Felietony

Marvel planuje więcej filmów. Który z 7000 superbohaterów trafi do MCU?

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Jaka przyszłość czeka filmy Marvela i Gwiezdnych Wojen? Szef Disney'a, Bob Iger, zdradził odrobinę tego, czego można spodziewać się po nadchodzących produkcjach.

Otwarcie 5. fazy MCU nie nastąpiło zgodnie z oczekiwaniami. Ant-Man i Osa: Kwantomania zbiera raczej średnie recenzje, a jest to już trzeci film z tej serii. Za nami niedawna premiera drugiej części "Czarnej Pantery", natomiast lada moment doczekamy się trzeciej odsłony "Strażników Galaktyki". Wśród nowości znajdziemy więc ogrom sequeli i powroty ulubionych bohaterów, ale to nie oznacza, że mamy do czynienia z pewniakami pod kątem jakości czy zarobku. Filmy "Shang-Chi..." oraz "Eternals" pokazały jednak, że i nowi bohaterowie będą mieć pod górkę, jeżeli nie będą w stanie zadowolić fanów na tym poziomie, co pierwsze filmy w ramach MCU. Jaki pomysł mają więc Disney i Marvel na nowe produkcje?

Reklama

Jak szef Disney'a widzi przyszłość filmów Marvela

Bob Iger podczas konferencji "Morgan Stanley Technology, Media and Telecom Conference" wypowiedział się na temat nowych filmów Marvela i Star Wars, ale także skomentował to, co działo się do tej pory z franczyzami. Jeśli chodzi o Marvela, to wspomniał, że jest jeszcze 7000 postaci i wiele historii do opowiedzenia, co pokazuje, że studio będzie szukać inspiracji na kartach kolejnych komiksów i wprowadzać na duży ekran nowych bohaterów. Dodał, że choć sequele zazwyczaj dobrze sprawdzały się w historii filmów Marvela, to pytanie brzmi, czy potrzebujesz na przykład trzeciej i czwartej [części], czy może nadszedł czas, aby zwrócić się do innych postaci?

Przed nami włączenie do uniwersum Deadpoola za sprawą trzeciego filmu oraz Fantastycznej Czwórki, ale to premiery w okolicach zimy 2024/2025. Wcześniej pojawi się trzy sequele, jeden film z kilkoma nowymi i znanymi postaciami oraz nowy-stary "Blade", dla którego to też będzie szansa na zaistnienie w ramach MCU. Dlatego wspomniał też, że pomimo powrotu znanych tytułów i bohaterów, to nie zabraknie nowości. Zapowiedział też to, co stanie się z Avengersami - to informacja, na jaką czekało wielu fanów: Zamierzamy wrócić do serii Avengers z zupełnie nowymi Avengersami. Taka  deklaracja pokazuje, że wobec nowych bohaterów nadzieje są ogromne. Czy przy innym składzie filmy będą miały tak duże znaczenie dla fanów? Można zakładać, że będą to najbardziej wyczekiwane produkcje, ale o dorównaniu pod względem popularności i szumu, jaki generowały poprzednie odsłony, będzie to niezwykle trudne zadanie.

Filmowe Gwiezdne Wojny powstaną, ale po tylu wpadkach Disney się nie spieszy

Drugą z największych marek w portfolio Marvela są Gwiezdne Wojny, wokół których zrobiło się głośno za sprawą wieści o anulowaniu dwóch nadchodzących filmów. W drodze są jeszcze projekty Taika Waititi i Riana Johnsona, ale w obydwu przypadkach od premiery dzielą nas lata. Bob Iger przyznał, że tempo wydawania filmów w okresie premiery "Łotra 1" i "Solo" było zbyt szybkie, co wpłynęło na poziom produkcji, a nie bez znaczenia było też to, jakie reakcje wywołały epizody VIII i IX, które podzieliły fanów na dobre.

W konsekwencji Disney podchodzi teraz niezwykle ostrożnie do nowych filmów, ponieważ chcą być pewni, że gdy przygotują coś nowego, to będzie to po prostu dobre. Nie obyło się bez wspomnienia o serialach - zaznaczył, że "The Mandalorian" i "Andor" były ogromnym sukcesem, ale przemilczał "Obi-Wana Kenobiego", co chyba nikogo nie dziwi. Oby 2. sezon był już lepszy...

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama