Dotychczas Microsoft Teams kierowany był ku biznesowi. Teraz firma zmienia podejście i otwiera się na komunikację przyjaciół i rodziny.
Microsoft Teams w ostatnich miesiącach cieszy się coraz większą popularnością. Podobnie jak inne platformy tego typu — dla wielu z dnia na dzień stały się koniecznością, przez co biły rekordy popularności z dnia na dzień. Ale dotychczas platforma była wykorzystywana przede wszystkim przez profesjonalistów — no i wyłącznie do pracy. Ale jako że nie samą pracą człowiek żyje, Microsoft ogłosił nowe funkcje w ich komunikatorze — tym razem skierowane przede wszystkim do wszystkich, którzy chcą z platformy korzystać do kontaktu z rodziną i przyjaciółmi.
Nowe funkcje Microsoft Teams - tym razem dla przyjaciół i rodziny
Jeżeli myśleliście że Microsoft zaserwuje zupełnie nową wersję swojego komunikatora który będzie oferował nowe funkcje — mniej biurowe i profesjonalne, a bardziej dla użytkowników, którzy zdecydują się wykorzystać platformę w innych celach, niż te, z myślą o których została zbudowana. I już ruszyła testowa faza nowych funkcji— póki co w wersji mobilnej, zarówno na Androidzei jak i iOS. Poza podstawowymi funkcjami — jak wymiana wiadomości i wideorozmowy, Microsoft Teams przybywa z funkcjami takimi jak współdzielone listy, wysyłaniem lokalizacji czy kalendarze. Wszystko to ubrane w bardzo przyjemne szaty — w jednym dashboardzie można podejrzeć podsumowanie poszczególnych kategorii. W skrócie: Microsoft Teams ma być platformą, na której grupy użytkowników mogą swobodnie i bezpiecznie rozmawiać, wymieniać się plikami, planować. Wygodnie i bez problemów — zresztą to część inicjatywy współczesne życie, nad której wdrożeniem pracuje Microsoft.
Od teraz wszyscy z prywatnymi kontami w ekosystemie Microsoftu będą mogli zyskać dostęp do Teams — a ci, którzy korzystają z niego służbowo, łatwo będą mogli się przełączać między kontami firmowymi/prywatnymi. Prywatne grupy otrzymają możliwość bezpiecznego dzielenia się wrażliwymi treściami — jak chociażby hasłami do WiFi czy konta na Netflixie, wszystko dzięki dwuskładnikowemu uwierzytelnianiu i szyfrowaniu end-to-end. Co istotne — Teamsy nie mają być zastępstwem dla Skype'a — gigant z Redmond nie planuje zaprzestać prac nad swoim komunikatorem, to po prostu rozwój w nieco innym kierunku, ewolucja.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu