VOD

Jest nadzieja. Oceniamy nowy serial Matka na Polsat Box Go

Konrad Kozłowski
Jest nadzieja. Oceniamy nowy serial Matka na Polsat Box Go
Reklama

Z jakimi gatunkami kojarzą Wam się polskie seriale? W ostatnich latach dostaliśmy sporo nowości, które wykraczają poza kategorię obyczaju i serialu medycznego, a coraz częściej pojawiają się niespodzianki. "Matka" na Polsat Box Go to thriller psychologiczny, ale nie tylko.

Olga Bołądź i Łukasz Simlat - to dwójka głównych aktorów w nowym serialu Polsat Box Go, którego dwa odcinki możecie już obejrzeć na platformie. Wcześniej debiutujące "Wotum nieufności" było tylko początkiem inicjatywy platformy/stacji, która planuje pokazać aż 10 własnych produkcji na przestrzeni nadchodzących miesięcy. Serial na podstawie prozy Remigiusza Mroza okazał się być miłą niespodzianką, ale wymagającą pewnego dopracowania. Cały zarys historii był naprawdę świetny, ale zabrakło czegoś przy realizacji. Niektóre sceny wydają się odrobinę sztuczne, montaż bywa chaotyczny, a niektóre dialogi mało naturalne. Wraz z rozwojem akcji całość nabiera tempa i ogląda się przyjemniej. Cieszyć mogła chęć sięgnięcia po tematykę polityczną, której zbyt często na polskim rynku nie widujemy, podobnie jak dziennikarska. Pamiętamy "Pakt" od HBO, ale od tamtej pory nie ukazało się nic, co mogłoby wpisać się w ten gatunek. Aż do teraz?

Reklama

Matka - nowy serial Polsat Box Go. Thriller psychologiczny

"Matka" to serial, w którym śledzimy losy dziennikarki śledczej. Agnieszka (Olga Bołądź) walczy jednak nie tylko z problemami zawodowymi, lecz jest zmuszona zmierzyć się z tragedią rodzinną. Po śmierci syna planuje wyjazd z kraju za atrakcyjną ofertą pracy, a wraz z nią wyruszyć ma mąż Jacek (Łukasz Simlat). To ma być nowy rozdział dla obydwojga, którzy woleli być zniknąć z dotychczasowego otoczenia. Sytuacja zmienia się jednak diametralnie, gdy kontakt nawiązuje z nią bohater jednego z materiałów Agnieszki z przeszłości. Kieruje się do niej z prośbą o pomoc w rozwiązaniu sprawy kryminalnej i początkowo Agnieszka nie jest zainteresowana współpracą, lecz okazuje się, że może to dotyczyć jej nieżyjącego syna. Wtedy jej świat staje na głowie i rozpoczyna się walka o każdą informację w staraniach dotarcia do prawdy. Pojawią się fałszywe tropy, samemu trudno jest się w tym odnaleźć i właśnie ta zakręcona fabuła też pełni rolę skutecznego magnesu na widza. Za pomysł na serial odpowiada Igor Brejdygant, który wcześniej przygotował takie produkcje jak "Układ", "Ultraviolet", "Rysa" i "Szadź".

 

Jak wypada nowy serialu Polsatu? Matka - recenzja

Serial Polsatu skutecznie buduje napięcie i zachęca do oglądania. To, czego brakowało w "Wotum nieufności" pojawia się tutaj w odpowiedniej dawce, dzięki czemu świat i bohaterowie wydają się być realni, wiarygodni. To sprawia, że dość szybko opowiadamy się po konkretnej stronie, trzymamy za nią kciuki i będziemy mieli ochotę kibicować aż do końca. Po drodze pojawi się oczywiście mnóstwo przeszkód i problemów, ale każdy z nich będzie wprowadzał dodatkowe emocje i powodował, że zostaniemy przy ekranie. Olga Bołądź wypada w swojej roli naprawdę dobrze i można odnieść wrażenie, że w kilku innych projektach nie miała szansy pokazać swoich umiejętności w tak dużym stopniu. Zdecydowanie podobać się może także występ Łukasza Simlata, który ponownie jest w stanie zbudować postać z krwi i kości, za którym będziemy mogli się wstawić albo nie zgodzić się z jego opinią. Drugi i trzeci plan nie są już takim atutem, choć pojawią się na ekranie m. in. Mateusz Janicki, Małgorzata Pieczyńska, Olaf Lubaszenko, Łukasz Garlicki i Roman Frankl, którzy dodają całości odrobinę iskry.

Pod względem technicznym "Matka" prezentuje się naprawdę korzystnie. Nie silono się o jak najbardziej oryginalnej nakręcenie tej historii, lecz skupiono się na zaprezentowaniu jej w wiarygodny i przekonujący sposób. Dzięki temu wszystko wydaje się nam dość bliskie i konkretne, a nie rozwodnione i odległe. Każdy element serialu zdaje się być odpowiednio zbalansowany, więc "Matka" nie traktuje widza w sposób pretensjonalny, ale też nie stara się być tworem z przerośniętymi ambicjami. Każdy członek ekipy doskonale wiedział, jaki cel ma być osiągnięty i wygląda na to, że to się może udać. Może, ponieważ przed nami jeszcze premiera kilku odcinków i dla ostatecznej oceny warto wstrzymać się aż do finału. Serialu albo sezonu...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama