Netflix wciąż szuka sposobu na rozwiązanie problemu dzielenia kont z osobami, z którymi nie mieszkamy. Platforma testuje właśnie kolejny pomysł.
Nie da się ukryć, że lwia część z nas korzysta z Netfliksa na współdzielonym koncie. I to nie tylko z rodziną, która mieszka z nami pod jednym dachem. Konto udostępniamy przyjaciołom i dalszym znajomym. W sieci nie trudno znaleźć ludzi, którzy chętnie stworzą grupę chcąc zaoszczędzić na najdroższym pakiecie kosztującym 720 zł rocznie. I choć przez lata Netflix przymykał na to oko, wiele wskazuje, że taka sytuacja nie potrwa długo. Platforma zmieniła swoją narrację informując użytkowników, że "tak nie wypada". Poszła nawet krok dalej wysyłając komunikaty o treści "z tego konta korzysta wiele gospodarstw domowych". Pojawiają się też prośby o weryfikację konta przez wiadomość e-mail lub SMS. Wszystko to podyktowane jest względami finansowymi. Przedstawiciele platformy mówią wprost: odbija się to na możliwości inwestowania w seriale i filmy.
Współdzielenie kont na Netflix. Zmiany na platformie
W marcu tego roku Netflix uruchomił w trzech krajach testy nowej usługi. Użytkownicy z Chile, Kostaryki oraz Peru mogli dodawać do swoich kont dodatkowe osoby, które nie mieszkają pod jednym dachem. Za miesięczną opłatę, która w przeliczeniu daje ok. 14 zł (po dzisiejszym kursie), konto takie otrzyma swój własny profil, spersonalizowane rekomendacje i osobne dane logowania. Ten sposób "załatwienia" problemu współdzielenia kont miał sprawdzić, czy obecni subskrybenci są chętni do płacenia za dodatkowe osoby.
Czy pomysł wypalił? Netflix nie zdradza, jak sprawdziły się nowe funkcje w trzech wspomnianych krajach. Poinformował za to, że uruchomia jeszcze inny test. Ten dotyczy mieszkańców Argentyny, Dominikany, Salwadoru, Gwatemali i Hondurasu. Użytkownicy z tych krajów od przyszłego miesiąca będą mogli dodawać do swoich kont... dodatkowe domy. Podstawowe konto będzie obowiązywało w obrębie jednego domu, które będzie określane na podstawie lokalizacji. Za dodatkową opłatę będzie można dodać kolejne domy i lokalizacje, w których z Netfliksa korzystają inne osoby, z którymi chcemy współdzielić konto. Wiązać się to będzie z dodatkową opłatą. We wszystkich wspomnianych krajach ma to być równowartość 2,99 dolarów amerykańskich (ok. 14 zł po dzisiejszym kursie).
Netflix z nowym pomysłem na współdzielenie kont. Dodatkowe domy za "niewielką" opłatę
Posiadacze planu podstawowego będą mogli dodać jeden dodatkowy dom. Dla subskrybentów planu Standard będą to dwa domy, a jeśli subskrybują najdroższy plan Premium, będą mogli wykupić trzy dodatkowe domy. W ustawieniach Netflix pojawi się też dodatkowa zakładka pozwalająca zarządzać dodatkowymi lokalizacjami, sprawdzić, gdzie konto było używane i, w razie potrzeby, wylogować wszystkie urządzenia, na których konto Netflix było wykorzystywane.
Netflix uspokaja, że dodatkowe funkcje nie wpłyną na sytuację, gdy jesteśmy na wyjeździe lub poza domem przez dłuższy czas. Usługa będzie dostępna na urządzeniach mobilnych, tabletach i komputerach bez ograniczeń. Nie ma jednak informacji, jak będzie to wyglądało w przypadku logowania się na telewizorze poza miejscem zamieszkania. Można podejrzewać, że będzie to ograniczone.
Który z tych dwóch sposobów współdzielenia kont wejdzie w życie na pozostałych rynkach? Tego jeszcze nie wiadomo. Dajcie znać w komentarzach, do której opcji jesteście bardziej przekonani - jeśli do żadnej, podzielcie się swoimi pomysłami na rozwiązanie problemu. Nie da się jednak ukryć, że czasy "taniego" Netfliksa powoli dobiegają końca. Pozostaje jednak pytanie - kiedy do tego dojdzie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu