Lokalizator od Apple jest po raz kolejny zamieszany w przestępstwo. Tym razem w znacznie poważniejsze niż zwykły stalking
Morderstwo z AirTagiem w tle. Lokalizator od Apple znów przyczynił się do przestępstwa
Stalking przy pomocy AirTaga był jeszcze kilka miesięcy temu gorącym tematem z uwagi na częstotliwość nie do końca legalnego wykorzystywania lokalizatora. Po tych wydarzeniach Apple wprowadziło kilka zmian, które miały ten proceder rzekomo ukrócić. Jak się jednak okazuje, biała pastylka z logiem nadgryzionego jabłka wciąż świetnie sprawdza się w roli narzędzia do śledzenia innych osób. Niestety tym razem skutki okazały się tragiczne
AirTag użyty do lokalizowania zamordowanej ofiary
Galyn Morris – 26-letnia kobieta z USA – została oskarżona o morderstwo z premedytacją, po tym jak udało jej się namierzyć ofiarę za pomocą AirTaga. Początek tragicznych wydarzeń miał miejsce w Tilly’s Pub zlokalizowanym w centrum handlowym w Indianapolis. Kobieta zaparkowała auto przed lokalem i zapytała jednego ze świadków na parkingu, czy mężczyzna, którego poszukuje, znajduję się wewnątrz, gdyż tak pokazuje lokalizator. Zabójczyni szukała swojego chłopaka – Andre Smitha – który znajdował się w barze z inną kobietą. Cała trójka wdała się z intensywną kłótnię zakończoną wyproszeniem towarzystwa przez właściciela baru.
Według raportu policyjnego kobieta odjechała z miejsca zdarzenia i ponownie zlokalizowała mężczyznę przy pomocy AirTaga niedaleko restauracji Metro Diner znajdującej się niedaleko centrum handlowego. Kobieta wjechała w partnera idącego po chodniku. Niestety to dopiero początek makabrycznych scen. Zabójczyni wycofała samochód, szykując się do kolejnego uderzenia. Jeden ze świadków zdarzenia próbował zablokować auto swoim ciałem, jednak kobieta w ostatnim momencie skręciła, uderzając go w lewe biodro. Andre Smith ponownie znalazł się pod kołami samochodu.
Kobieta przeciągnęła zmasakrowane ciało mężczyzny po chodniku, na co próbowała zareagować pielęgniarka będąca świadkiem zdarzenia. Niestety Smith znajdował się między przednimi kołami z głową po stronie kierownicy i stopami na przednim kole pasażera. Ofiara zmarła na miejscu.
Lokalizatory nie dla powszechnego użytku?
Galyn Morris podczas przesłuchania początkowo twierdziła, że nie używała AirTaga do śledzenia Smitha, jednak po dowiedzeniu się, że pojazd zostanie przeszukany, kobieta przyznała, że faktycznie użyła go do stalkowania partnera. Policja po przeszukaniu auta zamordowanego, znalazła lokalizator od Apple ukryty w pobliżu uchwytu na kubek. Policjanci sprawdzili także samochód Galyn Morris, gdzie odnaleźli opakowanie po AirTagu.
Sytuację skomentowała ciotka ofiary, Reneka Day. W wywiadzie dla WNDY-TV stwierdziła, że urządzenia śledzące nie powinny być używane przez społeczeństwo ani też publicznie dostępne.
Jak widać zatem problemy z AirTagami nie wyparowały, a Apple wciąż musi zmagać się z krytyką. W ubiegłym miesiącu w samym Bostonie zgłoszono co najmniej dwadzieścia przypadków śledzenia przy pomocy AirTagów, z czego osiem spraw dotyczyło przemocy domowej. Jak widać ostrzeżenia przy konfiguracji lokalizatora – wprowadzone niedawno przez Apple – mówiące, że stalking przy jego pomocy wiąże się z konsekwencjami prawnymi, okazują się średnim straszakiem na przestępców.
W zasadzie te same zarzuty można odnieść do każdego innego lokalizatora, jednak to właśnie Apple krytycy zarzucają zbytnią powszechność akcesorium, oraz bierność w obliczu szeregu wykroczeń i nadużyć. Choć Apple w gruncie rzeczy nie jest przecież odpowiedzialne za to, w jaki sposób użytkownicy korzystają z produktów. Śledzić można bowiem nawet zegarkiem.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu