Gry

Microsoft wejdzie w mobile, tym razem szykuje sklep z grami

Kamil Pieczonka
Microsoft wejdzie w mobile, tym razem szykuje sklep z grami
Reklama

Proces zakupu spółki Activision-Blizzard przez Microsoft ciągnie się już od wielu miesięcy, bo transakcja warta blisko 69 mld USD jest wnikliwie badana przez urzędy antymonopolowe na całym świecie. Dzięki temu poznajemy sporo ciekawych informacji na temat całej branży.

Microsoft zamierza wejść w rynek mobile

Większość z was pewnie doskonale pamięta gdy Microsoft był wymieniany w jednym zdaniu wspólnie z Google i Apple, jako trzeci najważniejszy gracz na rynku mobile. Te czasy jednak bezpowrotnie minęły, nawet jeśli smartfony Lumia miały swoich miłośników, to niestety nie było ich wystarczająco wielu. Szkoda, bo konkurencja z pewnością byłaby bardzo pozytywnym bodźcem dla całego rynku. Gigant z Redmond nie zamierza jednak odpuścić sobie rynku mobile, mimo, że do tej pory nie odniósł na nim wielkiego sukcesu. Według materiałów jakie Microsoft przedstawił przed urzędem antymonopolowym w Wielkiej Brytanii, zakup Activision-Blizzard pozwoli firmie stworzyć nową platformę z grami mobilnymi.

Reklama

Microsoft ma mocną pozycję na rynku konsol i gier dla PC. Ich usługa chmurowa - Xbox Cloud Gaming również cieszy się sporą popularnością, a całość spina abonament Game Pass. Teraz pora na kolejny krok, a nabycie takich tytułów jak Candy Crash Saga czy Call od Duty: Mobile może mieć tu kluczowe znaczenie. Jeśli gigant zdecyduje się na stworzenie własnego sklepu, to może swoje najpopularniejsze tytuły wycofać ze sklepów Google i Apple. W tym drugim przypadku będzie to pewnie kłopotliwe, bo w Cupertino nie chcą słyszeć o konkurencji dla AppStore na urządzeniach z iOS/iPad OS, ale z Androidem powinno pójść łatwiej.

W Redmond wydają się być zdecydowani na spore inwestycje w mobilną rozrywkę, świadczy o tym chociażby współpraca ze Steamem, Razerem i Logitechem w przypadku ich przenośnych konsol. Zaoferowanie sklepu z grami na smartfony wydaje się naturalnym krokiem. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że jest to obecnie największy rynek. Ponad połowa przychodów Activision-Blizzard to właśnie gry mobilne, które w 2020 roku przyniosły na całym rynku ponad 85 mld USD przychodów. W tym samym czasie rynek gier na PC był o połowę mniejszy (40 mld USD). Kluczowa pozostaje kwestia zachęcenia twórców gier do przejścia na nową platformę/sklep.

Microsoft przekonał się już wiele lat temu, że bez aplikacji ani rusz. Teraz nie zamierza powielić tego błędu i chce przekonać deweloperów atrakcyjnymi warunkami publikacji gier w ramach nowej platformy. Chodzi przede wszystkim o luźne zasady dotyczące stosowania systemów płatności w ramach samych gier oraz mniejszą prowizję za ich zakup. Konkretów oczywiście jeszcze nie znamy, ale biorąc pod uwagę, że zarówno Google jak i Apple zgarniają 30% przychodów z aplikacji na swoich platformach, to Microsoft ma spore pole do poprawienia tych warunków. Jednym z orędowników takiego rozwiązanie będzie zapewne Epic Games, który współpracował już z Microsoftem w trakcie batalii o Fortnite w AppStore. Jedno jest pewne, przyszłość mobilnego rynku gier właśnie stała się znacznie ciekawsza.

Chyba, że Sony jednak uda się całą transakcję zablokować. Japończycy mają swoje racje i obawiają się utraty serii Call of Duty, ale czy będzie to wystarczającym warunkiem dla urzędów antymonopolowych? Przekonamy się o tym maksymalnie za kilka miesięcy.

źródło: The Verge

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama