Polska

Nie tylko CD Projekt - polskich firm, które rządzą na światowym rynku gier jest znacznie więcej

Paweł Winiarski
Nie tylko CD Projekt - polskich firm, które rządzą na światowym rynku gier jest znacznie więcej
3

Forbes podjął się niedawno niełatwego zadania przeanalizowania rynku gier pod kątem polskich firm. Przygotowano bardzo ciekawy raport, który w ciekawy sposób przedstawia 25 producentów, których akcje notowane są na rynku kapitałowym i publikują sprawozdania finansowe. Ile wart jest polski rynek i dlaczego rodzimym firmom udało się zabłysnąć na rynku globalnym?

489 milionów dolarów - tyle wart jest polski rynek gier. Błędnym jest jednak myślenie, że rodzime firmy ograniczają się jedynie do niego - w czasach globalizacji i powszechnego dostępu do gier z każdego miejsca na świecie, mogą bowiem liczyć na blisko 280 razy większą skalę działania.

Osoby zainteresowane wszystkimi zamieszczonymi w przedmiotowym raporcie danymi zachęcam oczywiście do zapoznania się z jego treścią, ja postaram się natomiast wyciągnąć najciekawsze informacje, które przedstawią obraz polskich firm działających na rynku gier.

Raport rozpoczyna Ranking Największych Polskich Producentów Gier i tu nie ma zaskoczenia. Pierwsze miejsce okupują producenci Wiedźmina 3, czyli CD Projekt, którego wartość to aż 18,97 miliarda złotych - dla porównania, cały polski rynek producentów gier w 2018 roku wart był 26,2 miliarda złotych. Drugie miejsce to Techland z 3,52 miliardami złotych i 11 BIT Studios z 1,1 miliarda złotych. W zestawieniu z pierwszej dziesiątki znalazły się też takie firmy, jak Playway, Ten Square Games, Farm 51, Cherrypick Games, CI Games, Vivid Games i Creative Forge.

Znajome nazwy znajdziecie też na kolejnych miejscach listy.

Jeszcze kilka lat temu założyciele CD Projektu nie myśleli, że są w stanie zbudować tak ogromną wartość ani że mogą osiągnąć tak duże zyski, jakie spółka dziś notuje. Kiedy w 2011 roku przedstawiali strategię na kolejne cztery lata, spodziewali się, że do 2015 roku zgromadzą 231 mln zł. Rzeczywistość znacząco przerosła ich oczekiwania, bo firma wygenerowała ponad 390 mln zł zysku, a był to dopiero początek sukcesu. W 2011 roku strategia firmy zakładała wypuszczanie mniejszych produkcji – dwóch gier typu A (sprzedaż do 100 tys.) i jednej gry AA (sprzedaż poniżej 1 mln). Jednocześnie spółka zakładała, że topowe tytuły („Wiedźmin 3” i „Cyberpunk 2077”) będzie sprzedawała w 2–3 mln sztuk.

- czytamy w raporcie.

Wiedźmin 3 to bez wątpienia największa i najbardziej dochodowa polska gra, a przychody z poszczególnych odsłon robią nie tylko ogromne wrażenie, ale pokazują również jaka przepaść dzieli trzecią odsłonę od dwóch poprzednich - które przecież też sprzedawały się dobrze.

Mówiąc o CD Projekcie nie można pominąć platformy GOG, które od 2011 regularnie notuje coraz większe przychody - w 2011 roku zaczynano z 24 milionami złotych, by w 2017 roku osiągnąć 169,5 miliona złotych przychodu.

Ciekawym polskim producentem, którego nazwa nie jest tak popularna jak CD Projekt, 11 bit studios czy Techland jest Playway, nazwany w raporcie “ekspertem od symulatorów”. Możecie nie znać nazwy firmy, ale na pewno słyszeliście o serii Car Mechanic Simulator, która nie tylko dobrze się sprzedaje i generuje przychody, ale cieszy się również dużą popularnością w serwisie YouTube. Sam nigdy po te gry nie sięgałem, jednak firma znalazła swoją “niszę” i świetnie się w niej czuje. I chyba nie powinna z niej wychodzić - horror Agony spotkał się z chłodnym przyjęciem, a gra okazała się finansową porażką. Ale zaraz po niej wypuszczono House Flipper, symulator remontu domów, którego koszty produkcji zwróciły się już po pierwszej dobie od premiery.

Istotną częścią rynku dla polskich producentów gier jest bez wątpienia mobile, a dokładnie mobile free-to-play. Bydgoskie studio Vivid Games świetnie poprowadziło serię Real Boxing, niedawno nieźle zarobiło na grze wyścigowej Highway Gateway. nie sposób nie wspomnieć tu o Ten Square Games, założonej przez Macieja Popowicza, znanego jako twórca serwisu Nasza-Klasa. Ogromnym sukcesem cieszą się ich dwie produkcje - Let’s Fish i Fishing Clash. Kompletnie nie mój klimat, ale 300 milionów pobrań gier spółki Ten Square Games mówi samo za siebie. Oczywiście same pobrania to nie wszystko, jak możecie się domyślić na przychody firma też nie narzeka. 4,7 miliona złotych w samym kwietniu 2018 roku przy 1,5 miliona złotych na wydatki na marketing robią wrażenie.

W raporcie Forbes pojawia się również ciekawa infografika przedstawiająca obraz polskiego gracza 2017 roku. Profil, płeć i wiek - aż 37% polskich graczy stanowią kobiety. Warto jednak pamiętać, że brane są pod uwagę różne gry i różne rynki - w tym mobile. Kiedy hardkorowy gracz myśli o grze, zupełnie zapomina o tym, że przecież układanie klocków na smartfonie jadąc metrem czy tramwajem to też elektroniczna rozrywka i w tego typu produkcje chętnie grają zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu