Android

Wreszcie potrzebna zmiana w Android Auto. Czekałem na to od kilku lat

Kamil Pieczonka
Wreszcie potrzebna zmiana w Android Auto. Czekałem na to od kilku lat

Od kilku miesięcy przestałem korzystać z Map Google w samochodzie, bo na dłuższych trasach brakuje w nich informacji o zagrożeniach na drodze raportowanych przez innych kierowców w ramach Android Auto. Waze jest pod tym względem znacznie lepszy, ale być może wkrótce przeproszę się z aplikacją Google.

Powoli mam dość Map Google

Od lat zwracamy uwagę, że w Mapach Google na Android Auto często brakuje podstawowych funkcjonalności jakie powinna mieć dobra nawigacja. Google niezbyt ochoczo reaguje na te zarzuty, ale coś u giganta się wreszcie powoli zmienia. Już kilka lat temu do aplikacji Mapy na smartfonach trafiły informacje na temat ograniczeń prędkości, możliwość zgłaszania wydarzeń na drodze czy nawet prędkościomierz. Tylko co z tego jak we wszystkich nowych samochodach korzystamy z Map Google za pośrednictwem Android Auto, gdzie takich możliwości ze świecą szukać.

Polecamy na Geekweek: Elon Musk wyłączył mu Cybertrucka. Kadyrow twierdził, że auto to prezent

Owszem, kilka miesięcy temu wreszcie pojawiły się informacje o ograniczeniach prędkości, ale tylko na niektórych drogach i nie zawsze okazują się one prawidłowe. Poza tym jednak interfejs aplikacji Mapy nie zmienił się od wielu lat praktycznie wcale. Google zdaje się jechać na swojej renomie, ale w sieci pojawia się coraz więcej głosów, że nawigowanie przy pomocy tej aplikacji jest problematyczne. Sam miałem 2-3 nieprzyjemne sytuacje podczas minionych wakacji, które sprawiły, że zacząłem korzystać z Waze'a. To też aplikacja należąca do Google, która jest jednak na Android Auto znacznie bardziej funkcjonalna. Mam też wrażenie, że nieco lepiej wytycza trasy i nie proponuje absurdalnych objazdów. Ma też rozbudowany moduł zgłaszania wydarzeń na drodze, którego w Mapach brakuje.

Informacje o zagrożeniach trafią do Android Auto

Wygląda jednak na to, że może się to jednak wkrótce zmienić. Już kilka tygodni temu pojawiły się głosy, że Google zamierza przeorganizować nieco wygląd Map na wszystkich platformach. Jedną ze zmian miało być wprowadzenie całkiem nowego modułu informowania o wypadkach/zagrożeniach na wszystkich platformach. Miało to dotyczyć zarówno aplikacji na smartfonie, jak i wersji używanej w ramach Apple Car Play oraz wreszcie Android Auto. Do tej pory z tych zapowiedzi niewiele wynikało, ale pojawiła się pierwsza jaskółka. Jeden z użytkowników na portalu Reddit zauważył w swoim samochodzie nową ikonkę w aplikacji Mapy. Żółty trójkącik z plusem.

Po jego kliknięciu pojawia się menu jak na obrazku powyżej. Nie mamy pełnej listy dostępnych opcji, na zdjęciu widać tylko możliwość zgłoszenia wypadku, spowolnienia, robót drogowych oraz zamkniętego pasa. Patrząc jednak na pasek przewijania po prawej stronie, można bezpiecznie założyć, że jest tam jeszcze przynajmniej 4-5 kolejnych opcji, w tym zapewne zgłoszenie patrolu policji. Ikonki podobne do tych na zdjęciu powinny też pojawiać się na samych mapach, aby ostrzegać użytkowników Map Google przed zagrożeniami. Jak zwykle w przypadku giganta, nowe funkcje będą zapewne wdrażane falami. Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość, bo wygląda na to, że Mapy Google wkrótce staną się znacznie lepsze. Kto wie, może się nawet z nimi przeproszę...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu