Wczoraj wieczorem podczas zamkniętej konferencji Microsoft pochwalił się w Polsce najnowszymi urządzeniami Surface oraz Lumia. Wśród zaprezentowanych ...
Wczoraj wieczorem podczas zamkniętej konferencji Microsoft pochwalił się w Polsce najnowszymi urządzeniami Surface oraz Lumia. Wśród zaprezentowanych produktów mieliśmy do czynienia z Surface'ami 3 oraz Pro 4, a także z Lumiami 950 oraz 950 XL. Co możemy po dosłownie chwili z tymi sprzętami o nich powiedzieć? O Surface 3 i Pro 4 pisaliśmy/mówiliśmy w mojej recenzji oraz materiale wideo - serdecznie zapraszam.
Dzisiaj natomiast chciałbym nieco czasu poświęcić nowym smartfonom Microsoftu. Lumie 950 i 950 XL wywołały już wcześniej sporo kontrowersji. Z jednej strony - na papierze są to już raczej bezkompromisowe flagowce. Świadczy o tym rzecz jasna bardzo przyzwoita konfiguracja sprzętowa jednego i drugiego wariantu słuchawki. W obydwu przypadkach - pierwsze wrażenie po wzięciu telefonu do ręki zasadza się na tym samym, czyli: "jasna cholera, ale ten telefon jest... lekki!".
Lekki, czy nie - nie można tego rozsądzać w kategorii wady lub zalety. Dobrze pamiętam, jak oceniałem pod tym względem Lumię 930 - ten telefon na tle innych, podobnych propozycji jest niesamowicie ciężki. Jednak to mi absolutnie nie przeszkadza i uważam, że nie przeszkadzałoby mi w przypadku 950, czy 950 XL.
A mówiłem, że brzydka...
Miałem okazję stwierdzić wcześniej, że Microsoft prawdopodobnie tworzy jednego z brzydszych flagowców na rynku - obecnie nie jestem już tego taki pewien. Po wzięciu słuchawki do ręki mam wrażenie, że naprawdę nie jest źle, że ten telefon wcale nie przedstawia się tak bardzo źle. A gdyby do tego dołożyć jeszcze możliwość nałożenia na tył sprzętu stylowych plecków - być może mamy nawet do czynienia z jednym z ładniejszych smartfonów na rynku. Zobaczymy.
Słuchawka pracuje z Windows 10 Mobile na pokładzie - praca z nią jak na flagowca przystało jest naprawdę płynna. Wyświetlacz w jednym i drugim wariancie nie zdradza oznak niskiej jakości, choć kątów widzenia nie udało mi się sprawdzić - zbyt duży zgiełk. Jakość dźwięku również jest mi na razie nieznana. Miałem chwilę na to, by sprawdzić możliwości fotograficzne tego smartfona i mówię od razu: to bardzo subiektywna opinia i mogę się w niej nawet pomylić. Ale jest o wiele, wiele lepiej niż w Lumii 930.
Świetnie działa funkcja Windows Hello wraz ze skanowaniem tęczówki oka. To rozwiązanie jest znacznie wygodniejsze, niż odciski palców, czy wstukiwane na ekranie kody. Jednak to, co chciałem za wszelką cenę przetestować, obadać to oczywiście tryb Continuum. Działa dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem - jednak muszę przyznać, że w niektórych momentach to rozwiązanie lubi przyciąć. To rzecz jasna zgłaszałem podczas konferencji i jeśli wierzyć zapewnieniom Microsoftu - to ma się zmienić i w urządzeniach przeznaczonych już dla konsumentów ta niedogodność nie powinna występować.
Jest jeden problem...
Efektu "WOW" nie było. Po wczorajszej konferencji nie miałem wrażenia, że ten sprzęt muszę mieć - choćby się miało walić i palić. Cóż, ciekaw jestem konfrontacji moich wątpliwości z dłuższym użytkowaniem telefonu w toku testów - być może do polubienia się z tym telefonem naprawdę potrzebuję nieco więcej czasu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu