Netflix

HBO świętuje, Netflix płacze. Kluczem do sukcesu okazuje się jakość i cena usługi

Patryk Koncewicz
HBO świętuje, Netflix płacze. Kluczem do sukcesu okazuje się jakość i cena usługi
32

Podsumowanie kwartału HBO jest dla Netfliksa kubłem zimnej wody

W środę informowałem o tragicznych wynikach Netfliksa, który masowo traci użytkowników na całym świecie. Polityka platformy, polegająca na utrudnianiu życia użytkownikom poprzez wyłączenie okresu próbnego, podnoszenie opłat i planowane ograniczenie możliwości dzielenia kont doprowadziło do tego, że Netflix pierwszy raz od dekady notuje spadek liczby subskrybentów. Dodałem wtedy, że na problemach czerwonego streamingu bardzo szybko skorzysta konkurencja. Na dowody nie musieliśmy długo czekać. AT&T zaprezentowało raport, który nie spodoba się zarządowi Netfliksa.

HBO korzysta z zadyszki Netfliksa

Długo wyczekiwane HBO Max zadebiutowało w Polsce na początku marca. Obyło się bez szczególnych fajerwerków, ale trzeba przyznać, że do oferty trafiło kilka mocnych pozycji (najciekawsze filmy opisujemy tutaj) w jakości 4K. Zapewne w pewnym stopniu nowa odsłona streamingu od HBO przyczyniła się do sukcesu, który firma ogłosiła we wczorajszym raporcie. HBO chwali się, że w ubiegłym roku grono subskrybentów powiększyło się o 13 milionów. W samym ostatnim kwartale sumaryczna liczba klientów zwykłego HBO i HBO Max wzrosła o 3 miliony. Aktualnie firma informuje o 76,8 milionach użytkowników, co wydawać by się mogło całkiem pokaźnym wynikiem, jednak w porównaniu z Netfliksem (221,64 milionów subskrybentów) czy Disney+ (129,8 milionów) wciąż wypada blado.

Sytuacja może zmienić się w najbliższych miesiącach na korzyść HBO. Netflix prognozuje, że do końca drugiego kwartału pula użytkowników platformy może uszczuplić się o 2 miliony. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że rozpłyną się oni po konkurencyjnych usługach streamingowych. Ponadto niedawno miała miejsce fuzja Discovery z Warner Media, które odpowiada za HBO. Korporacje zapowiadają stworzenie megastreamingu, a to może oznaczać kolejne wzrosty liczby aktywnych subskrypcji.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news