Zawsze lubiłem dobry dźwięk w grach, filmach i serialach, gdyż cenię sobie przede wszystkim mocne, przestrzenne brzmienie, które potęguje emocje i pozwala wczuć się w akcję. Jaki sprzęt skradł moje serce? Właśnie ten, choć nie obyło się bez kilku drobnych zastrzeżeń.
Już pierwsze sceny z "Diuny 2" uświadomiły mi, że polubię takie domowe kino. Poszczególne sceny to prawdziwa uczta dla oczu i uszu. Sonos Arc Ultra z niesamowitą precyzją oddawał każdy dźwięk – kroki, walkę wręcz, szepty, ryk silników, huk wystrzałów i… muzykę. Dźwięki idealnie rozmieszczone w przestrzeni tworzyły niesamowite wrażenie trójwymiarowości, a ja czułem się jakbym siedział w samym centrum wydarzeń. Trudno to opisać słowami, tym bardziej że takie wrażenia różnią się od pobytu w kinie, gdzie zazwyczaj głośniki znajdują się o wiele dalej od nas, a jeśli usiądziemy w większym dystansie od punktu centralnego sali, to wrażenia dźwiękowe są zaburzane. W przypadku kina domowego siedzimy stosunkowo blisko głośników, więc poszczególne efekty mogą robić większe wrażenie, jak echo kroków lub pojedyncze dźwięki otoczenia, które można wręcz pomylić z tymi w rzeczywistości.
Filmy, koncerty i gry jak w kinie, a może i lepiej
Później odpaliłem koncert Led Zeppelin na Blu-ray i znów byłem zaskoczony. Dynamika i szczegółowość brzmienia soundbara Sonos Arc Ultra przerosły moje oczekiwania. Instrumenty brzmiały w miarę możliwości naturalnie i czysto, a potężne uderzenia perkusji wraz z basem wstrząsały całym pokojem. Jeśli ktokolwiek twierdzi, że Arc Ultra nie dysponuje odpowiednią dawką niskich tonów, to prawdopodobnie nie skorzystał z equalizera i/lub TruePlay, który znacząco wpływa na rozprzestrzenianie się każdego rodzaju dźwięku po otoczeniu. Technologia Sound Motion zastosowana w Arc Ultra rozwiewa jednak wszelkie obawy dotyczące mocy tego sprzętu. Oczywiście grający w pojedynkę Arc Ultra to nie poziom dedykowanego subwoofera, ale bas jest zaskakująco mocny i dobrze kontrolowany, idealny do kina akcji i filmów science fiction, a także do koncertów. Dodanie do zestawu kina domowego subwoofera Sub 4 dodaje scenie głębi i mocy - to nie są te typowe niskie tony, których się wszyscy spodziewają, lecz “basowe tło”, które wprawia w drżenie całe otoczenie, sprawiając, że sceny z latającymi statkami czy eksplozjami mogą mocno zirytować sąsiadów.
Niezrozumiałe (polskie) dialogi?
Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem była klarowność dialogów. Nawet w głośnych scenach akcji bez problemu rozumiałem każde słowo wypowiadane przez bohaterów. To zasługa dedykowanego kanału centralnego i ulepszonej konstrukcji głośników przednich, a jeśli jakiś tytuł będzie nieodpowiednio zmasterowany, to możemy użyć funkcji wzmacniania dialogów, którą aktywujemy w aplikacji. W tym samym miejscu czekają na nas inne funkcje, jak tryby pozwalające zminimalizować “uderzenie” dźwiękiem po uruchomieniu odtwarzania (poziom głośności jest podnoszony bardzo płynnie) lub zniwelować głośniejsze dźwięki, np. podczas nocnego seansu, by nie przeszkadzać innym domownikom.
Nie tylko filmy - co mogę podłączyć do soundbara?
Oprócz jakości dźwięku, Arc Ultra ma kilka innych zalet. Elegancki, cylindryczny kształt i minimalistyczny design sprawiają, że soundbar idealnie wpasowuje się nie tylko w nowoczesne wnętrza, a czasami może wręcz zniknąć. Jeśli wolicie sprzęt, który zwraca na siebie uwagę i wygląda... mniej surowo, "jakoś", to soundbar Sonosa nie będzie odpowiedzią na takie oczekiwania. Myślę jednak, że każdy doceni szerokie możliwości łączności bezprzewodowej: Bluetooth i AirPlay – wszystko to działa bez zarzutu, a soundbar może też pełnić rolę centrum multimedialnego, a nie tylko sprzętu audio podłączonego do telewizora. Można łatwo strumieniować muzykę z telefonu, tabletu czy komputera korzystając z aplikacji lub bezpośredniej łączności. Na plus zasługuje również wspomniana funkcja TruePlay, która dostosowuje brzmienie soundbara do akustyki pomieszczenia, ale ta nadal dostępna jest tylko dla użytkowników iPhone'a. Po przeprowadzeniu kalibracji za pomocą aplikacji mobilnej odnotowałem wyraźną poprawę w jakości dźwięku. Tak jak pisałem, scena dźwiękowa stała się szersza, a basy – bardziej precyzyjne.
Jakie ma wady?
Niestety, Sonos Arc Ultra nie jest pozbawiony wad. Największą z nich jest brak wejścia HDMI. Oznacza to, że nie można podłączyć do soundbara konsoli do gier ani odtwarzacza (4K UHD) Blu-ray. Korzystanie z soundbara oznacza “poświęcenie” jednego portu na podłączenie sprzętu audio, co na tle konkurencji zwiększającej liczbę złącz (niektóre posiadają dwa porty wejścia) sprawia, że Sonos wypada po prostu blado. Kolejnym minusem jest brak obsługi formatu DTS:X. Choć Dolby Atmos jest obecnie standardem w kinie domowym i brzmi fantastycznie, to brak dekodowania DTS:X może być problemem dla niektórych użytkowników, szczególnie tych z domową kolekcją filmów na Blu-ray i 4K Ultra HD Blu-ray, a to przecież właśnie dla nich w dużej mierze powstaje też taki sprzęt. Cały czas nie jestem też do końca zadowolony z aplikacji Sonos. Choć oferuje ona sporo funkcji, to jej interfejs bywa (szczególnie dla nowych użytkowników) mało intuicyjny, a sama aplikacja nadal się zawiesza lub reaguje z opóźnieniem. Brakuje mi również graficznego equalizera, który pozwoliłby na bardziej precyzyjną korekcję brzmienia.
Uwielbiam kino, ale...
Choć jego cena jest konkurencyjna w porównaniu do innych flagowych modeli, to i tak jest to spory wydatek. Sonos Arc Ultra to jednak soundbar z najwyższej półki, który oferuje fantastyczną jakość dźwięku, idealną do filmów i seriali, a także gier, a elegancki design i szerokie możliwości łączności bezprzewodowej pozwalają korzystać z niego w wielu okolicznościach i pomieszczeniach. Z drugiej strony, brak wejścia HDMI, brak obsługi DTS:X i wysoka cena mogą zniechęcić potencjalnych klientów - wszystko zależy od ich preferencji.
Mnie utwierdził w przekonaniu, że mogę zostać w domu na sporą część seansów i nie tyle nie stracę nic na doświadczeniu i wrażeniach z oglądania, co można nawet zyskać, bo w parze z subwooferem i dodatkowymi głośnikami taki soundbar może zapewnić lepsze warunki niż na najbardziej typowej sali kinowej. Jeśli jeszcze nie posiadacie w ogóle soundbara, to należy to zmienić jak najszybciej, a może właśnie Arc Ultra okaże się propozycją dla Was, choć na początek rekomendowane mogą być tańsze modele tego producenta lub sprzęt audio innej firmy, który np. pozwoli np. na podłączenie większej liczby urządzeń HDMI.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu