Recenzja

Fanaberia czy realna pomoc? Testujemy mop elektryczny Kärcher

Tomasz Szwast
Fanaberia czy realna pomoc? Testujemy mop elektryczny Kärcher
Reklama

Czy pamiętacie jeszcze czasy, gdy to miotła była podstawowym narzędziem sprzątania podłóg na sucho? Młodsi czytelnicy mogą nie pamiętać, bo obecnie praktycznie w każdym polskim domu pracuje odkurzacz. Czyżby właśnie przyszła pora na to, by los miotły podzielił mop napędzany wyłącznie siłą ludzkich mięśni? Na przykładzie mopa elektrycznego Kärcher FCV 4 sprawdzamy, czy to ma sens.

Mop elektryczny - rewolucja czy zbędny wydatek?

Na swoim przykładzie doskonale wiem, jak nowoczesna technologia potrafi uprzyjemnić utrzymanie czystości w mieszkaniu. Już od wielu lat korzystam z bezprzewodowego odkurzacza, dzięki któremu zapomniałem o jego dużym, ciężkim, niezgrabnym, wymagającym ciągłego dopływu energii poprzedniku. Miotła? Już tylko i wyłącznie do sprzątania balkonu z większych zabrudzeń. Do tego na co dzień funkcję strażnika czystości sprawuje u mnie robot sprzątający. Odkurza, mopuje, a jego obsługa sprowadza się do dolewania i wylewania wody gdy zajdzie taka potrzeba. Wciąż jednak w użyciu pozostaje staromodny mop. Cóż, robot sprzątający radzi sobie naprawdę nieźle, ale co jakiś czas trzeba przemyć podłogi ręcznie. W takich okolicznościach na testy przyjechał Kärcher FCV 4. Czy miałby szansę zostać u mnie na dłużej? Musiałby udowodnić, że jest znacznie wygodniejszy i skuteczniejszy od w pełni ręcznego rozwiązania. Kosztuje wszak niemało, bo 1999 złotych. Warto? Sprawdźmy to.

Reklama

Kärcher FCV 4 zaskakuje gabarytami i prostotą obsługi

Standardowo zacznijmy od specyfikacji technicznej testowanego urządzenia:

Model Kärcher FCV 4
Wydajność na pojedynczym ładowaniu Do 200 m2
Zbiornik wody czystej 750 ml
Zbiornik wody brudnej 450 ml
Moc wejściowa 180 W
Szerokość robocza 250 mm
Czas schnięcia podłogi Minimum 2 minuty
Czas pracy na pojedynczym ładowaniu Do 45 minut
Waga bez akcesoriów 4,1 kg
Wymiary 278 x 232 x 1139 mm
Tryby pracy Automatyczny, mocny, suchy, schodowy
Cena (stan na 31.07.2025r.) 1999 złotych

Mop elektryczny Kärcher FCV 4 kupicie w sklepie Media Expert

Co wynika z tej specyfikacji technicznej? Mop elektryczny, w porównaniu do np. odkurzaczy bezprzewodowych, na papierze wydaje się duży i ciężki. Jak jest w istocie? Cóż, właśnie tak. Nie da się ukryć, że pierwsze wrażenie po rozpakowaniu mopa nie jest pozytywne. Urządzenie wydaje się być nieporęczne, toporne, zajmujące wiele cennego miejsca i zwyczajnie niewygodne. Sytuacji nie poprawia stacja ładowania, w której producent nie przewidział miejsca na schowanie nadmiaru przewodu zasilającego. Dla zachowania choć minimalnej estetyki montażu trzeba było posiłkować się opaską zaciskową, czyli popularną trytytką. Nie należy jednak ulegać pierwszemu wrażeniu, bo w praktyce może się okazać, że bardzo szybko minie i zostaną już tylko same pozytywy. Czy właśnie tak będzie?


Cóż, na szczęście kolejne chwile w towarzystwie Kärchera FCV 4 są już wyłącznie pozytywne. Mop elektryczny zaskakuje prostotą obsługi, która sprowadza się do kilku czynności. By przygotować go do pracy należy zamocować szczotkę i rączkę, oraz uzupełnić wskazany pojemnik mieszaniną czystej wody i detergentu. Jeszcze tylko szybkie ładowanie baterii i gotowe - mop elektryczny Kärcher jest gotowy do pracy.

Kärcher FCV 4 w codziennej eksploatacji: niestraszne mu żadne zabrudzenie

Początek testu praktycznego przebiega w zgoła innej atmosferze, niż pierwsze wrażenia po wyjęciu z pudełka. Wystarczy użyć włącznika i mop elektryczny błyskawicznie rozpoczyna pracę. Domyślnie w trybie automatycznym, w którym sam dostosowuje moc do wykrytego poziomu zabrudzenia. Muszę przyznać, że ze sprzątaniem radzi sobie naprawdę bardzo dobrze. Widać gołym okiem, że podłogi po jego użyciu są zauważalnie czystsze. Nic się nie klei, nie ma plam czy smug. Dokładnie tak, jak gdyby podłoga była przed chwilą mocno szorowana zwykłym mopem. Kärcher FCV 4 świetnie radzi sobie jako mop, jednak to nie koniec jego możliwości. Producent reklamuje go jako urządzenie 3 w 1. Oprócz mopowania potrafi również odsysać nadmiar wody, a także pracować na sucho, jak najzwyklejszy odkurzacz bezprzewodowy.


Reklama

Ile z tego 3 w 1 zostaje w rzeczywistości? Z mopowaniem Kärcher FCV 4 radzi sobie wzorowo, podobnie jak z odsysaniem wody. Co zaś w kwestii odkurzania, jest zaledwie poprawny i w żadnym wypadku nie można mówić, że jest w stanie zastąpić typowy odkurzacz. Nie tylko dlatego, że z odkurzaniem radzi sobie dość przeciętnie, ale przede wszystkim z uwagi na fakt, że jest naprawdę ciężki i nieporęczny. Coś, co przy mopowaniu nie doskwiera szczególnie mocno, w odkurzaniu po prostu przeszkadza.

Zwinność nie jest jego mocną stroną

Jak już wspomniałem, mop elektryczny Kärcher FCV 4 jest duży i ciężki. O ile w przypadku dużych pomieszczeń nie stanowi to większej przeszkody, tak w przypadku typowego mieszkania w bloku rodzi pewne problemy. Z uwagi na spore gabaryty mop nie jest w stanie wcisnąć się w trudniej dostępne miejsca. Co to oznacza w praktyce? Dotychczas używany zestaw mopa na kiju i ścierki nigdzie się nie wybiera. Tam, gdzie mop elektryczny nie dotrze, wciąż trzeba sięgać po sprawdzone od lat rozwiązania. Podobnie w przypadku sprzątania wzdłuż ścian czy mebli, gdzie również co jakiś czas będzie trzeba sięgnąć po zwykłego mopa.

Reklama

Trzeba również pamiętać o tym, że Kärcher FCV 4 waży dość sporo, bo ponad 4 kilogramy. Do tego zawartość zbiorników na czystą i brudną wodę. Moja małżonka stwierdziła wprost, że nie wyobrażałaby sobie użytkowania tego mopa w budynku wielokondygnacyjnym. Mimo dedykowanej rączki, przenoszenie go z piętra na piętro jest dość uciążliwe.


To prawdziwy długodystansowiec

Czytając kolejne akapity niniejszego materiału z pewnością zauważyliście, że stanowi on kanapkę, w której atuty przeplatają się z mankamentami i taki właśnie jest Kärcher FCV 4 w praktyce. O ile wcześniej narzekałem na jego gabaryty, tak teraz muszę pochwalić go za to, jak radzi sobie w codziennej eksploatacji. Producent stwierdził, że jest w stanie posprzątać nawet 200 m2 bez konieczności doładowywania. Przekłada się to na ponad 40 minut ciągłej pracy. W praktyce wygląda na to, że wyniki deklarowane przez producenta są jak najbardziej możliwe do osiągnięcia. Moje mieszkanie ma powierzchnię nieco ponad 60 metrów, co oznacza, że musiałbym ładować mopa co trzecie użycie. To wynik, który znajduje się w jego zasięgu.

Mówiąc o codziennej eksploatacji muszę wspomnieć o pojemnikach na wodę czystą i brudną. Ich pojemność jest optymalna, a utrzymanie w czystości bardzo proste. Co bardzo istotne, jak do tej pory ani raz nikt z domowników nie skarżył się na przykry zapach dobiegający ze zbiornika z nieczystościami. Jest na tyle szczelny, że nic, co nie powinno, nie uprzykrza życia użytkownikom.


Reklama

Pozostała jeszcze kwestia odświeżania i czyszczenia szczotki. Kärcher FCV 4 dysponuje trybem samooczyszczania, przez co szczotka płukana jest po odłożeniu mopa na stację ładującą. Co jakiś czas trzeba jednak wyczyścić ją ręcznie. Na szczęście to żaden problem, bo wyjmuje się ją bardzo prosto. Potem wystarczy ją tylko wrzucić do pralki i wyprać w temperaturze 60 stopni. Bardzo proste.

Kto powinien zainteresować się zakupem mopa elektrycznego? Czy Kärcher FCV 4 to dobry wybór?

Słowem podsumowania: mop elektryczny, taki jak Kärcher FCV 4, to nie jest rozwiązanie dla każdego. W niewielkich pomieszczeniach, gdzie znaleźć można sporo wąskich i niskich zakamarków, to urządzenie po prostu się nie sprawdzi. W dodatku zajmuje sporo miejsca, co oznacza, że raczej nie jest to właściwy wybór do niewielkiego mieszkania w bloku. Kosztuje sporo pieniędzy, a i tak nie pozwoli zapomnieć o dotychczas stosowanym rozwiązaniu.

Sytuacja zmienia się o 180 stopni wraz ze zwiększającym się metrażem sprzątanej powierzchni. Duży dom, przestronny apartament itd. to idealne warunki do pracy Kärchera FCV 4. W takich okolicznościach możliwość zrezygnowania z ręcznego szorowania podłóg na rzecz wspomagania elektrycznego to korzyść, obok której ciężko przejść obojętnie. Dysponując odpowiednio dużą powierzchnią i dedykowanym miejscem do przechowywania mopa, np. w komórce, schowku, garderobie itd. można w nieskrępowany sposób czerpać z jego zalet. W takiej sytuacji mop elektryczny może okazać się istotnym ułatwieniem i urządzeniem, które uczyni sprzątanie znacznie przyjemniejszym.


Pozostało jeszcze odpowiedzieć na pytanie, czy to właśnie Kärcher FCV 4 jest właściwym wyborem. Poza kwestią poręczności i sprzątania w trudno dostępnych miejscach to po prostu bardzo dobry mop, który powierzone zadanie wykonuje dokładnie tak, jak powinien. A skoro tak, jeśli mopowanie zajmuje nam zbyt wiele wolnego czasu, decyzja o jego zakupie jest jak najbardziej uzasadniona.

Mop elektryczny Kärcher FCV 4 kupicie w sklepie Media Expert

Kärcher FCV 4 – plusy i minusy

plusy
  • Wysoka skuteczność mopowania
  • Prostota i intuicyjność obsługi
  • Długi czas pracy na baterii
  • Spore pojemniki na wodę czystą i brudną

minusy
  • Zaledwie przeciętny w trybie suchym
  • Ciężki i nieporęczny
  • Nie dociera do trudniej dostępnych miejsc

Sprzęt do testów dostarczyła firma Kärcher. Artykuł zawiera linki afiliacyjne

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama