Google

Mapy Google zaskoczyły kierowców. To zagranie jest totalną nowością!

Kamil Świtalski
Mapy Google zaskoczyły kierowców. To zagranie jest totalną nowością!
Reklama

Mapy Google zaskoczyły wielu współpracą, która... wywołuje uśmiech i sprawia, że korzystanie z nawigacji staje się jeszcze przyjemniejsze!

Mapy Google coraz śmielej sięgają po rozwiązania znane i lubiane z Waze. A najnowsza z nich to pierwsze w historii partnerstwo na dedykowaną ikonę pojazdu, które ma dodać nawigacji odrobinę charakteru i popkulturowego polotu. Po wprowadzeniu w lutym możliwości wyboru domyślnych aut i kolorów, Google dorzuca teraz limitowaną ikonę klasycznego Mustanga Bensona Boone'a oraz dodatkowe smaczki dla fanów artysty.

Reklama

Zmiana jest prosta i użytkownicy w Stanach Zjednoczonych mogą cieszyć się nią już teraz. Wystarczy, że podczas nawigacji wybiorą wskaźnik pozycji (strzałkę lub domyślne auto), a na liście pojawi się Mustang Boone'a jako pierwszy wybór. To ukłon w stronę społeczności, która od lat ceni Waze za bogate partnerstwa i regularnie dodawane awatary. Od filmowych marek po ograniczone czasowo kampanie. Dla użytkowników Map Google oznacza to wyjście poza sztywny zestaw kilku ikon i realny krok w kierunku ciekawszej aplikacji. A na pewno takiej, w której użytkownicy zyskują nieco więcej ciekawych opcji do wyboru.

Na tym nie koniec: Pegman, czyli dobrze znana figurka z opcji Street View, też dostała stylizację na cześć Boone'a. Widoczna jest przy wybranych miejscach jego trasy koncertowej. Google przygotowało również listę ulubionych miejsc artysty na trasie po USA i Kanadzie. Od fast foodów, przez parki i jeziora, po lokalne jarmarki, które można dodać do własnej mapy. To sprytny format: miks treści dla fanów i praktycznych punktów na weekendowe wypady. Dobry sposób na promocję — zwłaszcza, gdy w grę wchodzą lokalne biznesy, które zawsze chętnie skorzystają z wszelkiej maści wsparcia.

Jeśli personalizacja pojazdów w Mapach brzmi znajomo, to... znaczy, że faktycznie śledzisz informacje na bieżąco. Faktycznie: Google testowało rozszerzone ikony aut na Androidzie kilka miesięcy temu, oferując pięć modeli (sedan, SUV, sportowe, hatchback, pickup) i osiem kolorów. Teraz opcja ta wchodzi na nowy poziom: ikony z licencjonowanym twistem, dokładnie tak, jak od lat robi Waze, które niedawno miało m.in. współpracę ze studiem Dream Works przy "Pan Wilk i Spółka 2"". To sygnał, że Mapy, choć na co dzień bardziej stonowane, poważne i klasyczne – także nie boją się zabawy formą, by uprzyjemnić codzienne korzystanie z aplikacji.

Może i mała rzecz. Kosmetyczna drobnostka. Ale to właśnie takie zmiany często wpływają na ogólny poziom doświadczeń i zadowolenia korzystania z aplikacji. Widać zresztą, że Mapy Google ostatnio coraz więcej "przejmują" od swojego starszego rodzeństwa. Miło — i mam cichą nadzieję, że na tym jeszcze nie koniec. Opcje personalizacji, gdy proste w obsłudze i wywołujące uśmiech, zawsze wskazane. Oby tylko trafiały szerzej niż na jeden rynek.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama