Disney opublikował w nocy wyniki finansowe za 4. kwartał 2022 roku i pomimo, że okazały się one lepsze od oczekiwań rynku, to ujawnia się w nich jeden kłopot. Serwis Disney+ stracił na całym świecie 2,4 mln subskrybentów, to pierwszy spadek liczby subskrypcji od startu tej usługi VOD.
Świetne wyniki finansowe, ale i tak 7000 osób do zwolnienia
W ostatnim kwartale 2022 roku Disney odnotował 23,51 mld USD przychodów, o 8% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego i więcej niż przewidywania analityków. Firma zarobiła przy tym około 1 mld USD, więc raczej nie ma na co narzekać, ale nowy/stary CEO - Bob Iger zapowiedział obniżenie kosztów działalności o kolejne 5,5 mld USD w kolejnych miesiącach co ma przełożyć się na jeszcze lepsze wyniki. Ponad połowa tej kwoty przypadnie na redukcję dostępnych treści, można zatem oczekiwać, że śladem Warner Bros, Disney zacznie usuwać ze swoich kanałów niektóre filmy/bajki/seriale aby zaoszczędzić na tantiemach. Reszta oszczędności będzie wynikać z redukcji kosztów w innych obszarach, w tym między innymi dzięki zwolnieniu około 7000 pracowników, którzy stanowią 3,2% wszystkich zatrudnionych.
Wyniki Disneya oraz przede wszystkim zyski, napędzane są obecnie przez segment Disney Parks, Experiences and Products, czyli dział firmy zajmujący się parkami rozrywki i zabawkami powiązanymi z markami Disney/Marvel. Całkiem nieźle radzi sobie także ramie sportowe (ESPN), a najgorzej wypada segment Disney Entertainment, do którego należy Disney+. W 4. kwartale 2022 roku usługi VOD poprawiły co prawda swoje przychody o 13%, do 5,3 miliarda USD, ale nadal spółka musiała dołożyć do tego biznesu ponad 1 mld USD, głównie przez większe koszty technologii oraz zakupu treści. Pomimo ponad 230 mln abonentów na całym świecie, Disney+ ciągle przynosi straty i podobnie będzie przez cały 2023 rok.
Jakby tego było mało, w ostatnim kwartale, liczba abonentów VOD po raz pierwszy od debiutu tej usługi zmniejszyła się i to aż o 2,4 miliona osób. 3,8 mln subskrybentów zrezygnowało z abonamentu Disney HotStar oferowanego w Azji, a główną przyczyną miało być wycofanie się z transmisji rozgrywek krykieta, który jest bardzo popularny chociażby w Indiach. Tej straty nie zrekompensował niewielki przyrost płacących użytkowników na innych rynkach. W USA i Kanadzie przybyło tylko 200 tys. osób, co oznacza, że w Ameryce Północnej z usług Disney+ korzysta 46,6 miliona osób. Bez większego wpływu na przychody pozostaje też nadal tańszy abonament z reklamami, który dostępny jest na wybranych rynkach.
Disney odnotował jednak, że zwiększenie ceny najniższego pakietu bez reklam do 10,99 USD nie zaowocowało masowym odpływem klientów, a to świadczy o tym, że jest pole do dalszych podwyżek, które mogą okazać się kluczowe dla rentowności całej usługi. Według ostatnich danych, Disney+ nadal nieznacznie wyprzedza Netflixa (234 vs 230 mln abonentów) ale wyraźnie widać, że zarabianie na VOD wcale nie jest takie proste jakby się mogło wydawać.
źródło: Variety
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu