Technologie

Nadchodzi rewolucja w walce z cukrzycą. Koniec z kłuciem palców przy mierzeniu cukru

Kacper Cembrowski
Nadchodzi rewolucja w walce z cukrzycą. Koniec z kłuciem palców przy mierzeniu cukru
16

Wrocławska firma GlucoActive jako pierwsza na świecie opatentowała bezinwazyjny glukometr. Mierzenie cukru bez użycia jakichkolwiek igieł to marzenie wielu diabetyków - i wreszcie zaczyna się spełniać.

GlucoStation to pierwszy na świecie przebadany klinicznie glukometr bezinwazyjny. Firma GlucoActive, wywodząca się z Wrocławia, dokłada swoją cegiełkę do walki z cukrzycą w świetny sposób. Start-up planuje pozyskać 4 miliony złotych, w celu zakończenia procesu certyfikacji i uruchomienia produkcji, oczywiście przy zainteresowaniu inwestorów. Firma planuje, żeby produkt trafił do sprzedaży już pod koniec tego roku.

Pomimo tego, że technologia idzie do przodu, to stale jedyne możliwości wykonania pomiaru cukru są inwazyjne. Zwykłe glukometry wymagają nakłucia palców kilka razy dziennie, co jest bolesne i zwyczajnie przeszkadza w życiu codziennym - wiem to z autopsji. Istnieją również sensory, które są metodą półinwazyjną, co nie wiąże się z codziennym nakłuwaniem palców. Niezbędne są jednak “plastry”, które i tak ingerują w nasze ciało. Chociaż jest to rozwiązanie zdecydowanie wygodniejsze i lepsze dla osób chorych na cukrzycę, gdyż kontroluje cukier 24 godziny na dobę, to nie jest ono refundowane w Polsce i wiąże się z ogromnymi miesięcznymi kosztami, na które większość osób nie jest w stanie sobie pozwolić. Z tego względu mnóstwo osób nadal korzysta z tradycyjnych, lecz zdecydowanie przestarzałych już, klasycznych glukometrów.

Skalę problemu potwierdza również fakt, że tak ogromne firmy jak Apple, Samsung czy Google od długiego czasu pracuje nad bezinwazyjnymi glukometrami, lecz jak na razie, bez rezultatów. Badania nad taką technologią na świecie pochłonęły już blisko 3 miliardy dolarów amerykańskich i nie udało się uzyskać satysfakcjonującego rozwiązania… aż do teraz.

Polscy naukowcy stworzyli GlucoStation - urządzenie, które monitoruje stężenie glukozy we krwi przy wykorzystaniu zaawansowanych metod optycznych. W praktyce wystarczy jedynie przyłożyć do urządzenia rękę na kilka sekund. W tym czasie żyły w ręce zostaną naświetlone wiązką o odpowiedniej długości fali, która umożliwia ustalenie poziomu cukru. Jest to nie tylko całkowicie bezbolesne, ale również w stu procentach bezpieczne. Możemy tutaj mówić o sporej rewolucji i ogromnym kroku naprzód.

Koncepcja zaproponowana przez GlucoActive może mieć zastosowanie w wielu dziedzinach życia, również między innymi przy kontroli jakości substancji chemicznych. Choć innowacyjna technologia rozwijana jest w niewielkiej placówce R&D we Wrocławiu, skala rozwiązania polskich naukowców ma wymiar globalny i posiada wielki potencjał w zakresie komercjalizacji. Wykonywane badania udowadniają, że GlucoStation gwarantuje taką dokładność, jak tradycyjne glukometry dostępne na rynku.

Jakiej ceny możemy się spodziewać? Jak przyznaje Robert Stachurski, CEO GlucoActive:

“Zakładamy, że GlucoStation w detalu kosztować będzie nie więcej niż 1000 euro, a raz zakupiony glukometr będzie mógł być wykorzystywany przez lata.”

Problemem GlucoStation jest jednak fakt, że jest to urządzenie stacjonarne. Wielkość nieinwazyjnego glukometru jest zatrważająca i niestety nie rozwiąże problemu mierzenia cukru w miejscach publicznych - materiały dostarczone przez wrocławską firmę pokazują, że nie ma możliwości, żeby móc schować ich najnowszy projekt do plecaka czy torebki, a w konsekwencji wygodnie zbadać poziom glukozy w szkole, pracy czy na uczelni.

Urządzenie nie ma również możliwości stałego mierzenia cukru - pomiary zostanie wykonany wtedy, kiedy przyłożymy naszą rękę do urządzenia. Taka była jednak idea od samego początku, gdyż jest to glukometr, a nie sensor. Niemniej jednak szkoda. Wielkość i sposób działania tego urządzenia rzuca delikatnie światło na plotki o potencjalnym bezinwazyjnym mierzeniu cukru w nadchodzących smartwatchach Apple czy Samsunga. Wydaje się niesamowicie ciężkie, żeby w tak małym urządzeniu zawrzeć całą niezbędną technologię, która stale będzie kontrolować poziom cukru we krwi.

Niemniej jednak, mamy zdecydowanie powody do radości. Szczególnie pozytywne są informacje o tym, że badania wykonywane przy użyciu fal są tak samo dokładne, jak przy kontakcie z krwią. Istnieje zatem nadzieja, że jeden z największych koszmarów diabetyków zostanie zażegnany szybciej, niż nam się wydaje. Wrocławskie GlucoActive dokonało prawdziwego przełomu, który prawdopodobnie zmieni życie cukrzyków na całym świecie - w końcu pierwsze kroki są najważniejsze.

Źródło: Informacja prasowa

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu