z jednej strony wydaje się to po prostu kolejną zakładką w serwisie, a z celnością ich propozycji bywa różnie - tym razem jednak Netflix poinformował, że zamiast algorytmu, zajmą się nimi prawdziwi ludzie. Ma to być zespół kreatywnych ekspertów NF. Jak przełoży się to na faktyczną zawartość kolekcji? Na razie nie wiadomo kiedy się o tym przekonamy, czy pomysł wyjdzie poza fazę testów i w jakich krajach zostanie najpierw wdrożony. Brzmi natomiast bardzo ciekawie - zawsze to kolejny drogowskaz pomagający odnaleźć się w tej dość dużej bazie materiałów.

grafika

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama