Smartfony

Oto najpopularniejsze flagowce. Zeszłoroczny iPhone bije wszystkie Androidy

Krzysztof Rojek
Oto najpopularniejsze flagowce. Zeszłoroczny iPhone bije wszystkie Androidy
Reklama

Jaki jest najpopularniejszy flagowiec? Wiadomo, że Apple. Skala dominacji firmy jednak powala.

Wydawać by się mogło, że w erze, gdzie mamy dostęp do praktycznie każdej marki smartfonów na świecie, gusta klientów będą się rozkładać mniej więcej "po równo". Niektórzy wybiorą smartfony od Apple, niektórzy wezmą Androida. Jedni zdecydują się na flagowca, a inni nie będą chcieli wydawać aż tyle pieniędzy. I o ile zawsze będzie jakiś chwilowy "lider rynku" to w sytuacji tak dużej konkurencji teoretycznie przewaga nie powinna być aż tak znacząca.

Reklama

Tymczasem - jest inaczej. O tym, że iPhone to rok w rok najlepiej sprzedający się smartfon na rynku wiemy wszyscy. Jednak bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duża jest ta przewaga. Ostatnie badanie pokazuje jednak, że w globalnym ujęciu Apple jest po prostu hegemonem.

Albo Apple, albo nic. Producent na 4 (!) pierwszych miejscach

Jak wynika z danych Canalys, w ostatnim czasie możemy obserwować bardzo ciekawy trend. Pomimo tego, że ogólnie sprzedaż smartfonów spadła o 13,3 proc. w skali roku, sprzedaż flagowców (telefonów za więcej niż 500 dolarów) wzrosła o prawie 5 proc. Co więcej, jest to stabilny wzrost, który utrzymuje się od 2019 roku.

Wśród tych dominuje Apple, zajmując... 4 z pięciu pierwszych miejsc. Na trzech pierwszych znajdują się oczywiście tegoroczne iPhone'y, natomiast na czwartym jest... zeszłoroczny iPhone 13. Bije on tegorocznego Galaxy S23 Ultra oraz S23. Co więcej, jeżeli mówimy o Galaxy S23 Plus, to ten sprzedaje się gorzej od... zeszłorocznego iPhone'a 12.

Na dokładkę, to badanie pokazuje, że dziś na rynku flagowców liczą się tak naprawdę dwie marki - iPhone i Galaxy. Jedynymi innymi markami, które załapały się do zestawienia jest Xiaomi 13  oraz Huawei Mate 50. Brakuje tu wielu, wielu innych, którzy przecież też sprzedają flagowce, jak chociażby Oppo (Find X), Motorola (Edge), OnePlus czy Asus (w tym - ROG).

Czy tego chcemy, czy nie, Apple odstaje konkurencji na więcej niż dwie długości i pomimo tego, że flagowce z Androidem nie odstają jakościowo i w wielu wypadkach mają technologie znacznie wyprzedzające te od Apple (m.in jeżeli chodzi o ładowanie) to marka zbudowana przez firmę z Cupertino procentuje. Co więcej, w przypadku zwiększenia się procentowego udziału flagowców w ogólnej sprzedaży, Apple wygrywa, osadzając od samego początku cały swój biznesplan właśnie na flagowcach i superflagowcach. Nie widać też na horyzoncie żadnej marki, która tej hegemonii mogłaby zagrozić.

Myślę, że jeżeli ktoś narzeka na brak innowacji w przypadku Apple, to takie dane dają odpowiedź, dlaczego firma wykonuje takie a nie inne ruchy. Skoro ich smartfony "i tak się kupią", a wolumen sprzedaży jest niezagrożony, nawet jeżeli ogólnie kupujemy smartfony, myślę, że mało kto przejmowałby się próbą bycia najbardziej innowacyjną marką na świecie.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama