Do tej pory Chiny nie odpowiedziały dosadnie na ban nałożony przez USA na Huawei, ale to może się wkrótce zmienić. Władza ludowa przygotowuje przepisy, które mogą praktycznie wyeliminować każdą firmę zagraniczną z rodzimego rynku. Wystarczy, że będzie podejrzewana o nieprzestrzeganie przepisów, naruszenie kontraktów, bezpodstawne wstrzymanie dostaw lub szkodzenie chińskim spółkom.
[Aktualizacja] Huawei kontra reszta świata - cz. 2. - Chiny planują zablokować gigantów
Chiny szykują się do ofensywy
Wygląda na to, że na złagodzenie wojny handlowej pomiędzy USA, a Chinami w najbliższym czasie się nie zanosi. Donald Trump ma co prawda spotkać się Xi Jinpingiem pod koniec czerwca podczas szczytu G20, ale szanse na porozumienie są raczej nikłe. Państwo Środka też nie zamierza pozostać bierne, powoli szykuje się do kontrofensywy, grożąc między innymi ograniczeniem eksportu surowców, w tym metali ziem rzadkich. To jednak dopiero początek.
Jak podaje Bloomberg, Chiny szykują nowe przepisy, które pozwolą praktycznie z dnia na dzień wyeliminować dowolną firmę z tamtejszego rynku. Przyczyną wpisania na chińską czarną listę może być np. bezpodstawne wstrzymanie dostaw produktów czy działanie na szkodę chińskich podmiotów. Oba te punkty doskonale wpisują się w to, co robią obecnie amerykańskie firmy w związku z banem nałożonym przez administrację Donalda Trumpa.
Z informacji jakie pojawiają się w chińskich mediach wynika, że na listę w pierwszej kolejności zostaną wpisane takie firmy jak Google, Qualcomm, Intel czy brytyjski ARM. Dziwnym trafem to właśnie te spółki najbardziej szkodzą Hauwei. Patrząc na to jak rozwija się cały konflikt, Chiny nie będą miały żadnych skrupułów, a to może być już zarzewiem kolejnego kryzysu na skalę światową.
USA chce wpisać na czarną listę kolejne firmy
Amerykanie nie pozostają dłużni, wiele wskazuje na to, że na czarną listę zostaną niedługo wpisane kolejne firmy, w tym Zhejiang Dahua Technology Co. i Hangzhou Hikvision Digital Technology Co. Te nazwy mogą wam nic nie mówić, ale kamery i rejestratory CCTV z logo Dahua lub Hikvision to obecnie jedne z najpopularniejszych sprzętów wykorzystywanych w telewizji przemysłowej. To kolejna duża branża w Chinach, które może poważnie odczuć sankcje i niestety tylko zaostrzyć konflikt. Zarzuty pod kątem tych produktów są takie same jak w przypadku Huawei, czyli zagrożenie związane ze szpiegostwem na rzecz Chin.
Huawei zmniejsza zamówienia swoich smartfonów od dostawców
Huawei robi cały czas dobrą minę do złej gry, ale wygląda na to, że powoli odczuwa blokadę nałożoną przez USA. South China Morning Post donosi, że tajwański Foxconn wstrzymał produkcję smartfonów Huawei na kilku liniach z racji zmniejszonych zamówień. Tydzień wcześniej pojawiły się plotki, że produkcję wstrzymuje także firma Flex. Wysoko postawiony menadżer w Huawei stwierdził anonimowo, że chińska spółka musi odłożyć plany zostania największym dostawcą smartfonów na świecie na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Aktualizacja #1: 03.06.2019, 14:00:
Huawei przesłało nam oświadczenie dotyczące informacji o wstrzymaniu produkcji, które poniżej publikujemy w niezmienionej formie.
W ostatnim czasie w mediach pojawiła się nieprawdziwa informacja, że w związku z decyzją amerykańskiego Departamentu Handlu o nałożeniu restrykcji na Huawei, firma ograniczyła produkcję smartfonów. Huawei zaprzecza tym informacjom. Nasza globalna produkcja utrzymana jest na normalnym poziomie, bez istotnych zmian.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu