Technologie

Rewolucja w leczeniu cukrzycy? Nie trzeba kłuć palców – wystarczy badanie śliny!

Kacper Cembrowski
Rewolucja w leczeniu cukrzycy? Nie trzeba kłuć palców – wystarczy badanie śliny!
Reklama

Koniec z kłuciem palców w celu zmierzenia cukru? Okazuje się, że jest inne rozwiązanie, niż nieinwazyjny glukometr.

Nadzieja dla diabetyków? Dość nieoczywiste rozwiązanie może okazać się przełomowe

Polecamy na Geekweek: Korzystasz z telefonu w toalecie? No to masz przekichane...

Reklama

Pomimo tego, że technologia idzie do przodu, to stale jedyne możliwości wykonania pomiaru cukru są inwazyjne. Zwykłe glukometry wymagają nakłucia palców kilka razy dziennie, co jest bolesne i zwyczajnie przeszkadza w życiu codziennym - wiem to z autopsji. Istnieją również sensory, które są metodą półinwazyjną, co nie wiąże się z codziennym nakłuwaniem palców. Niezbędne są jednak „plastry”, które i tak ingerują w nasze ciało. Chociaż jest to rozwiązanie zdecydowanie wygodniejsze i lepsze dla osób chorych na cukrzycę, gdyż kontroluje cukier 24 godziny na dobę, to nie jest ono refundowane w Polsce i wiąże się z ogromnymi miesięcznymi kosztami, na które większość osób nie jest w stanie sobie pozwolić. Z tego względu mnóstwo osób nadal korzysta z tradycyjnych, lecz zdecydowanie przestarzałych już, klasycznych glukometrów. Skalę problemu potwierdza również fakt, że tak ogromne firmy jak Apple, Samsung czy Google od długiego czasu pracują nad bezinwazyjnymi glukometrami, lecz jak na razie, bez rezultatów.

Źródło: Depositphotos

Swego rodzaju przełomem było osiągnięcie polskiej firmy GlucoActive — GlucoStation. To urządzenie, które monitoruje stężenie glukozy we krwi przy wykorzystaniu zaawansowanych metod optycznych. W praktyce wystarczy jedynie przyłożyć do urządzenia rękę na kilka sekund. W tym czasie żyły w ręce zostaną naświetlone wiązką o odpowiedniej długości fali, która umożliwia ustalenie poziomu cukru. Jest to nie tylko całkowicie bezbolesne, ale również w stu procentach bezpieczne. Możemy tutaj mówić o sporej rewolucji i ogromnym kroku naprzód; lecz jest to stacjonarny i wielki glukometr, co jest problemem dla wielu osób. A co jeśli… poziom cukru da się zmierzyć inaczej, niż przy wykorzystaniu krwi?

IQ Biozoom rewolucją dla cukrzyków?

Fundusz venture capital VC Link zainwestował spółkę IQ Biozoom, polską firmę opracowującą technologię do nieinwazyjnego monitorowania poziomu substancji biochemicznych w organizmie. Według oficjalnych informacji, technologia IQ Biozoom umożliwia badanie poziomu biomarkerów z laboratoryjną dokładnością na podstawie analizy śliny, co sprawia, że jest to metoda całkowicie nieinwazyjna i bezbolesna. Spółka co prawda nie zamknęła jeszcze rundy inwestycyjnej. Trwają poszukiwania kolejnych inwestorów, by poszerzyć portfolio detekowanych substancji biochemicznych o hormony i wdrażać swoje rozwiązania na rynek wspólnie z partnerami medycznymi.

Źródło: Depositphotos

Wracając do problemów cukrzyków — według raportu „Polska Rodzina z cukrzycą”, wydanego przez Stowarzyszenie Edukacji Diabetologicznej SED, 84% osób z cukrzycą typu 1 chce korzystać z nieinwazyjnych metod monitorowania poziomu glukozy, zaś 60% z nich pomija część codziennych badań ze względu na konieczność nakłuwania opuszków palców. Dodatkowo, poza odczuwanym dyskomfortem, przerwanie ciągłości skóry powoduje wzrost ryzyka wystąpienia zakażeń. Nie chodzi więc tylko o wygodę, ale przede wszystkim o zdrowie i bezpieczeństwo.

Jak powstało IQ Biozoom?

W 2021 roku IQ Biozoom rozpoczęło prace nad rozwojem innowacyjnej technologii, która służy do nieinwazyjnego monitorowania poziomu glukozy oraz innych biomarkerów, takich jak mleczany, cholesterol, hormony lub białka CRP w organizmie. W oparciu o technologię IQ Biozoom powstaje urządzenie, którego sercem jest biosensor, wytwarzany z użyciem druku strumieniowego, bazujący na autorskiej konstrukcji zaawansowanych przyrządach półprzewodnikowych, takich jak między innymi tranzystory cienkowarstwowe. Technologia jednak nie jest jeszcze stosowana komercyjnie. Jakub Kaczmarski, współzałożyciel i Chief Technology Officer w IQ Biozoom, mówi:

Rozwijane urządzenie pozwala określać stężenie wybranego biomarkera w oparciu o kontakt jednorazowego paska testowego z płynem ustrojowym, takim jak ślina, pot, mocz lub łzy. Według analiz, w przypadku pomiaru stężenia glukozy w ślinie, technologię IQ Biozoom cechuje pomiar nawet dziesięć razy dokładniejszy niż obecne standardy rynkowe. Oznacza to, że możliwe jest oznaczanie z laboratoryjną dokładnością nawet bardzo niskich stężeń wybranych biomarkerów w analicie. Może to mieć szczególne zastosowanie w tych przypadkach, gdy fizjologiczne stężenie wybranej substancji jest bardzo niskie lub gdy sama obecność biomarkera w danym analicie świadczy o zaburzeniach zdrowotnych. Nasza technologia zwiększa dostępność do badań diagnostycznych w warunkach domowych i stanowi ważny krok w stronę medycyny spersonalizowanej. Ponadto, retrospektywne analizy informacji medycznych pochodzących od wielu osób w istotny sposób przyczynią się do rozwoju diagnostyki medyczne.

Źródło: IQ Biozoom

W trzecim kwartale 2023 roku spółka IQ Biozoom pozyskała finansowanie od funduszu VC Link, który wspiera polskie firmy, rozwijające przełomowe technologie o globalnym potencjale. W swoim portfolio fundusz posiada głównie podmioty opracowujące wysoko zaawansowane innowacje dla sektora przemysłowego. Jego specjalnością są technologie dotyczące inżynierii materiałowej.

Reklama

Jak będzie można wykonać pomiar?

Ponadto atutem technologii IQ Biozoom jest przystępny cenowo proces produkcyjny oraz jej matrycowy charakter. W założeniu – za pomocą jednego urządzenia oraz jednorazowych pasków testowych przeznaczonych poszczególnym biomarkerom – pacjent, lekarz lub ratownik medyczny będzie mógł wykonać pomiar określonych parametrów organizmu. Paski testowe, stosowane do oznaczania poziomu glukozy, po modyfikacji w zaledwie jednym aspekcie technologicznym, mogą służyć do oznaczania poziomu innej substancji biochemicznej, np. białka CRP, kortyzolu lub mleczanów. Idea, jaka stoi za produktem, to jedno urządzenie pomiarowe oraz wiele różnych typów pasków testowych – każdy dla innego typu substancji biochemicznej. Taki kierunek rozwoju sprawia, że bariera wejścia w dodatkowe obszary diagnostyki i możliwość poszerzenia portfolio monitorowanych biomarkerów jest niska.

Źródło: IQ Biozoom

Co z przyszłością projektu?

W najbliższym czasie firma spodziewa się jeszcze szybszego tempa rozwoju. Rynek diagnostyki domowej rośnie o 5,6% r/r, a w 2033 roku jego wartość przekroczy 13,6 mld dolarów. IQ Biozoom jest w trakcie rundy seed. Za środki uzyskane z kolejnej inwestycji, firma planuje osiągnięcie gotowości wdrożeniowej dla testów na glukozę i mleczany, oraz certyfikację urządzeń.

Reklama

Źródło: IQ Biozoom

Stock Image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama