Konsole

Masz Xboksa 360? Microsoft przygotował bardzo atrakcyjną niespodziankę

Tomasz Popielarczyk
Masz Xboksa 360? Microsoft przygotował bardzo atrakcyjną niespodziankę
Reklama

Xbox 360 jeszcze nie umarł, a Microsoft robi wszystko, żeby podtrzymać go przy życiu. Właśnie ogłoszono dostępność pierwszej znaczącej aktualizacji, a...

Xbox 360 jeszcze nie umarł, a Microsoft robi wszystko, żeby podtrzymać go przy życiu. Właśnie ogłoszono dostępność pierwszej znaczącej aktualizacji, a to dopiero początek atrakcji, jakie czekają w tym roku na posiadaczy konsol starszej generacji.

Reklama

Jaki jest sens we wspieraniu starej konsoli, kiedy nowa od ponad roku jest już na rynku? Powodów może być kilka. Pierwszy to wizerunkowy - wsparcie dla starszej konsoli oznacza, że jej posiadacze będą zadowoleni. Podstawowym warunkiem jest tutaj oczywiście odpowiednio duża liczba aktywnych 360-tek. I tutaj dochodzimy do drugiego powodu. Najwyraźniej Microsoft doszedł do wniosku, że warto wspierać starszego Xboksa, bo gra na nim jeszcze masa ludzi.


Jak to wsparcie się przejawia? Na początku marca firma ogłosiła uruchomienie programu Preview, w ramach którego wybrani użytkownicy Xboksów 360 mieli otrzymać dostęp do testowych, nowych funkcji. Mamy pierwsze efekty tego ruchu, bo właśnie ich konsole zaczęły wspierać dyski twarde o maksymalnej pojemności 2 TB. Tym samym Microsoft chwali się, że zrealizował jedną z najczęściej pojawiających się próśb na stronie Xbox Feedback. Funkcja ta trafi do wszystkich jeszcze w tym roku. A za nią przyjdą kolejne.

Twórcy bowiem obiecują wiele więcej. Wygląda na to, że Xbox 360 będzie dalej sukcesywnie ulepszany i rozbudowywany o nowe funkcje. Czy otrzyma Windowsa 10? To by mogło być bardzo ciekawym posunięciem, zważywszy na liczbę jego użytkowników. Microsoft takim posunięciem zapewniliby sobie kolejne kilkadziesiąt milionów użytkowników z dostępem do sklepu Windows Store. A wygląda na to, że to jest właśnie podstawowy cel we wszystkim, co aktualnie robi ta firma - wcisnąć sklep z aplikacjami wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe. Być może zatem X360 stałby się tańszą wersją gamingowego terminala dającego dostęp do usług firmy z Redmond. Baza klientów już jest - teraz trzeba ją tylko skutecznie zmonetyzować, a być może uda się wykresać z tego kilka dolarów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama