Windows

Microsoft się ugiął. Przez sprzeciw użytkowników zmienili plany

Patryk Łobaza
Microsoft się ugiął. Przez sprzeciw użytkowników zmienili plany
Reklama

Microsoft postanowił wycofać się z planowanego uproszczenia paska zadań w Windows 11 po fali krytyki ze strony użytkowników. Choć funkcja była już niemal gotowa do wdrożenia, negatywny odbiór sprawił, że firma ostatecznie zrezygnowała z jej wprowadzenia.

Microsoft oficjalnie potwierdził, że rezygnuje z wdrożenia jednej z planowanych nowości w Windows 11. Chodzi o uproszczony zasobnik systemowy na pasku zadań. Firma planowała wprowadzić uproszczoną wersję tray’a, która usuwała m.in. pełną datę, godzinę oraz ikonę dzwonka powiadomień. Choć funkcja była już niemal gotowa do wdrożenia, ostatecznie została wstrzymana. Powód? Użytkownicy nie byli zadowoleni.

Reklama

Lud zadecydował

Jeszcze w ubiegłym roku Microsoft ogłosił, że pracuje nad odświeżonym wyglądem systemowego paska zadań, którego głównym celem miało być zmniejszenie zajmowanej przestrzeni i uproszczenie interfejsu. W wersjach testowych Windows 11 (24H2) pojawiła się nawet możliwość skrócenia wyświetlania daty i godziny, a także usunięcie ikony powiadomień. Jednak zamiast trafić do wersji finalnej systemu, zmiany zniknęły bez słowa wyjaśnienia.

Dopiero niedawno głos w sprawie zabrał Brandon LeBlanc z zespołu Windows Insider Program, który na platformie X napisał: „Informacje zwrotne, które otrzymaliśmy, nie były przychylne. Dlatego ta funkcja zniknęła.” Jak dodał, jedynie „kilkadziesiąt” osób było rzeczywiście zainteresowanych takim uproszczeniem.

Choć można się spierać o zasadność tej decyzji, nie da się ukryć, że wiele osób ceni sobie możliwość pełnej personalizacji paska zadań – od dokładnej godziny z sekundami, po łatwy dostęp do powiadomień. Zmiana ta, gdyby została domyślnie narzucona wszystkim użytkownikom, mogła wywołać więcej frustracji niż pożytku.

Z drugiej strony, użytkownicy od lat apelują o inne zmiany, na przykład możliwość przeniesienia paska zadań na górę ekranu, czego Microsoft wciąż nie wprowadził, mimo tysięcy zgłoszeń w Feedback Hub. Pojawia się więc pytanie, na ile firma rzeczywiście słucha społeczności.

Grafika: depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama