Recenzja

To może być najlepszy serial Apple. Widzieliśmy klimatyczny thriller "Rozdzielenie"

Konrad Kozłowski
To może być najlepszy serial Apple. Widzieliśmy klimatyczny thriller "Rozdzielenie"
2

Zwiastun "Rozdzielenia" próbuje oddać atmosferę tego serialu, ale udaje mu się to tylko częściowo. Wykreowany przez Bena Stillera i Adama Scotta klimat w połączeniu z ciekawą fabułą dostarczają jedną z ciekawszych premier tego roku.

Apple TV+ lubi zaskakiwać nas produkcjami, którym w Polsce nie poświęca się wiele uwagi. Najgłośniejsze tytuły pokroju "The Morning Show" czy "Ted Lasso" zgarniają najwięcej blasku, a świetnie zapowiadające się "Fundacja" czy "Inwazja" nie są w stanie sprostać oczekiwaniom widzów. A przecież były też "Truth Be Told" czy "W obronie syna", a także "Servant", które po cichu zdobywały kolejnych fanów, ale nie brylowały wśród nagłówków w mediach. Obawiam się, że "Rozdzielenie" może trafić do tej ostatniej grupy - każdy, kto poświęci czas na seans nie będzie tego żałować, ale brak rozgłosu i niszowość platformy mogą sprawić, że nie dotrze on do zbyt wielu widzów.

Work-life balance na zupełnie innym poziomie

Nowy serial Bena Stillera opowiada o tytułowym zabiegu rozdzielenia jaźni. Jest on dostępny, a właściwie wymagany do zatrudnienia w firmie Lumon Industries. Każdy z pracowników prowadzi wtedy dwa życia, tracąc dostęp do części wspomnień. Po wyjściu z budynku wracają do swojego codziennego życia, ale nie są w stanie przypomnieć sobie, co działo się z nimi w trakcie pracy, ani jaki obowiązki wykonywali. Ewentualne stłuczenia czy skaleczenia tłumaczone są na kartkach od firmy, więc pozostaje im jedynie wierzyć w każde słowo korporacji. Gdy znajdą się wewnątrz dziwacznego ośrodka Lumon Industries tracą kontakt ze światem zewnętrznym - nie wiedzą, co robią w wolnym czasie, czy mają rodzinę lub bliskich znajomych, jakie mają hobby i gdzie mieszkają.

Z jednej strony pozwala to całkowicie oddzielić od siebie obydwa światy i lepiej koncentrować się na obowiązkach oraz życiu prywatnym, ale... to nie do końca się sprawdza. Szczególnie, gdy na połowiczne wymazanie pamięci decydujemy się z nietypowych pobudek. Mark (Adam Scott) jest tego najlepszym przykładem, bo stara się w ten sposób wypełnić pustkę po zmarłej żonie, ale dostanie on pewną szansę na odnalezienie balansu. Zawirowania w pracy uwidocznią pewne zaniedbania i zmiany, z którymi początkowo będzie mu trudno pogodzić. Był sporym zwolennikiem rozdzielenia, czemu przykład daje podczas jednego ze spotkań ze znajomymi, którzy nie rozumieją jego decyzji, lecz z czasem zaczyna dostrzegać pewne... niekonsekwencje.

Serial Rozdzielenie. Sci-fi? Dramat? Raczej thriller

Aura tajemniczości, która obecna jest od samego początku, przeradza się w thriller z prawdziwego zdarzenia. To bardzo fajne połączenie, ponieważ dopiero wtedy możemy faktycznie zdać sobie sprawę, jakie skutki przyniosłoby prowadzenie takiego życia. Występ Adama Scotta jest w tym serialu wybitny - świetnie zarysowuje granice pomiędzy swoimi obydwiema wersjami (korporacyjne vs. prywatne), a w ślad za nim idą pozostali członkowie obsady. W niej znaleźli się też Patricia Arquette, Christopher Walken, John Turturro, Britt Lower, Zach Cherry i Yul Vazquez.

Bardzo intrygujący punkt wyjścia, jakim jest fabuła, okraszono nie tylko świetną obsadą, ale także znakomitą realizacją serialu. Każde ujęcie, każda scena są skrzętnie zaplanowane i nakręcone. Widać w tym wiele dokładności i precyzji, a także konkretnego celu, który przyświecał w kreowaniu tego świata. Często brakuje w nim żywych, ciepłych barw -  pojawiają się one tylko w wybranych momentach, jednocześnie coś nam przekazując. Umiejętne budowanie napięcia powoduje, że od serialu trudno się oderwać i po zakończeniu odcinka od razu mamy ochotę na więcej. Miejmy nadzieję, że całość jest równie dobra, co początek, bo ten jest niezwykle obiecujący i raczej trudno zarzucić mu jakieś konkretne wady.

"Rozdzielenie" debiutuje na Apple TV+ już 18 lutego. Tego dnia pojawią się trzy odcinki na platformie, a kolejne będą dodawane co tydzień.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu