Szyfrowane rozmowy w Messengerze doczekały się nowych opcji, dzięki którym korzystanie z nich stanie się znacznie wygodniejsze.
Teraz już nie macie wymówek, by nie korzystać z szyfrowanych czatów w Messengerze
Jeżeli wciąż nie przeskoczyliście z Messengera na którąś z potencjalnie bezpieczniejszych alternatyw, to warto rozważyć chociaż sięganie po tamte szyfrowane rozmowy. Tak — od lat posiadają one znacznie mniej opcji niż "zwykłe" okienka z pogawędkami, ale twórcy platformy zaczynają nadrabiać zaległości. Część znanych i lubianych opcji od teraz będzie dostępna również tam.
Nowe opcje dla użytkowników Messengera korzystających z rozmów szyfrowanych end-to-end
Czasami najlepszą opcją niekoniecznie jest ta najwygodniejsza. Jak bezpieczne są szyfrowane end-to-end chaty? Cóż — podobno tam można czatować o wszystkim bez obaw. Czy zapewnią 100% bezpieczeństwa? To internet — tutaj nie wierzę w takie historie w ogóle, ale jeżeli sięgacie po tę opcję, jednocześnie korzystając także z "tradycyjnych" rozmów w Messengerze, to prawdopodobnie zauważyliście sporo różnic. Meta robi co w ich mocy, by wkrótce było ich chociaż trochę mniej. Firma właśnie udostępnia aktualizację, która do szyfrowanych rozmów także wprowadzi szereg znanych i lubianych opcji.
A co wśród nich? Przede wszystkim — reakcje. Teraz Messenger pozwoli "reagować" na wysyłane przez naszych rozmówców wiadomości. Ponadto szyfrowane rozmowy doczekają się także wsparcia naklejek (w tym GIFów), odpowiedzi na poszczególne wiadomości oraz przekazywania komunikatów dalej. Pojawi się także powiadomienie o tym, że nasz rozmówca wprowadza właśnie tekst. Trochę uwagi poświęcono także multimediom. Teraz w szyfrowanych rozmowach można edytować zdjęcia i wideo przed wysyłką. Wisienką na torcie będą znaczki weryfikacyjne oraz powiadomienia o zrzutach ekranu. A ci korzystający z rozmów grupowych mają powody do radości — bowiem nareszcie można z nich korzystać również w wersji szyfrowanej.
Wszystkie wspomniane wyżej nowości trafiają właśnie do użytkowników Messengera na całym świecie. Jeżeli jeszcze nie macie do nich dostępu, to spokojnie — jak zwykle są udostępniane falami. Możliwe, że u Was w aplikacji pojawią się dopiero za kilka dni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu