Czekacie na MacBooki z ekranami OLED? Mieliśmy czekać długo, a będziemy czekać… nawet jeszcze dłużej.
Na tę nowość w MacBookach czekają chyba wszyscy. To sobie jeszcze poczekają...
Miało być późno, a będzie… jeszcze później. Doczekamy się tych OLED-ów?
Polecamy na Geekweek: Dzień z życia Tima Cooka. CEO Apple wstaje o 3:45 i czyta maile klientów
W zeszłym roku informowaliśmy o tym, że znany analityk Ross Young poinformował, że jest wielce prawdopodobne, aby Apple zdecydowało się na wyprodukowanie laptopów i tabletów z ekranem OLED w 2024 roku. Dyrektor generalny Display Supply Chain Consultants (DSCC), twierdził wtedy, że to MacBook Air jako pierwszy doczeka się takiego ekranu. Ogłoszenie Younga było następujące:
Wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że Apple wprowadzi w 2024 roku 13,3″ laptopa OLED, oraz 11″ i 12,9″ iPada Pro OLED. Oczekuje się, że będzie to MacBook Air, ale potencjalnie może stać się MacBookiem, MacBookiem Pro lub całkowicie nową kategorią.
Young wspominał, że zarówno iPad Pro, jak i MacBook Air miały wykorzystywać tak zwaną technologię tandem stack, która w znacznym stopniu zwiększy jasność, wydłuży żywotność wyświetlacza i zmniejszy zużycie energii o około 30 procent. Wyświetlacze OLED używane przez Apple najprawdopodobniej będą miały również wyświetlacze o zmiennej częstotliwości odświeżania, co ma jeszcze bardziej poprawić ich wydajność.
Potem Young wspominał, że MacBooki z OLED-em mogą zadebiutować dopiero w 2026 roku, co już wywołało sporo negatywnych emocji. Finalnie okazuje się jednak, że ekrany OLED, które powinny być już pewnikiem, nie pojawią się w najbliższym czasie — okazało się, że Young patrzył na tę sprawę zbyt optymistycznie nawet po swojej poprawce.
2024? Nie ma opcji — na OLED-a od Apple musimy poczekać znacznie dłużej
Jeśli odkładaliście zakup MacBooka na przyszły rok ze względu na wyświetlacz, to lepiej tego nie róbcie. Najnowsze informacje sugerują, że MacBooki z OLED-em pojawi się dopiero w 2026 lub 2027 roku. 2026 rok był już wcześniej brany pod uwagę, ale miał to już być „deadline” wprowadzenia ekranów OLED — i o żadnym dalszym terminie już nie wspominano. Okazuje się jednak, że 2027 również jest opcją; a to już brzmi naprawdę abstrakcyjnie.
To nie jest pierwsza pomyłka Younga — a co ciekawe, niedawno pojawiły się doniesienia z Omdii, czyli innej firmy zajmującej się badaniem rynku, według których wyświetlacze OLED pojawią się w MacBookach Pro od giganta z Cupertino dopiero w 2027 roku. Insiderzy wspominali, że na początku faktycznie planowano debiut tych ekranów na 2026 rok, ale finalnie zostało to przesunięte — ale Young o tym nie wspomniał.
Cztery lata czekania na OLED-y…?
Wygląda więc na to, że na MacBooki z OLED-ami będziemy musieli poczekać aż 4 lata. Warto mieć na uwadze, że firma, na której czele stoi Tim Cook, intensywnie rozwija i inwestuje w technologię micro-LED, która ma być fuzją najlepszych cech mini-LED i OLED. Wyświetlacze micro-LED są w dużej mierze takie same jak OLED, ale mają lepszą jasność i przede wszystkim nie mogą się wypalić. Można było zakładać, że OLED wejdzie już zaraz, a w tak dalekiej przyszłości, jak 2027 rok, Apple wprowadzi właśnie micro-LED. Cóż, nasze niedoczekanie.
Warto mieć również z tyłu głowy to, że firma z Cupertino w przeciągu kilku najbliższych lat chce wymienić wyświetlacze w Apple Watchach Ultra, właśnie z OLED na micro-LED. Insiderzy zajawiają, że jest to znaczne ulepszenie i prawdziwy game changer — w końcu wiąże się to z większą jasnością ekranu i dużo lepszą wydajnością energetyczną. Mimo wszystko naturalnie przez to zwiększy się cena — i to znacznie, gdyż koszta to jeden z głównych powodów, dla którego Apple nie wprowadziło micro-LED do swoich innych produktów. Pozornie najbliższe plany firmy mogą więc znacznie się przesunąć.
Źródło: MacRumors
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu