Microsoft świętuje dwa ważne kamienie milowe i zapowiada wsparcie symulatora lotów przez najbliższe cztery lata.

Któż choć raz za dzieciaka nie pomyśl „w przyszłości będę pilotem”. Cóż, takich osób nie wątpliwie było wiele, co widać po aktywności graczy w Microsoft Flight Simulator. Zawód pilota co prawda do łatwych nie należy, ale podobne wrażenia – i to w domowym zaciszu – może zapewnić hit giganta z Redmond, który właśnie świętuje pobicie nowych rekordów.
Kiedyś palił komputery, dziś grają w niego miliony
Premiera Microsoft Flight Simulator w 2020 roku zaliczyła małe turbulencje, bo gra przez ogromne wymagania zmagała się początkowo z wymagającą poprawy optymalizacją, a cześć internautów żartowała, że ta gra to najlepsza metoda na spalenie peceta. Po latach aktualizacji do złudzenia realistyczny symulator lotów stanowi jednak pełnoprawny produkt, na bieżąco rozwijany różnymi dodatkami – w tym także tak abstrakcyjnymi, jak Ornithoptery z Diuny. Nie dziwne więc zatem, że produkcja cieszy się ogromną popularnością, tak dużą, że przerosła zapewne oczekiwania samych twórców.
Microsoft ogłosił dziś, że Flight Simulator przebił granicę 15 milionów unikalnych użytkowników, a gracze wykonali już miliard lotów od premiery, z czego aż 230 milionów w przeciągu ostatniego półrocza.
Jesteśmy podekscytowani możliwością świętowania 15 milionów pilotów, którzy odbyli z nami lot w Microsoft Flight Simulator! Dziękujemy każdemu z osobna za wypełnienie nieba przygodami!
Twórcy nie mają zamiaru spoczywać na laurach i już teraz zapowiadają wsparcie, które potrwa aż do 2028 roku – nawet pomimo tego, że Microsoft wraz z Asobo Studio przygotowują się do wydania nowej odsłony symulatora. Jeśli jednak jeszcze nie mieliście okazji sprawdzić „jedynki”, to możecie teraz zrobić to w ramach abonamentu Xbox Game Pass bez dodatkowych opłat.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu