Windows

Netbooki powracają? Cloudbook to niezły pomysł, ale…

Konrad Kozłowski
Netbooki powracają? Cloudbook to niezły pomysł, ale…
Reklama

Mój zasłużony Samsung NC10 z Windows XP wciąż przebywa w jednej z szafek w roli rezerwowego. Gdy już wszyscy inni zawiodą netbook z ekranem o przekątn...

Mój zasłużony Samsung NC10 z Windows XP wciąż przebywa w jednej z szafek w roli rezerwowego. Gdy już wszyscy inni zawiodą netbook z ekranem o przekątnej 10 cali wkracza do akcji. Dość sporadycznie, ale zdarza się. Za każdym razem wspominam okres, w którym to właśnie ten komputer był uznawany za najlepszy sprzęt mobilny. Bo przecież był niewielki, stosunkowo lekki i pozwalał na dostęp do Internetu w klasyczny sposób, to znaczy pełny, bez ograniczeń. Czy w czasach tabletów (pro) i hybryd jest jeszcze miejsce na netbooka 2.0? To znaczy, Cloudbooka?

Reklama

Właśnie z taką propozycją wychodzi do nas Acer, który przygotował dwie wersje Cloudbooka. Pierwsza z nich oferuje ekran o przekątnej 11 cali, drugi 14, więc oczywiście interesować nas będzie przede wszystkim pierwszy z wymienionych. Z komputerem mam do czynienia od kilku dni i już wiem, że po raz kolejny pomysł będący efektem współpracy Microsoftu z producenta może przynieść ciekawe efekty. Najważniejsze pytanie zadane przez klienta, czyli potencjalnego użytkownika, zabrzmi: czy to ma sens? W dobie smartfonów, które posiadają ekrany sięgajęce 5-6 cali czy tabletów oferujących odpowiedniki aplikacji komputerowych i hybryd, urządzenie o standardowej konstrukcji, dość tanie, ale i ograniczone, będzie w stanie sprostać coraz wyższym oczekiwaniom?


Pierwszy raz natknąłem się na Cloudbooka podczas targów IFA w Berlinie na stoisku Acera. Siłą napędową komputera nie mają być podzespoły, lecz system - Windows 10 - który bez przeszkód obsłuży wszystkie Wasze ulubione aplikacje i pliki. Specyfikacja ma być na tyle "przezroczysta", że najlepszym opisem urządzenia będzie stwierdzenie "to po prostu działa". Pierwsze wrażenie Cloudbook pozostawia całkiem dobre - komputer z całą pewnością obsługuje się znacznie wygodniej, niż typowego netbooka, a wszystko za sprawą sporo większego touchpada. Klawiatura posiada oczywiście niewielkie klawisze, rozmieszczone bardzo niedaleko siebie. Sam Cloudbook jest naprawdę lekki, co zawdzięcza w głównej mierze plastikowej konstrukcji.


W kwestii wydajności nie możemy wymagać od niego zbyt wiele. Sam system i aplikacje dostarczone wraz z nim działają całkiem sprawnie, lecz kombajny typu Chrome powinniśmy omijać szerokim łukiem, a przynajmniej zrezygnować z większości rozszerzeń i dodatkowych aplikacji działających w tle. Najbardziej zasmuciły mnie niskie osiągi podczas streamowania materiałów wideo, w tym z YouTube, ponieważ nawet w trybie "wysoka wydajność" bardzo różnie bywa z płynnością odtwarzania. Trudno nawet określić co dokładnie jest powodem takiego stanu rzeczy, ponieważ dzieje się to zupełnie losowo.


Nie sposób nie porównać Cloudbooka do... Chromebooka, z którego korzystałem przez ponad dwa lata. Irytująco niska wydajność pierwszego na rynku Chromebooka była powodem jego sprzedaży, więc na tym tle Cloudbook Acera wypada nieco lepiej. Jeśli jednak zestawimy Cloudbooka 11 z Chromebookiem 11, którego recenzowałem, to korzystaniej wypadnie pod tym względem komputer z Chrome OS. Należy jednak pamiętać, że w przypadku nowszego produktu Acera do dyspozycji mamy typowy system operacyjny, co przez jednych uważane jest za zaletę, przez innych za wadę. Pojedynek pomiędzy Cloudbookami i Chromebookami mógłby być naprawdę ciekawy - wielka szkoda, że do tej pory tylko Acer zdecydował się na wsparcie Microsoftu w tym projekcie.

Reklama

Specyfikacja - Acer Aspire One Cloudbook

  • Windows 10 Home
  • Intel® Celeron® N3050 dwurdzeniowy 1.6GHz
  • 11.6" HD ComfyView™ LED 1366 x 768
  • 2 GB DDR3L
  • 32 GB eMMC
  • Microsoft® Office 365 Personal - 1 rok
  • Cena: 1099 zł

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama