Orion – niezwykle wydajny model językowych od OpenAI – ma pojawić się jeszcze w tym roku. Internauci doszukują się dwuznacznych wiadomości.
Model GPT-4 – stosowany obecnie w ChatGPT – jest już wystarczająco zaawansowany, by generować tekst na podstawie wprowadzonego przez użytkownika kontekstu w wielu językach i analizować ogromne zbiory danych, dzięki czemu znajduje zastosowanie w codziennej pracy, a nawet i specjalistycznych dziedzinach. OpenAI nie ma jednak zamiaru na tym poprzestać i już zapowiada nadejście nowego modelu językowego, o nazwie Orion (lub OpenAI o1) – czy to oznacza, że szykuje nam się kolejna rewolucja?
Czym Orion różni się od GPT-4
Korzystając z ChatGPT „rozmawiacie” z modelem językowym GPT-4, czyli przykładem obecnie najbardziej zaawansowanej technologii od OpenAI, przeznaczonej do ułatwiania codziennej pracy zwykłemu użytkownikowi. Jeśli jego działanie jest dla Was imponujące, to pomyślcie o tym, że Orion – nowy model językowy amerykańskiego giganta – ma być nawet stukrotnie wydajniejszy od GPT-4. Jego pojawienie się na rynku nie oznacza jednak, że obecny model odjedzie w odstawkę – różnić ich będzie bowiem przeznaczenie.
Wiele mówi się o tym, że OpenAI nie chce wcale skupiać całej uwagi na ChatGPT, bo zamiast tego korporacja planuje rozwój kilku projektów jednocześnie, o nieco innym zastosowaniu. GPT-4 napisze nam maila, zredaguje rozprawkę, rozpisze biznesplan czy zaproponuje przepis na kolację, co czyni go świetnym pomocnikiem w wykonywaniu prostych zadań codziennych. Orion został zaprojektowany z myślą o bardziej złożonych zadaniach, które wymagają szczegółowego rozumowania.
Model ten korzysta z „łańcuch myśli”, dzieląc skomplikowane zagadnienia na mniejsze kroki, dzięki czemu cechuje go bardziej precyzyjne podejście. To sprawia, że Orion może znaleźć zastosowanie w analizie naukowej, skomplikowanych zadaniach matematycznych czy zaawansowanym programowaniu. To ma jednak swoją wadę – Orion generuje odpowiedzi wolniej, a funkcje analityczne wymagają większej mocy obliczeniowej. Użytkownicy stawiający na szybkość i uniwersalność będą więc musieli pozostać przy GPT-4.
Orion już w grudniu, ale nie dla wszystkich
Jak donosi The Verge, Orion ma trafić do pierwszych użytkowników już w grudniu tego roku, ale niestety grono to będzie początkowo mocno ograniczone. W pierwszej kolejności OpenAI chce dostarczyć oprogramowanie firmom, z którymi blisko współpracuje, by te mogły zbudować w oparciu o Orion własne produkty i przetestować go tym samym w „bojowych” warunkach. Portal informuje też, że Microsoft przygotowuje się do hostowania modelu na platformie Azure już w przyszłym miesiącu, ale nie są to informacje potwierdzone, a sama firma odmawia komentarza.
Internauci twierdzą zaś, że tropy pozostawia Sam Altman – ojciec OpenAI. Najpierw sierpniowy wpis przedstawiający niepozorne zdjęcie truskawek w doniczce (nazwa kodowa OpenAI o1 to Strawberry), a potem poniższy wpis, w którym Altan poetycko rozczula się nad zimowymi konstelacjami – internauci postrzegają to jako nawiązanie do Gwiazdozbioru Oriona, widocznego nad Polską od października.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu