Uff, to był dobry dla mobilnych gier rok. Coraz lepsze, większe, ładniejsze; a co gorsza dla naszego wolnego czasu -- bardziej wciągające. Subiektywny...
Uff, to był dobry dla mobilnych gier rok. Coraz lepsze, większe, ładniejsze; a co gorsza dla naszego wolnego czasu -- bardziej wciągające. Subiektywny, ale żeby nie było -- efekt redakcyjnej burzy mózgów -- wybór najlepszych gier mobilnych, które w tym roku zadebiutowały na iOS!
Wpis pochodzi z serwisu AntyApps.pl
Anomaly 2
Dobre i polskie. Po Warzone Earth oraz Korea przyszedł czas na kontynuację tej niezwykłej wariacji na temat tower defence. Ekipa z 11bit Studios po raz kolejny dostarczyła produkt kompletny -- charakteryzujący się niesamowitą oprawą audiowizualną, wspaniałą dawką wyzwań, a przede wszystkim grywalnością -- bo od tej zabawy oderwać się po prostu nie da. Kolejna część, kolejna lawina znakomitych ocen. Nic dodać, nic ująć, trzeba zagrać!
Anomaly 2 można nabyć w AppStorze, obecnie trwa promocja w której przyjdzie nam za grę zapłacić 0,89 euro.
Asphalt 8: Airborne
To już ósma część kultowych mobilnych wyścigów. Twórcy poszli po rozum do głowy, naprawili stare błędy i dostarczyli niezwykle efektowną i dynamiczną produkcję, od której dosłownie nie można się oderwać. Nawet mikropłatności jest o wiele mniej, niż w poprzedniej odsłonie. Dla fanów dużych prędkości pozycja obowiązkowa!
Przejdź do wpisu.
Badland
Produkcja, którą Marcin określił mianem magicznej. I trudno się z nim nie zgodzić. Wymagająca, przepiękna, no a przede wszystkim na tyle chwytliwa, że nie można się od niej oderwać. Gotowi na odrobinę czarów na Waszych smartfonach i tabletach?
Przejdź do recenzji.
Cut the Rope 2
Kultowy bohater powraca w nowej odsłonie Cut the Rope 2. Okazuje się, że po kilku tematycznych skokach w bok doczekaliśmy się jeszcze jednej pełnej odsłony jego przygód. Podobny sposób zabawy, który mimo upływu czasu się nie nudzi. Dla miłośników marki -- rzecz obowiązkowa, ale nie tylko dla nich, bo mimo lat, to wciąż znakomita zabawa dla małych i dużych.
Przejdź do recenzji.
GTA: San Andreas
W ubiegłym roku cieszyliśmy się mobilną odsłoną Vice City, teraz przyszedł czas na San Andreas. Kolejna kultowa gra, która po latach zawitała na ekrany smartfonów i tabletów. Jak się okazuje brak fizycznego kontrolera nie jest tak dużą przeszkodą, jak mogłoby się wydawać, a sama rozgrywka wciąż wzbudza dużo pozytywnych emocji. W końcu piątek nie dostaje się u nas za nic!
Przejdź do recenzji.
Icycle: On Thin Ice
Jeszcze jeden przedstawiciel kultowych gier platformowych. Przepiękny styl, znakomita oprawa muzyczna, a co najważniejsze -- projekty poziomów nie pozostawiają nic do życzenia. Z ekranu płynie wszechobecna miodność, obok której po prostu nie da się przejść obojętnie.
Przejdź do recenzji.
Infinity Blade III
To marka, która od zawsze wzbudza emocje wśród miłośników mobilnych gier. Jeszcze większa, jeszcze ładniejsza, jeszcze bardziej wymagająca. Wyciskająca z naszych smartfonów i tabletów ostatnie poty, ale to... gra warta świeczki. Dynamiczny świat, prosta nawigacja, dwóch bohaterów do wyboru. Jeżeli podobały Wam się poprzednie odsłony, obok tej z pewnością nie możecie przejść obojętnie. Tym bardziej, że aktualnie dostępna jest w promocji, gdzie można ją nabyć za pół ceny :).
Grę można nabyć w AppStorze.
Lander Hero
Marcina gra porwała bez reszty. Sam również nie pozostałem wobec niej obojętny. Zręczność i wytrwałość będą nam niezbędne, by sterować kosmiczną maszyną. Przyszykujcie jednak dłuższą chwilę, by wczuć się w tamtejszą fizykę. A później uważajcie, bo znikniecie na długie godziny!
Przejdź do recenzji.
Layton Brothers Mystery Room
Nietypowa japońska produkcja, która mimo że w tytule zawiera nazwisko kultowego Profesora Laytona, bardziej przypomina przygody Phoenixa Wrighta (o którym więcej również w tym wpisie). Jeszcze jedna z przygodówek, w której musimy rozwikłać przygody kryminalne z zestawem charyzmatycznych bohaterów w roli głównej.
Przejdź do recenzji.
Limbo
Kiedy pierwszy raz zagrałem w Limbo, jeszcze za czasów gdy był tytułem na wyłączność Xboksa 360, od razu się w grze zakochałem. Klimatyczna produkcja zręcznościowa, w której przyda nam się nie tylko zręczność, ale i nierzadko zmuszeni będziemy ruszyć szare komórki. Jeżeli lubicie dopracowane tytuły i nie mieliście jeszcze okazji przeżyć tej przygody, zdecydowanie warto zwrócić na Limbo uwagę.
Przejdź do recenzji.
Monster Meltdown
Świeży, pomysłowy, znakomicie zaprojektowany tytuł, którego obecność w świecie mobilnym nie odbiła się szerokim echem. Szkoda, ale to kolejna możliwość by polecić Wam tę świetną produkcję. No i do tego jak ładnie ona wygląda, aż grzechem byłoby obok niej przejść obojętnie!
Przejdź do recenzji.
Phoenix Wright
Jedna z najznamienitszych serii gier przygodowych ostatniej dekady wiosną trafiła szumnie, bo całą trylogią, na urządzenia z iOS na pokładzie. Co tu dużo mówić -- prawdziwy rarytas, obok którego nie powinno się przejść obojętnie. Zarówno dla fanów gatunku, jak i dobrych gier w ogóle.
Przejdź do recenzji.
Rayman: Fiesta Run
Ten niesamowity pies bez kończyn w ostatnich miesiącach zaliczył niesamowity powrót na sam szczyt. Konsole i komputery dostały fenomenalne odsłony Origins oraz Legends, natomiast urządzenia mobilne rok temu cieszyły się obecnością Jungle Run, zaś tej jesieni mogliśmy cieszyć się kolejną odsłoną na podobną modłę. Piękna, kolorowa, miejscami również wyjątkowo trudna, przez co jej targetem są zdecydowanie starsi gracze. Ale zdecydowanie rzecz warta uwagi, nie przechodźcie obok niej obojętnie!
Przejdź do recenzji.
Star Wars: KOTOR
Ogromna produkcja, która była wielkim sukcesem na komputerach i konsolach, a w 2013 roku dotarła do AppStore'a. Jedna z najbardziej szanowanych przez miłośników marki gra, która również na iPhone'ach/iPadach zachwyca i nie można się od niej oderwać. Dla niektórych barierą może okazać się dość wysoka, jak na standardy mobilne, cena; ale mimo wszystko warto mieć grę na oku -- jej również zdarza się pojawiać w bardzo atrakcyjnych promocjach!
Przejdź do recenzji.
Star Wars: Tiny Death
Jeszcze jeden tytuł z Gwiezdnymi Wojnami w roli głównej. Tym razem nie tak zaawansowany graficznie, bo autorzy postawili na stylową pikselozę, a ponadto zaserwowali nam... grę ekonomiczną w uwielbianym przez miliony uniwersum. Gotowi zadbać o Gwiazdę Śmierci?!
Przejdź do recenzji.
Tiny Thief
Stworzona przez 5Ants, wydana przez Rovio przygodówka, która zawładnęła moim iPadem na całe wakacje. Na pierwszy rzut oka prosta, acz w praktyce potrafi dać graczom do wiwatu. Jedna z najgorętszych produkcji mobilnych tego roku.
Przejdź do recenzji.
Worms 3
Waleczne robale szturmują urządzenia mobilne od dłuższego czasu, a parę tygodni temu ich trzecia odsłona szturmem wparowała na iOS. Nowe bronie, o wiele więcej opcji dostosowania wszystkiego do własnego widzimisię, a do tego jeszcze zapierające dech w piersiach krajobrazy. Nic dodać, nic ująć!
Przejdź do recenzji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu