Technologie

NASA pozwoli turystom latać na ISS, tanio jednak nie będzie

Kamil Pieczonka
NASA pozwoli turystom latać na ISS, tanio jednak nie będzie
Reklama

Do tej pory NASA nie pozwalała na prywatne loty na ISS, nawet pomimo tego, że Rosjanie wielokrotnie wyrażali chęć prowadzenia prywatnych misji i transportu kosmicznych turystów. Teraz jednak sytuacja ulegnie zmianie. NASA otwiera się na prywatne firmy, które będą mogły korzystać ze stacji nawet przez 30 dni w roku. Nie będzie to jednak tanie.

NASA zachęca prywatny biznes do inwestycji kosmicznych

NASA do tej pory wzbraniała się przed komercyjnym użyciem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wszelkie eksperymenty, których na stacji przeprowadza się setki rocznie nawet jeśli były przygotowywane przez prywatne firmy, to musiały nieść jakąś wartość naukową. Teraz jednak podejście amerykańskiej agencji kosmicznej całkiem się zmieni. Administracja Donalda Trumpa naciskała, aby wycofać się z finansowania ISS do 2025 roku. Do tego co prawda nie dojdzie, ale NASA ograniczy finansowanie projektu, który według różnych szacunków obciąża budżet agencji kwotą 3 miliardów USD rocznie.

Reklama

Docelowo NASA chciałaby aby prywatne firmy zaczęły budować własne stacje na niskiej orbicie okołoziemskiej, podczas gdy publiczne pieniądze miałyby być wydawane na eksplorację dalszych zakątków Układu Słonecznego. To całkiem logiczne, biorąc pod uwagę, że wedle nowych planów, do 2024 roku powstanie nowa stacja kosmiczna na orbicie Księżyca. Program Artemis nie będzie tani, więc każda oszczędność na obsłudze ISS jest na wagę złota.

30 dni w roku dla prywatnych astronautów

Już w przyszłym roku NASA chce przeznaczyć na prywatne inicjatywy około 5% swoich zasobów związanych z ISS. Prywatni astronauci będą mogli przebywać na pokładzie stacji maksymalnie przez 30 dni w roku, a liczna prywatnych lotów została ustalona na 2 w roku. Prywatne firmy będą mogły też przetransportować na pokład stacji maksymalnie 175 kg bagażu i wykorzystać 90 godzin czasu pracy załogi stacji. Nie jest jeszcze do końca jasne w jakim stopniu prywatne firmy będą pokrywać koszty transportu swoich astronautów na pokład stacji. Wszystko wskazuje na to, że będą to pełne koszty lotu, bo NASA będzie musiała "wynająć" tym podmiotom też własną załogę. Prywatne loty mają odbywać się na pokładzie załogowych statków SpaceX Crew Dragon oraz Boeing CST-100 Starliner, oczywiście jak wreszcie zaczną one swoje regularne loty. Oznacza to, że koszt wycieczki na ISS mogę przekraczać 50 mln USD.

Na tym tle koszt pobytu jednego astronauty na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie wydaje się duży. Dziennie będzie to około 35 000 USD, z czego 11 250 USD to cena za korzystanie z systemów podtrzymywania życia i toalety, a 22 500 USD to koszt jedzenia i innych zasobów stacji. Dodatkowo trzeba zapłacić 42 USD za każdą kWh zużytej energii oraz 50 USD za przesłanie 1 GB danych na Ziemię. Tanio nie jest, ale nawet dla pełnych 30 dni koszt to około 1 mln USD, podczas gdy sam lot jest 50 razy droższy.

Chętnych nie powinno brakować. Firma Bigelow Aerospace, która przygotowuje moduły mieszkalne, które będzie można umieścić na niskiej orbicie okołoziemskiej już zarezerwowała 4 loty swoich pracowników na ISS. Chętnych do budowy prywatnych stacji nie brakuje, a NASA chce również udostępnić dok w module Harmony na ISS, do czasowego dokowania prywatnych stacji, np. zanim nie osiągną one pełnej niezależności. Czekają nas bardzo ciekawe czasy w eksploracji kosmosu.

źródło: NASA

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama