Szukasz najlepszej strony do sprawdzania pogody? Porównujemy popularne serwisy – od klasycznego AccuWeather, przez lubianą "norweską pogodę" po witryny instytutów meteorologicznych. Sprawdź, który serwis naprawdę warto dodać do zakładek.

Pogoda bywa kapryśna, a prognozy – jeszcze bardziej. Mimo to codziennie miliony ludzi wpisują w Google pytanie: „czy będzie dziś padać?”. Niektórzy korzystają z domyślnej aplikacji w telefonie, inni wolą specjalistyczne strony. Które rozwiązanie działa najlepiej? Trudno powiedzieć. Wybraliśmy jednak kilka witryn, które cieszą się największą popularnością i dobrymi opiniami.
AccuWeather – znane i lubiane
Na początek AccuWeather – jeden z najbardziej rozpoznawalnych serwisów pogodowych na świecie. Działa od lat i oferuje bardzo szeroki zakres danych – od prognozy godzinowej, przez indeks UV, aż po tzw. RealFeel. Brzmi jak marketingowy slogan, ale rozwiązanie bywa przydatne, gdy temperatura na termometrze nijak się ma do tego, co odczuwamy wychodząc z domu. Minusy? Interfejs bywa przeładowany, szczególnie na desktopie. Do tego dochodzą reklamy i momentami zbyt optymistyczne prognozy.
Windy – dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej
Jeśli lubisz mapy i chcesz mieć podgląd na żywo na to, co dzieje się z wiatrem, chmurami czy opadami – Windy powinno Ci się spodobać. Działa w czasie rzeczywistym, oferuje różne modele prognoz i pozwala analizować pogodę na nieco bardziej zaawansowanym poziomie. Może na pierwszy rzut oka odstrasza, ale wystarczy chwila, by poczuć się jak profesjonalny meteorolog.
Meteo.pl (ICM) – kiedy liczy się dokładność
Polska perełka wśród stron pogodowych. Prognozy są tutaj oparte o modele numeryczne. Interfejs jest, delikatnie mówiąc, surowy, ale mamy tu do czynienia z precyzyjnymi danymi. To strona dla tych, którzy wolą konkrety niż chmurki i słonka z uśmiechniętą buzią.
IMGW Meteo – oficjalne dane z instytutu
Witryna meteo.imgw.pl należy do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jeśli chcesz twardych danych z pomiarów i ostrzeżeń meteo, to jedno z pewniejszych miejsc. Interfejs jest prosty, wręcz ascetyczny, ale można tu znaleźć m.in. dane radarowe, ostrzeżenia hydrologiczne i bieżące pomiary. Dobry punkt odniesienia, gdy inne serwisy pokazują sprzeczne informacje.
Ventusky – mapa pogody dla każdego
Czeski serwis Ventusky.com to coś pomiędzy Windy a klasyczną stroną pogodową. Interfejs jest przejrzysty i intuicyjny. Mamy też animowane warstwy pokazujące m.in. temperaturę, wiatr czy opady w konkretnych godzinach. To rozwiązanie nieco bardziej przystępne niż Windy, choć może nie aż tak zaawansowane. Idealny dla tych, którzy wolą wizualizacje niż tabelki.
Meteoblue – szczegóły i porównania modeli
Meteoblue.com to serwis dla tych, którzy lubią wiedzieć, skąd biorą się dane. Oferuje m.in. wykresy temperatur, symulacje zachmurzenia czy tabele porównujące różne modele pogodowe. Ma też ciekawe funkcje jak „meteogram” i tzw. MultiModel. Interfejs? Funkcjonalny, choć chwilami może sprawiać wrażenie przeładowanego. Jeśli lubisz dane w formie wykresów i tabelek Meteoblue może Ci się spodobać.
Yr.no – "norweska pogoda"
Norweski serwis pogodowy robi wrażenie, bo często trafia lepiej niż rodzime portale. Bazuje na własnym modelu i mimo że brzmi egzotycznie, pokazuje naprawdę trafne prognozy dla Polski – także dla mniejszych miejscowości. Dla wielu to cichy faworyt, o czym nie raz przekonałem się, słysząc "lepiej sprawdź na norweskiej pogodzie".
Mountain-Forecast – dla górskich wędrowców
Mountain-forecast.com to bardzo niszowa, ale przydatna strona dla osób planujących wypady w góry. Pokazuje prognozy na różnych wysokościach (np. dolina, szczyt, grzbiet etc.), a nie tylko dla samej miejscowości. Działa globalnie i dobrze sprawdza się również dla polskich pasm górskich. Jeśli planujesz trekking – warto tam zajrzeć.
Google i aplikacje systemowe – wygoda z ograniczeniami
Szybko, domyślnie i… nie zawsze dokładnie. Widgety pogody w smartfonach czy wyszukiwarka Google często korzystają z The Weather Channel. Sprawdzą się jako pierwszy rzut oka, ale nie licz na niuanse. Ot, pogoda dla leniwych – czasem wystarczy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu