To będzie naprawdę dobry okres dla fanów seriali. Wkrótce zadebiutuje mnóstwo nowych tytułów - oto najbardziej wyczekiwane przeze mnie seriale tej jesieni
Limetown
Jestem przekonany, że ten tytuł nic Wam nie mówi, tym bardziej, że za serialem stoi Facebook i jego promocja w Polsce praktycznie nie istnieje. Śledzę wieści na jego temat tylko z jednego powodu - powstał na podstawie rewelacyjnego podcastu o tym samym tytule. Limetown to klimatyczna opowieść o miasteczku, w którym pewnego dnia nie pozostał nikt z ponad 300-osobowej populacji. Dziennikarka Lia Haddock, której wujek był jedną z tych osób, rozpoczyna śledztwo.
Watchmen
Już wiemy, jaki serial będzie największą globalną premierą HBO tej jesieni. Watchmen na podstawie komiksu z stajni DC Comics ma być mroczną i wciągającą opowieścią, którą podkręcono na tyle, by jak najlepiej oddawała ducha komiksu i pasowała do naszych czasów. Przed dekadą w kinach pojawił się film Zacka Snydera, który okazał się zaskakująco dobry. Czy tym razem produkcja o wyjętych spod prawa superbohaterach również przypadnie nam do gustu? Zwiastuny narobiły mi apetytu.
Wataha 3. sezon
Jeden z najlepszych polskich seriali powraca z 3. sezonem. Tym razem oczekiwanie na nową serię jest znacznie krótsze, niż poprzednio, ale liczę, że poziom z 2. sezonu zostanie utrzymany i ponownie otrzymamy świetną historię. Wracamy w Bieszczady, gdzie oczyszczony z zarzutów Wiktor Rebrow nie zamierza nikomu odpuścić i będzie starał się wciągnąć w swoje rozgrywki panią prokurator Dobosz. Premiera 30 października na HBO i HBO Go.
For All Mankind
Wśród nowych seriali Apple, ten wzbudza we mnie największe emocje. Oto mamy alternatywną rzeczywistość, w której to astronauci ZSRR postawili jako pierwsi stopę na Księżycu. Takie wydarzenie zmieniło wszystko, wyścig kosmiczny nadal trwa, a Amerykanie będą starać się osiągnąć jeszcze więcej. Apple nie szczędziło pieniędzy, co widać po zwiastunie, więc te najbardziej wymagające techniczne sceny powinny zrobić na nas nie lada wrażenie. Premiera 1 listopada na Apple TV+, nowej usłudze Apple, która debiutuje tego samego dnia.
The Morning Show
Programy śniadaniowe przyciągają przed ekrany telewizorów miliony Amerykanów. Prowadzący morning-showy to prawdziwe gwiazdy, ale nie zawsze w ich życiach wszystko się układa. Nadchodzący serial o wymownym tytule The Morning Show to plejada gwiazd (Reese Whiterspoon, Steve Carell i powracająca po wielu latach na mały ekran Jennifer Aniston) w świetnie zapowiadającym się dramacie. Premiera 1 listopada na Apple TV+, nowej usłudze Apple, która debiutuje tego samego dnia.
Mroczne materie
O ile Watchmen poświęca się sporo uwagi, to niewątpliwie i Mroczne materie zasługują na nasze zainteresowanie. Nowa seria fantastyczna od HBO na podstawie książek Philipa Pullmana to historia pozornie zwyczajnej, ale niezwykle odważnej dziewczyny o imieniu Lyra (Dafne Keen). Kiedy znika jej najlepszy przyjaciel, Lyra decyduje się ruszyć mu na pomoc, odkrywając przy tym groźny spisek, który dotyczy porwanych dzieci. Dziewczyna podejmuje też próbę zrozumienia tajemniczego zjawiska zwanego Pyłem. Nie wiem, czy mamy tu następcę Gry o tron, ale zapowiada się naprawdę ciekawie. Premiera na HBO i HBO Go już 5 listopada.
The Mandalorian
Tak długo czekaliśmy na serial aktorskich w świecie Gwiezdnych Wojen, że zaledwie kilkadziesiąt dni oczekiwania powinno upłynąć bardzo szybko. Sporo osób obawiało się, że przeniesienie świata wymagającego solidnego budżetu na mały ekran nie będzie możliwe, ale dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej: nie dość, że Disney dysponuje ogromnymi pokładami gotówki, to jeszcze serial trafi na platformę VOD, która będzie na swój sposób finansować tego typu produkcje. Wiemy, że 2. sezon serialu już powstaje, więc włodarze Disney'a musieli być zadowoleni tym, co ujrzeli podczas seansu premierowej serii. Na nią zaczekamy do 12 listopada, gdy zadebiutuje usługa Disney+. Jak długo zajmie, zanim dotrze do Polski? Niestety, nie wiadomo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu