Astronauta NASA Don Pettit przenosi nas w kosmos za sprawą swojego domowej roboty urządzenia pozwalającego na robienie ujęć z długim czasem naświetlania na orbicie. Zdjęcia, które udostępnił, pokazują nam przerażające piękno zimnej i tylko pozoronie pustej przestrzeni poza Ziemią.
Co widzą astronauci?
Na wysokości 400 kilometrów nad Ziemią, Międzynarodowa Stacja Kosmiczna oferuje widok, który trudno porównać z jakimkolwiek innym. Astronauta NASA akurat będący na orbicie — Don Pettit — wykorzystał swój niewątpliwy talent, konstruując domowej roboty urządzenie umożliwiające zdjęć gwiazd i galaktyk z długim czasem naświetlania. Dlaczego trzeba było dokonywać tak daleko idącej ekwilibrystyki? Cóż, ISS "nie stoi w miejscu", aktywnie porusza się po orbicie, stąd ustawienie statywu w jednym miejscu nie załatwia sprawy. Trzeba mieć coś, co będzie pozwalało na śledzenie ruchu gwiazd względem stacji. Jednym ze stworzonych tak obrazów podzielił się niedawno w mediach społecznościowych.
Aby przeciwdziałać ruchowi gwiazd widzianych z pokładu ISS, Pettit stworzył zrobotyzowany uchwyt umieszczony pomiędzy kamerą a statywem. Urządzenie pozwala na zrobienie zdjęć bez efektu rozmycia charakterystycznego dla standardowych fotografii z orbity. Właśnie w ten sposób uchwycono Wielki i Mały Obłok Magellana – najbliższych sąsiadów Drogi Mlecznej.
Wielki Obłok Magellana zawiera około 30 miliardów gwiazd i oddalony jest od nas o 160 000 lat świetlnych. Jego mniejszy odpowiednik, Mały Obłok Magellana, to galaktyka karłowata z około 3 miliardami gwiazd, oddalona o nieco więcej, bo 210 000 lat świetlnych. Obie są widoczne z półkuli południowej.
Najstarszy aktywny astronauta NASA
Don Pettit ma na swoim koncie ponad 370 dni spędzonych w kosmosie i 13 godzin spacerów kosmicznych. Jego ciekawość i umiejętność dzielenia się odkryciami sprawiają, że z każdą misją dostarcza nam coś, co pozwala choć trochę wczuć się w perspektywę astronautów pracujących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. I za to powinniśmy być Pettitowi niezmiernie wdzięczni: to jeden z tych przykładów astronautów, którzy w trakcie realizacji swojej misji robią sporo, abyśmy mogli dowiedzieć się więcej o ich pracy.
Sprawdź również:
Kosmos w każdym komputerze i telefonie
Dzięki innowacyjności i determinacji Don Pettita, mamy możliwość spojrzeć na galaktyki z nowej perspektywy. W skali całego kosmosu jesteśmy niesamowicie mali, wręcz niewiele znaczący, mimo wielości naszych odkryć dotyczących Wszechświata. Don Pettit jednocześnie przybliża nam to, co dzieje się poza Ziemią oraz pośrednio uświadamia nam tę pierwszą myśl, wedle której ludzka cywilizacja, złożone życie na naszej planecie to ledwie "mrugnięcie" w dziejach tego, co nazywamy "naszym światem". Zdjęcia tego typu to także impuls do dalszego odkrywania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu