VOD

Najdroższe seriale w historii telewizji - zgadniecie tytuły?

Konrad Kozłowski
Najdroższe seriale w historii telewizji - zgadniecie tytuły?
2

Nie tylko budżety hollywoodzkich filmów robią teraz wrażenie, ale także seriali realizowanych z myślą o platformach VOD. Nie jest to jednak regułą, bo w wśród najdroższych seriali znajdują się także te debiutujące w telewizji. Co ważne, przyczyn gigantycznych budżetów jest wiele.

The Rings of Power

Amazon celuje w premierę godną następcy “Gry o tron”, która przez długo nie miała sobie równych. “The Rings of Power” to produkcja, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym świecie stworzonym przez J. R. R. Tolkiena, ale na długo przed wydarzeniami z “Władcy Pierścieni”. Historie fantasy potrzebują sporych budżetów, stąd gigantyczna kwota, która oscyluje w graniach 1 miliarda dolarów. Z tego aż 250 mln dolarów kosztowały prawa do adaptacji, zaś pozostałe koszty wygenerowały efekty specjalne, scenografie, ekipa produkcyjna oraz naturalnie obsada.

Pacyfik

Projekt Stevena Spielberga dla HBO wymagał historycznej dokładności i odtworzenie wielu scen bitewnych musiało swoje kosztować. Mini-seria z 2010 roku kosztowała około 21,7 mln dolarów za odcinek, a wśród najbardziej kosztownych scen były te z udziałem ponad 300 aktorów na australijskiej plaży, gdzie zdjęcia zajęły cztery dni.

Seriale Marvela na Disney+

Jeszcze jakiś czas temu chyba mało kto sądził, że doczekamy chwili, w której seriale pod franczyzą Marvela będą uwzględniać gwiazdy z dużego ekranu i opowiadać w wielu sezonach historie z ich udziałem. Uruchomienie Disney+ zmieniło wszystko, a średnie koszty pojedynczych epizodów “WandaVision”, “Falcon i Zimowy Żołnierz”, “Loki” czy “Hawkeye” sięgają aż 25 mln dolarów.

Gra o tron

Wspomniany już powyżej hit HBO okazał się znakomitą inwestycją stacji, nawet pomimo średnio zadowalającej końcówki. Koszty wynoszące minimum 15 mln dolarów na odcinek ostatniego sezonu przysłużyły się widowiskowości serialu, który kręcono w egzotycznych miejscach, miał znakomite scenografie, kostiumy i efekty specjalne, a także silną obsadę. To serial z 2011 roku, a oglądając go wcale tego nie czujemy, mimo że wcześniejsze sezony nie były tak kosztowne, bo jako całość produkcja kosztowała ok. 10 mln dolarów za odcinek.

The Mandalorian

Przeniesienie uniwersum Gwiezdnych Wojen na mały ekran było do niedawna niemożliwe, czego najlepszym dowodem były próby nakręcenia takowego przez George’a
Lucasa. Star Wars: Underworld nie powstał, ale po przejęciu marki przez Disney utworzyły się nowe możliwości, dzięki którym mówimy nie o jednym, a o wielu projektach aktorskich Star Wars. Wśród nich jest “The Mandalorian” wykorzystujący nowoczesne technologie i kosztujący około 15 mln dolarów za odcinek. To, jakim hitem się stał na pewno przyczyniło się do zamówień wielu, wielu innych produkcji.

See i The Morning Show

Wykreowanie zupełnie nowego świata i zatrudnienie Jasona Momoa w głównej roli znacząco wpłynęło na koszt serialu “See” realizowanego dla Apple TV+. Ukazanie dystopijnej rzeczywistości za pomocą efektów praktycznych i komputerowych wygenerowało spory rachunek i przez to produkcja Apple kosztowała około 15 mln za odcinek. Serial nie był jednak tak dużym hitem, na jaki liczono, ale mimo to powstała kontynuacja. W przypadku “The Morning Show” bezapelacyjnie na koszty produkcji ogromny wpływ miały gaże aktorów, którzy znaleźli się w obsadzie: Jennifer Anistorn, Reese Whiterspoon, Steve Carrel, Billy Crudup, Julianna Margulies czy Mark Duplass to czołówka, a niektóre odcinki wymagały dodatkowych efektów, co podnosiło cenę.

The Crown i Ostry dyżur

Kosztujące po 13 mln dolarów za odcinek seriale są zupełnie różne. “The Crown” to historia rodziny królewskiej, która ukazuje najważniejsze wydarzenia na przestrzeni dekad, więc wymagana jest odpowiednia oprawa na którą składają się scenografie i kostiumy. Wielokrotnie wykorzystywane były też efekty specjalne. W przypadku “Ostrego dyżuru” mówimy o prawdziwym fenomenie, bo serial cieszył się tak dużą popularnością, że gaże aktorów (w tym George’a Clooney’a) sięgały zawrotnych kwot, a wśród reżyserów serialu znalazł się nawet Quentin Tarantino.

Kompania braci

Drugi z wojennych projektów HBO, a jego producentami byli Steven Spielberg i Tom Hanks. Mini-seria wymagała odpowiednich kostiumów i scenografii, a także kosztownych w realizacji scen akcji pełnych praktycznych i komputerowych efektów specjalnych. Na ostateczną kwotę wpłynęły także gaże członków obsady. W efekcie mówimy o kwocie 12,5 mln dolarów za odcinek.

Dwa niezwykle kosztowne sitcomy

Do czołówki zaliczyć też można “Westoworld”, gdzie koszt wynosił około 10 mln dolarów za odcinek, a także “Rzym” (obydwa HBO) i “Marco Polo” (Netflix), które kosztowały po 9 mln dolarów za epizod. Wśród najdroższych seriali znalazły się też dwa sitcomy “Przyjaciele” i “Teoria wielkiego podrywu”, których realizacja kosztowała stacje średnio 10 mln i 9 mln dolarów za odcinek. Oczywiście większość tych kwot wynikało z kontraktów z aktorami. Netflix sporo zainwestował w serię “The Defenders” z czwórką superbohaterów z Nowego Jorku pod banderą Marvela (wkrótce zniknie z platformy), bo płacić nawet po 8 mln za odcinek. Tyle samo kosztował serial “Jack Ryan” z Johnem Krasinskim w roli głównej platformę Amazon Prime Video.

Grafika główna: CBS.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu