Częstotliwości dźwięków wydawanych przez wieloryby pokrywają się z tymi, które wytwarzają statki morskie. Hałas generowany przez człowieka może bardzo namieszać w naturalnym rozwoju wielorybów.
Naukowcy rozgryźli sekret śpiewu wielorybów. Ludzie mają na niego fatalny wpływ
Wieloryby – jedne z największych ssaków na ziemi – to szalenie inteligentne zwierzęta z bardzo rozwiniętymi relacjami społecznymi, które od lat fascynują badaczy. Jednym z najciekawszych i najbardziej tajemniczych aspektów tych zwierząt jest ich system komunikacji, znany jako harmonijne i donośne śpiewy. Pozwala nie tylko kontaktować się z innymi osobnikami, ale też nawigować po ocenie. Badacze wycięli z ciał martwych wielorybów specyficzny organ, by lepiej zrozumieć ich złożone pieśni.
Podwodne pieśni, od których zależy przetrwanie gatunku
Jak ludzie wydają dźwięki? Cóż, w naszym przypadku sekret tkwi w strunach głosowych. Te znajdują się w krtani i drgają dzięki przepływowi powietrza, generując dźwięk. Jeśli zaś chodzi o wieloryby, to wyjaśnienia fenomenu ich pieśni musimy doszukiwać się w krtani, a dokładnie w organie, który naukowcy nazwali potocznie skrzynką dźwiękową. Krtań wielorybów fiszbinowych przypomina strukturę w kształcie litery U z poduszką tłuszczową na szczycie, a to umożliwia przepływ powietrza bez pobierania wody.
Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Danii wycięli organy z trzech martwych wielorybów, wyrzuconych na brzeg, a następnie wdmuchnęli przez nie powietrze, aby wytworzyć dźwięk. Ten został następnie poddany analizie komputerowej, która wykazała, że śpiewy wielorybów ograniczają się do bardzo wąskiej częstotliwości, do różnych zastosowań. Jedne z nich stanowią rodzaj echolokacji, pozwalającej orientować się w morskiej przestrzeni. Dźwięki o dłuższej częstotliwości służą do komunikacji z innymi osobnikami, między innymi do łączenia się w pary – nawet na bardzo dużych odległościach
Problem w tym, że te częstotliwości pokrywają się z tymi, które wytwarzają statki morskie. Hałas generowany przez człowieka może bardzo namieszać w naturalnym rozwoju wielorybów.
Hałas generowany przez statki zaburza naturalne funkcjonowanie wielorybów
Ustaliliśmy, że dźwięki wydawane przez wieloryby to nie byle pieśni, a złożony system komunikacyjno-lokalizacyjny. Ich zakłócenie może doprowadzić chociażby do zaburzenia skoordynowanego karmienia młodych, lub utrudnić wielorybom odnajdywanie potencjalnego partnera, co zaś przekłada się na liczebność populacji w szerszej perspektywie. Niestety część szlaków handlowych znajduje się na wodach, będących naturalnym środowiskiem wielorybów.
Dlatego też badacze podejmują liczne inicjatywy w celu ochrony tych wyjątkowych stworzeń, między innymi dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Huawei korzysta na przykład z oprogramowania ModelArts i pamięci masowej w chmurze do monitorowania dzikiej przyrody morskiej. To część projektu Smart Whale Sounds, zakładającego między innymi umieszczenie na wybranych wodach specjalnych boi do gromadzenia danych.
„Dźwięk jest absolutnie kluczowy dla ich przetrwania, ponieważ tylko w ten sposób mogą odnaleźć siebie nawzajem i połączyć się w pary w oceanie” – Coen Elemans z Uniwersytetu Południowej Danii
Smart Whale Sounds to pierwszy taki autonomiczny projekt monitorowania bioakustyki waleni, wykorzystujący zaawansowane modele sztucznej inteligencji i głębokiego uczenia do automatycznego wykrywania oraz identyfikacji gatunków morskich. Dzięki niemu statki przepływające przez wrażliwe obszary są informowane o obecności wielorybów i mogą korygować kursy, by nie zagrażać zwierzętom.
Stock image form Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu