Mapy Google pomocne są w wielu sytuacjach, ale miejscami potrafią naprawdę zaskoczyć!
Mapy Google cichym bohaterem. Takiego udziału platformy nikt się nie spodziewał!
Mapy Google są narzędziem niezwykle uniwersalnym. Tamtejsza baza informacji pozwala nie tylko dotrzeć bezpiecznie i szybko do celu, znaleźć najlepsze połączenia pociągowe czy sprawdzić godziny otwarcia biblioteki. Jak pokazuje przykład z Hiszpanii: czasem przychodzą z pomocą w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Co jednak najważniejsze: są w tym niezwykle skuteczne.
Google Street View okazało się cichym pomocnikiem policji
Google Street View to jedna z funkcji, które możemy znaleźć w Mapach Google. Pozwala ona użytkownikom "zwiedzać" świat za pośrednictwem panoramicznych zdjęć, wykonanych w formie 360 stopni. Tym samym każdy zainteresowany może rozglądać się po odwiedzanych lokacjach. Usługa umożliwia szczegółowe oglądanie ulic, budynków, krajobrazów i wielu innych miejsc z poziomu ulicy, co sprawia, że można poczuć się, jakbyśmy byli na miejscu. Zdjęcia są wykonywane za pomocą specjalnych kamer, które obsługiwane są przez samochody Google. Te regularnie przemierzają rozmaite lokacje, stale rejestrując obecny wygląd poszczególnych miejsc.
Dotychczas Street View doceniane zostało już w wielu sytuacjach. Zdjęcia te wielokrotnie okazały się kluczowe dla wszystkich planujących małe i duże podróże czy odnalezieniu konkretnej lokacji. Poza byciem przewodnikiem po ulicach, Street View pozwala również zajrzeć do wnętrz wybranych budynków (m.in. muzeów czy restauracji).
Jak się jednak okazuje -- zarejestrowany przez Google materiał może okazać się pomocny w sytuacjach, w których... raczej nikt nie spodziewałby się przyjścia Map z odsieczą.
Mapy Google pomogły rozwiązać sprawę kryminalną. Podejrzani wylądowali w areszcie
O sprawie poinformowała pierwszy raz redakcja CNN. Chodzi o zaginionego turystę, który w ubiegłym roku odwiedził Hiszpanię. Kilka miesięcy na lokalnym cmentarzu zostały odnalezione fragmenty jego ciała - i lokalna policja wiedziała już, że ma do czynienia z morderstwem. Ruszyło zatem śledztwo, w którym jednym z pomocnych narzędzi okazały się... Mapy Google z widokiem Street View właśnie! Platforma Google zarejestrowała bowiem fotografie samochodu, który prawdopodobnie został użyty po popełnieniu przestępstwa. Widać na nim postać pakującą do bagażnika zestaw worków, w których najprawdopodobniej znajdowały się szczątki ofiary. I patrząc na sprawę z daleka nie da się ukryć, że ktoś tam miał ogromnego pecha. Przede wszystkim dlatego, że w ogóle taka sytuacja została zarejestrowana przez Googla. Ale poza tym warto mieć na uwadze to, że samochody Google przejeżdżały tam pierwszy raz od piętnastu lat. A mowa o niewielkiej miejscowości, która zamieszkiwana jest przez społeczność liczącą sobie trochę ponad 50 osób.
Obecnie śledztwo wciąż trwa -- ale podejrzani trafili już do aresztu. Przed nimi jeszcze proces, a przedstawiciele prawa muszą jeszcze udowodnić im faktyczną winę. Nie zmienia to jednak faktu, że jednym z narzędzi, które pomogło im dotrzeć do potencjalnych sprawców są... Mapy Google właśnie. To się nazywa bycie w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu