Microsoft

Niektóre projekty Microsoftu oczarowują. Loop wygląda genialnie

Konrad Kozłowski
Niektóre projekty Microsoftu oczarowują. Loop wygląda genialnie
Reklama

Microsoft przedstawił nowe narzędzie do pracy zdalnej. Loop to nie tylko aplikacja, ale cały ekosystem połączeń pomiędzy programami i kontaktami. Wygląda nieziemsko, ale jak będzie działać?

Microsoft nie spieszył się z zaprezentowaniem platformy Loop, ale gdy to zrobił chyba wszyscy byli pod wrażeniem tej wizji pracy zdalnej. Oczywiście, że nie sposób nie dostrzec tutaj znane i działające już na rynku schematy oraz rozwiązania, bo bardzo dużo zainteresowanych tą tematyką osób zwraca uwagę na podobieństwa do aplikacji Notion, ale jeśli egzekucja planu Microsoftu będzie tak efektowna i efektywna jak klip promocyjny, to mamy do czynienia z pewnym przełomem.

Reklama

Żadna inna firma nie oferuje bowiem tak zróżnicowanej i kompletnej platformy do współpracy zdalnej jak właśnie Microsoft - cały pakiet Office uzupełniany mniejszymi aplikacjami jak ToDo i komunikatorami jak Skype oraz Teams tworzy wachlarz najbardziej niezbędnych narzędzi. Gdyby tylko mogły one lepiej ze sobą współpracować... i o to chodzi w Loop.

Microsoft Loop to platforma i aplikacja

Sytuacja delikatnie się komplikuje pod względem nazewnictwa, ponieważ Microsoft zdecydował się skorzystać z tej samej nazwy w odniesieniu do całego systemu, jak i aplikacji. Tak więc Loop dotyczy nie tylko programu, o którym opowiem niżej, ale także całego zestawu połączeń i narzędzi, które pozwolą integrować ze sobą treści tworzone w poszczególnych aplikacjach. Wcześniej odnoszono się do niego jako Microsoft Fluid, ale w dniu premiery ochrzczono go wczoraj jako Loop. Pokazówka robi wrażenie, bo wiele osób oczekuje płynnej i bezproblemowej współpracy online nad wieloma projektami z udziałem różnego rodzaju plików, więc nadzieje wobec Microsoft Loop mam całkiem spore.

Współpraca online w czasie rzeczywistym w Microsoft Loop

Spoglądając na zapowiedź samej aplikacji Loop nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że coś podobnego kilka dni temu pokazało Adobe. W trakcie konferencji MAX zaprezentowano bowiem Creative Cloud Canvas, które są jak wielkie płótno lub tablica cyfrowa, na której można swobodnie dodawać treści, komentować, dodawać interakcje, linkować i dyskutować. Analogiczne możliwości oferować ma Microsoft Loop, który podzielono na trzy obszary: przestrzenie robocze, strony i komponenty.

Te pierwsze to współdzielone obszary, gdzie znajdują się wszystkie najważniejsze informacje i cele, drugie to uniwersalne przestrzenie, gdzie można swobodnie planować działania i dyskutować nad nimi dodając linki, pliki oraz inne dane, a ostatnia to komponenty, które robią największe wrażenie. Celem jest stworzenie elementów, które pozwolą na edycję dokumentów, arkuszy, list, tabel, notatek i innych plików wewnątrz czatu na Teams czy innym dowolnym miejscu. To tak zwane żywe dane, które znajdują się online i zawsze, gdy nad nimi pracujemy, mamy do czynienia z najnowszymi wersjami.

Plan zakłada udostępnienie aplikacji Loop w przyszłym roku, a wybrane nowości oparte na tej platformie trafią do aplikacji Outlook czy Teams jeszcze w tym roku. Jestem bardzo ciekaw, czy takie zaplecze Microsoftu zdoła wynieść Loop na wyżyny i stanie się domyślną platformą do współpracy w firmach, bo widzieliśmy, co stało się z Teamsami. Czy tym razem rolę Slacka odegra Notion?

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama