Mobile

Sony uruchomił w Polsce usługę PlayMemories Online - nielimitowana liczba zdjęć w albumie online

Jan Rybczyński
Sony uruchomił w Polsce usługę PlayMemories Online - nielimitowana liczba zdjęć w albumie online
Reklama

Sony ma w swoim portfolio wiele interesujących usług, które integrują ekosystem urządzeń. Niestety wiele z nich ma blokady regionalne, a przynajmniej ...

Sony ma w swoim portfolio wiele interesujących usług, które integrują ekosystem urządzeń. Niestety wiele z nich ma blokady regionalne, a przynajmniej maiło, bo sytuacja ciągle ulega poprawie. Dziś została uruchomiona w 3 kolejnych europejskich krajach, w tym w Polsce, usługa darmowego przesyłania nielimitowanej ilości zdjęć do internetowego albumu - PlayMemories Online.

Reklama

Na czym polega usługa? Jest to zasadniczo internetowa galeria na wszystkie nasze zdjęcia. Dwie główne zalety to integracja usługi z urządzeniami Sony oraz nielimitowana ilości miejsca, pod warunkiem, że zdjęcia zostaną zmniejszone do rozdzielczości Full HD czyli 1920 pikseli na dłuższym boku. Użytkownik ma możliwość przesyłać również zdjęcia w pełnej rozdzielczości i na darmowym koncie ma wówczas 5 GB miejsca do dyspozycji na tego rodzaju pliki.


Galerii internetowych nie brakuje. W większości są to jednak usługi płatne z limitowanym miejscem na darmowym koncie, choćby to było aż 1 TB w przypadku Flickr. Jak dotąd jedynymi dużymi graczami oferującym nielimitowaną ilość zdjęć jest Google z swoim serwisem społecznościowym, który mocno koncentruje się na zdjęciach - Google+ oraz Facebook, który jednak słabym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o same zdjęcia i prezentowanie ich w formie galerii. Oba serwisy limitują wielkość zdjęć do 2048 pikseli na dłuższym boku. Google+ dodatkowo umożliwia przesyłanie zdjęć w pełnej rozdzielczości, co jednak liczy się do ogólnej pojemności konta, które w darmowej wersji ma 15 GB.

Czemu zatem warto zwrócić uwagę na PlayMemories Online? Po pierwsze przesyłanie zdjęć jest zintegrowane z telefonami Sony Xperia przez aplikację galerii. Wystarczy się zalogować i gotowe. Może to być wygodne rozwiązanie dla osób, które nie korzystają z mobilnej aplikacji Google+, która automatycznie przesyła zdjęcia na do galerii. Poza tym PlayMemories Online jest dedykowanym rozwiązaniem dla zdjęć, co również może być przydatne, jeśli ktoś nie chce łączyć swojej galerii z konkretnym serwisem społecznościowym.


Oprócz tego Sony oferuje ekosystem aplikacji na rożne platformy, niekoniecznie na urządzenia, które samo wyprodukowało. Jest aplikacja na Androida, iOS, na Windows, zarówno na zwykły desktop jak dla interfejsu Modern. Dodatkowo PlayMemories Online jest kompatybilne z telewizorami BRAVIA wyprodukowanymi po 2011 roku i w aparatach Sony wyposażonych w WiFi, które mogą przesyłać zdjęcia bezpośrednio do serwisu, z pominięciem komputera. Pełną listę aplikacji można znaleźć tutaj. Oznacza to, że zdjęcia można zarówno oglądać na rożnych urządzeniach, jak i przesyłać je z różnych urządzeń, nie tylko z telefonów. Dodatkowo są opcje ułatwiające porządkowanie zdjęć czy przywołujące wspomnienia, prezentując zdjęcia wykonane np. dokładnie rok temu.

Ponieważ serwis został uruchomiony w naszym kraju dzisiaj, z oczywistych względów nie miałem szansy go jeszcze przetestować. Dodatkowo najwyraźniej z uruchomieniem go pojawiły się jakieś problemy techniczne, bo nie udało mi się przesłać żadnych zdjęć za pomocą przeglądarki, aby zobaczyć jak będą prezentowały się w galerii, dlatego do praktycznej weryfikacji przydatności serwisu trzeba jeszcze trochę poczekać.

Reklama


Czy w teorii zapowiada się interesująco? Dla osób nie chcących trzymać zdjęć u Google czy Facebooka raczej tak. Dla osób posiadających kilka urządzeń Sony np. telefon, aparat, tablet i telewizor, również. Ja od początku serwisu Google+ automatycznie przesyłam do niego wszystkie zdjęcia i nie widzę potrzeby przesiadki, tym bardziej, że Google oferuje wiele ciekawych funkcji, takich jak zaawansowana edycja czy automatyczna korekta, dodatkowo mam tam również znacznie więcej przestrzeni do wykorzystania na zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Nie wykluczam jednak, że z czasem dam się przekonać, chociażby w formie dodatkowego backupu. Najpierw muszę jednak sprawdzić, czy działanie serwisu będzie mi odpowiadać.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama